A6M2b 1:48 Hasegawa - DI-108 T. Koga

[Murek]

... a wystarczyło zamiast Zero (Zeke) wybrać model Hayabusa

[greatgonzo]

Szczerze mówiąc pogubiłem się w kontekście. Temat konkursu z założenia podlega interpretacji i regulamin przewiduje sposób rozwiązania kwestii spornych.
Człowiek zinterpretował temat i zgodnie z regulaminem rozpoczął relację. Ta, zgodnie z regulaminem została oprotestowana i wykluczona z konkursu. Nie bardzo kumam dlaczego którykolwiek z uczestników zajścia miał podlegać moralnej ocenie w tym przypadku, skoro nikt nie dokonał czynu moralnie ocenialnego.

Temat rysuje się faktycznie ciekawie. Dioramka, gdzie przywiązuje się rzeczywistą wagę do otoczenia głównego tematu jest niezwykle rzadka i aż człowiek zaczyna się zastanawiać czy samolot doczeka się takiej samej atencji jak flora ;). Mam nadzieję, że się przekonam.

[Pashal]

Nie wydaj mi się, aby było konieczne wprowadzanie do tej w sumie prostej oceny sytuacji jakiegoś "przeintelektualizowanego bełkociku o moralności".
Jeżeli autor relacji miał faktycznie zamiar sklejać model w takich sympatycznych okolicznościach przyrody to niech to zrobi tu w temacie - z przyjemnością będę to oglądał i czytał.
Zawsze po skończeniu relacji można przecież ufundować prywatną nagrodę za efekt końcowy - jeżeli autorowi w sumie o nie chodziło, gdy zamierzał brać udział w konkursie.

[greatgonzo]

Nie wydaj mi się, aby było konieczne wprowadzanie do tej w sumie prostej oceny sytuacji jakiegoś "przeintelektualizowanego bełkociku o moralności".

Ta prosta ocena oznacza, że uważasz stygmatyzowanie kogoś', kto nie zrobił nic złego za właściwe? Czy też uważasz, że autor postąpił źle?
Też bym ci chętnie pojechał ad personam, ale nic mi nie przychodzi do głowy .

[michalab]

Już po sprawie, ale mam do szanownych doświadczonych kolegów (sam jeszcze mam za słaby warsztat, aby startować w konkursie) dwa pytania:

Przedmiotem konkursu jest odtworzenie w miniaturze zarówno postaci jak i wszelkiego rodzaju sprzętu latającego, jeżdżącego i pływającego który spełnia założenia tematyczne...
Zwierzęta/stwory mają być zawarte:
- w nazwie producenta (np. pierwszowojenne firmy Albatros, Phoenix itd.) lub
- w nazwie kodowej typu (np. PZL P.50 Jastrząb, Sherman Firefly, Sd.Kfz. 164 Nashorn itd.) lub
- w nazwie własnej egzemplarza (np. ORP Mewa, Friedrichshafen FF-33E „Wolfchen” itd.) lub
- na emblemacie/grafice na maszynie lub
- jako motyw zwierzęcy na kadłubie, usterzeniu pionowym/poziomym itd. lub
- na wyposażeniu (na bombach, zbiornikach paliwa etc.) lub
- po prostu mogą być przedstawione w postaci figurki/modelu zwierzaka/stwora...
Protest mogą zgłosić wyłącznie Ci uczestnicy, którzy prowadzą już wątek warsztatowy w ramach konkursu.

1. Czy to pogrubione nie oznacza, że skoro autor zamierzał umieścić figurki ptaków to warunki regulaminu spełnił?
2. Czy naprawdę chodzi o regulamin? Może to tylko moje wrażenie, ale już kilka "nagiętych" warsztatów przeszło (łącznie z brakiem prawidłowego fanta), no ale tam byli znani uczestnicy forum, a tu "nowy". Jeśli już stosować dla kogoś fory, to chyba lepiej odwrotnie.

[Pashal]

Autentycznie wierzysz w to, że autor tej relacji miał czyste intencje, aby brać udział w konkursie i gdy mu odmówiono z przyczyn regulaminowych to strzelił focha i za to nic nie pokazuje ?
Ktoś w ogóle widział obecność tego forumowicza na forum w spisie odwiedzających po tym jak temat został odrzucony z konkursu ?

[Michał Janik]

Autentycznie wierzysz w to, że autor tej relacji miał czyste intencje

A jakie miał mieć "nieczyste intencje"? Że niby chciał dokonać skoku na bon do Martoli albo kolejny model na półkę gdyby mu się w ogóle udało skończyć (co niełatwe) lub nawet wygrać? Chyba żartujesz. Przecież konkurs to raczej forma wspólnej zabawy i wzajemnego motywowania się niż jakiś maraton o puchar Złotych Kalesonów. W każdym razie ja tak to odbieram - może się mylę.

A inną sprawą jest to, że jak wynika z posta powyżej, Kolega jak najbardziej miał prawo wystartować, więc cóż się dziwić że mógł się poczuć dotknięty. Widać, że ktoś pisze ten regulamin konkursowy, ale chyba nikt go nie czyta...

Jeszcze taka anegdota osobista. Ostatnia edycja konkursu to "Zimna Wojna". Napaliłem się na nią, myśląc że wystartuję z czymś z Falklandów, ale padła odpowiedź, że Falklandy się nie łapią. Nie łapią się, no to trudno, świat się nie wali, zająłem się innym modelem. Po czym okazało się, ze konkurs zdominował Alex ze swoimi tematami falklandzkimi, zajmując dwa miejsca na pudle. Widać, że nie czytał wcześniejszych przedstartowych "kuluarowych rozkminek", nikt też nie złożył protestu. No i co, mam się z tego powodu dąsać, albo miałem pisać protesty, powołując się na wcześniejsze ustalenia? Nie mam mentalności żandarma-upierdasa, więc po co miałbym to robić? Powstały fajne modele, wartościowe i pożyteczne relacje, a ja sam miałem dużą radochę i naukę z obserwacji Alexowych poczynań. Konkludując - więcej luzu na zaworku życzę i mniej spiny, a wszystkim będzie przyjemniej i milej. Przypisywać innym "niecne intencje" jest tyleż łatwo co nieelegancko. Ja zaś wracam do Tornado, bo to będzie czas zdecydowanie będzie pożyteczniej i przyjemniej spędzony.


A Zero w wełniankach bardzo bym chciał zobaczyć, bo jestem bardzo ciekaw tych północnych, subpolarnych klimatów. Autorze - działaj, proszę!

[Pashal]

Mam nadzieję, że autor tej fascynującej z punktu początkowego relacji już na innym polskim forum modelarzy plastikowych prowadzi relację, bo przecież ta relacja była nie dla nagród, ale tylko dla pokazania kunsztu i ciekawych historycznych odniesień.
Intencje anonimowego, nowego, nieznanego forumowicza mogą być wszelakie - może być to czyste jajcarstwo, może jakieś zachowania dziwne, no może być wszystko, także w kontekście negatywnym.
W tej chwili na forum modelarzy kartonowych kolejne wcielenie "kornika drukarza" odstawia hucpę i ludzie mimo faktów nadal się na to łapią i co można... no można
Co do punktu do którego się odnosisz to według mnie dotyczy on sklejania figurek zwierząt, czy postaci "zwierzopodobnych", bo chyba mocno by było bez sensu, jakby można do jakiegokolwiek modelu na przykład: wozu drabiniastego dodać na przykład szukające robaków kurki itp. i to by się łapało do konkursu Animal Planet.
To w takim razie można do każdego konkursu zrobić taki regulamin, że wszystko będzie pasować... tylko po co takie konkursy ?

[greatgonzo]

A inną sprawą jest to, że jak wynika z posta powyżej, Kolega jak najbardziej miał prawo wystartować

Zgodnie z regulaminem mógł startować z tą sową. Reszta dioramy nie podlegałaby ocenie.
Od zawsze nie pasowała mi idea protestów i Twój przypadek dokładnie obrazuje problem. Raz, że złożenie protestu stawia składającego w niekomfortowej, trochę dwuznacznej sytuacji, dwa że dzieją się takie rzeczy jak z tymi Falklandami. Konkurs jest długi, zaangażowanie w przebieg konkursu maleje. Czasem chce się dopilnować zgodności z konkursem, czasem nie ma się ochoty nawet kliknąć w klawisz. Na konsekwencję nie ma tu za bardzo miejsca.
Oczywiście problem na miarę całej tej zabawy.

[piotr dmitruk]

Jeszcze taka anegdota osobista. Ostatnia edycja konkursu to "Zimna Wojna". Napaliłem się na nią, myśląc że wystartuję z czymś z Falklandów, ale padła odpowiedź, że Falklandy się nie łapią. Nie łapią się, no to trudno, świat się nie wali, zająłem się innym modelem. Po czym okazało się, ze konkurs zdominował Alex ze swoimi tematami falklandzkimi, zajmując dwa miejsca na pudle. Widać, że nie czytał wcześniejszych przedstartowych "kuluarowych rozkminek", nikt też nie złożył protestu. No i co, mam się z tego powodu dąsać, albo miałem pisać protesty, powołując się na wcześniejsze ustalenia? Nie mam mentalności żandarma-upierdasa, więc po co miałbym to robić? Powstały fajne modele, wartościowe i pożyteczne relacje, a ja sam miałem dużą radochę i naukę z obserwacji Alexowych poczynań. Konkludując - więcej luzu na zaworku życzę i mniej spiny, a wszystkim będzie przyjemniej i milej. Przypisywać innym "niecne intencje" jest tyleż łatwo co nieelegancko. Ja zaś wracam do Tornado, bo to będzie czas zdecydowanie będzie pożyteczniej i przyjemniej spędzony.

Michał, nie chciałbym rozdrapywać ran, ale chyba jasne jest, że większość tematów falklandzkich (np. Pucara), nie mieści się w temacie "Zimnej wojny". Natomiast Alex wybrał maszyny, które jak najbardziej są ikonami tego czasu, choć faktycznie w malowaniach korpusu ekspedycyjnego na Falklandy, dlatego nikt nie pomyślał nawet o proteście. Bardzo trudno jest ująć wszystko w ścisłe ramy, zawsze jest konieczny kompromis.

[Pashal]

Po co robić konkurs jak się nie przestrzega regulaminu lub go dowolnie nagina, a protestowanie to niby znowu jakieś moralne rozterki - jaka to jest niby dwuznaczna, niekomfortowa sytuacja, że ktoś nie zgadza się z tym, że coś jest niezgodne z regulaminem ?
Za nick to kolega się zdecydowanie do konkursu kwalifikował :
https://pl.wikipedia.org/wiki/Hypancistrus
Reasumując mnie tam rybka

[michalab]

Zgodnie z regulaminem mógł startować z tą sową. Reszta dioramy nie podlegałaby ocenie.

To mnie dziwi, bo załóżmy, że samolot miałby ptaka w nazwie, wtedy też ocenie podlegałby sam samolot, a nie cała diorama?
Po tym co piszesz, rozumiem, że intencją tego punktu, który pogrubiłem było, że figurka zwierzęcia ma być głównym a nie pobocznym tematem. Ale to można było napisać w regulaminie, osobiście sam zrozumiałem go inaczej i dopiero po Waszych postach domyśliłem się takiej interpretacji.

Jednak najbardziej mnie dziwi, że nowi uczestnicy konkursu są postrzegani przez niektórych jako zagrożenie, a wydawałoby się, że im więcej uczestników tym dla konkursu lepiej.

[Pashal]

Chyba tylko Ty uważasz innych uczestników konkursu za zagrożenie - nie możesz zrozumieć, że po to powstał regulamin konkursu, aby go przestrzegać, a nie po to, aby szukać różnych furtek do jego ominięcia - przecież to dla każdego powinno być oczywistością
W innym przypadku organizowanie konkursu i tworzenie regulaminów kompletnie mija się z celem - są przecież odpowiednie działy : samoloty, pojazdy, itd.i tam każdy może sobie sklejać dowolny model... fak(-t), ale nie ma tam nagród
Konkurs to przecież pewna forma zabawy, ale i zabawa musi być dobra, a nie zła - czytam regulamin i albo mi pasuje i biorę udział, albo mi nie pasuje i nie biorę w nim udziału.
Jest tyle modeli do wyboru i bez problemu pasujących do konkursu Animal Planet, że kompletnie nie rozumiem dlaczego ludzie szukają dziwnych furtek, aby podpasować model - chcecie być oryginalni, czy po prostu tradycyjnie kombinujecie ?
Wracając do autora tej "relacji" to uważam, że jest to dziwne, że się w ogóle nie odezwał - być może jakieś losowe sprawy akurat zaważyły, ale moja wiara w to jest raczej słaba, bo nie sądzę, aby w tak oczywistej sprawie, aż tak uniósł się honorem ?

[Bolo07]

Tak głupio zapytam; co z wrakiem zera ?

[xmen]

Tak głupio zapytam; co z wrakiem zera ?

Tego nie wiadomo bo autor wątku po przeniesieniu z konkursu się obraził i nie zabiera głosu.