Modelarstwo z pasją

Dobry wieczór.

Pamiętam mój pierwszy model. To był Łoś MIKRO 1:144.
Tym bardziej z niekłamaną radością powitałem całą serię Łosi z IBG.



W środku pudełko dosyć upchane; sporo ładnych ramek z szarego tworzywa, jedna z oszkleniem.



Instrukcja



czytelna, jak to u IBG bywa



Do tego kalkomanie ( jest lisica i panna z wiankiem ! ), mały arkusz blaszki i maski do szklarni



Nie byłbym sobą, gdybym nie postarał się o jakieś dodatki:



Czyli tablice Yahu, dwa arkusze blaszek Parta (głównie wnętrze, chłodnice i klapy), jeden IBG (osłony podwozia i luków bombowych, chłodnice raz jeszcze), jeden napoczęty zestaw k.m. szczeniak (Part) i kalkomanie Techmodu.
Do tego dwie książeczki i sprawdzony na czapli, karasiu i jedenastce zestaw farb Hataka.



Pozdrawiam, Bolek

Bogato

"Jakieś dodatki" Pół sklepu wykupiłeś No ale teraz masz juz dwa zestawy Techmodu Kibicuję i obserwuję.

Dobry wieczór.

Cos niecoś udało się przy modelu podłubać.
Na początek tablica przyrządów pilota.
Całkiem zgrabna, niestety powiększenie zdjęcia zaciera detale:



Bomby muszą być:



Podłoga i fotele pilota i strzelca:



Połówki kadłuba z wyposażeniem:



... z dołożoną podłogą...



... wreszcie złożone w całość, kadłub gotów do zamknięcia.

Kadłub sobie schnie, można powolutku zająć się skrzydłami.
Wymyśliłem sobie, że mój łoś będzie miał klapy.
No i tutaj instrukcja każe wyciąć i zeszlifować to i tamto.
Na początek góra płata



Oj, żebym nie przesadził z tym szlifowaniem.
Dół skrzydła przed zeszlifowaniem:



I po operacji :



Teraz muszę się zastanowić, co do czego najpierw przymierzyć, żeby nie popsuć.

A przy okazji: zdrowych, wesołych, rodzinnych Świąt i pięknych modeli pod choinką.

do niebawem, Bolek.

Dobry wieczór.

Zeszlifowałem górę płatów i teraz czas na zaznaczenie położenia żeber skrzydła.
Producent blach przewidział do tego celu specjalny, dwustronny szablon.



Dobra jest, mając pozycje poszczególnych elementów czas uzbroić skrzydło.
Coś tam zawsze będzie widoczne, bo zamierzam klapy wykonać w położeniu otwartym.



Nie jest idealnie, ale chcę wierzyć, że rozlany CA pokryje trochę podkład.
Teraz tytułowe klapy. Na pewno ożywią model, szkoda tylko, że ich spód nie posiada delikatnych nitowań i jest wykonany jako gładka powierzchnia. Nic to, i tak są lepsze od elementów zestawowych.



W/g instrukcji powinienem teraz wkleić główne podwozie w dolne elementy gondoli silnikowych a dopiero potem zasłonić je od środka imitacjami wnęk podwozia wykonanymi jako elementy fototrawione.
Trochę mnie niepokoi ta kombinacja, bo boję się utraty geometrii całości.
Zwykle najpierw składam w całość kadłub, doklejam skrzydła (dla dolnopłatów), potem stateczniki i na końcu podwozie.
Ameryki nie odkryłem, ale tak mi najłatwiej skorygować ewentualną niedokładności modelu i własną niezręczność
Co będzie, zobaczymy. Wnęki podwozia sklejone.



Czas się przymierzać do podkładu, potem malowania wnętrza skrzydła.

Mam ten model w planach, więc cieszę się że dzielisz się warsztatem. Dzięki! Kibicuję!

Widze, że blaszki parta nowe to dla hardcrowców totalnych . Tam jest wszystko na srebrno, także niestety CA będzie widoczny nawet pod podkładem. Spóbuj może zmywacz do ca delikatnie i wąski patyczek do uszy, zmyć to trochę.

A z innej beczki, to jest własnie kolejne miejsce gdzie fabryczne zestawy blaszkowe każą robic rzeczy pod górę. Sam pomysł głębii struktury do pokazania jest ok ale blaszki i plastik to najgorsze połączenie do zrealizowania tego pomysłu. Efekt w skali w 72 i tak będzie trudno widzialny a trudności w równym sklejeniu tych blaszek masakryczne. A wystarczyłoby w instrukcji zaproponować, delikatne nacięcie linii i w nie wklejać żeberka, byłoby prościej, równiej i mniej męki, żeby to potem ładnie wyglądało .

Masz ładnie sklejone klapy ale żebra doczepne za komorą bombową już nie, bo zrobiłeś zgodnie z instrukcją.
Tak widać po szablonach.
Wklej równo /odstępy/ tak jak biegną przegrody kom. bombowej.

Przecież widać w instrukcji żyletkę, to chyba po to, aby zrobić nacięcia.

Gezgorz, mnie chodzi o to, że tak wklejone żebra dzielą /tak widać na zdjęciu/ "ten obszar" na nierówne części.
Czy nie powinny pokrywać się z podziałem na górze skrzydła i przegrodami komory?

Żebra są na swoim miejscu - wieczorem postaram się to wyjaśnić.

Grzegorz Stróżek napisał(a):Przecież widać w instrukcji żyletkę, to chyba po to, aby zrobić nacięcia.

Zwracam honor czyli majster instrukcji po prostu nie przeczytał

Zaglądam, zaglądam i kibicuję. Mam w planach Łosia i bym go wzbogacił o jakieś dodatki...

potez napisał(a):czyli majster instrukcji po prostu nie przeczytał

Nie honor czytać, przecież!