P-51C Arma Hobby 1:72

[Kamil232]

Witam Kolegów,

Parę osób już zaczęło ten model w wątku konkursowym. Ja jednak startuję tutaj. Dawno nic nie prezentowałem publicznie.. Trzeba wyjść do ludzi Koń jaki jest każdy widzi i już wiele zostało na temat modelu napisane więc u mnie bardziej część praktyczna. Malowanie Evalina, chyba ta zdobyczna. Merytorycznie to pewnie będę leżał, ale jak coś to śmiało jechać

[greatgonzo]

Pytałeś o tę Evalinę i ewentualne niezgodności zestawu. Problemem jest wyposażenie. Na sterburcie kabiny odlane są sterowniki radiowe typowe dla ETO i tu też z dostrzegalnymi pomyłkami. P-51B/C w Chinach miały nietypowe zestawienie sprzętu radiowego. Radiokompas MN-26 współpracował z anteną kołową, a jego sterownik umieszaczano w miejscu, gdzie fabrycznie montowano sterownik Detroli, powszechnie usuwany najpóźniej przed dostarczeniem samolotu do jednostki. MN-26 mógł też służyć w pewnym zakresie do komunikacji i potrzebował do tego drugiej anteny, na ogół drutowej. Ta towarzyszyła radiu komunikacyjnemu SCR-274N, które tu montowano niekompletne. Radio było modułowe i z pięciu elementów w samolocie umieszczano jeden odbiornik i jeden nadajnik. To nie na 100%, teoretycznie można był coś dołożyć na potrzeby misji. No i towarzyszące im sprzęty peryferyjne, naturalnie.W kabinie też nie jestem pewien, ale wg mnie zestaw sterowników do obsługi SCR-274N pozostawiono kompletny. Od biedy można argumentować, że Mustangi na CBI mogły mieć odpowiednik IFF MkII. Tyle, że trudno znaleźć potwierdzenie tego na zdjęciach, i historycznie jest to mocno naciągane. Tymczasem na burcie w zestawie mamy sterownik do właśnie takiego identyfikatora. Żeby było ciekawiej do montażu na półce zestaw oferuje odpowiednik IFF MkIII, nijak nie współgrający ze sterownikiem. Żeby było jeszcze ciekawiej Mustangi z 51st FG latały bez IFF. A więc bez sterownika i bez skrzyneczki detonatora.
Antenę drutową rozciągano od masztu do szczytu statecznika pionowego i z powrotem do gniazda na grzbiecie kadłuba. Oczywiście ze standardowymi izolatorami.

Początkowo myślałem, że można, choć częściowo, rozwiązać problem w ogóle nie montując skrzynek radiowych w wersji 'japońskiej', w nadziei, że Japończycy je usunęli. Ale nie, testujący Evalinę piloci szczególnie podkreślali zdumiewającą dla nich ilość i jakość wyposażenia, w tym sprawnie działające radio i obecność radiokompasu .
Za to w wersji amerykańskiej można wzbogacić model dodając uchwyty rurowych wyrzutni rakiet plus same bazooki. Typowa konfiguracja dla P-51 z 51 FG.

Wnęka tylnego koła wraz z drzwiami NMF, z niektórymi wzmocnieniami IG. Świat uparł się, że ta wnęka jest ZCY, nie wiem czemu.

[cooper69]

No i dostałeś szeroki i ciekawy opis bez choćby jednego zdjęcia plus skróty (jak się domyślam) kolorów farb (dla kogoś kto nie jest w temacie, a chciałby niestety enigmatyczne).
Szkoda.
Jak to mawiają mądrzy ludzie „jeden obraz mówi więcej niż 1000 słów”.

[zegeye]

No dobra... to dla zobrazowania ''łatwości'' i ''prostoty" tematu załączam parę rysunków.... to tylko kilka konfiguracji BEZ zbiornika kadłubowego (poza jedną). W egzemplarzach ze zbiornikiem było jeszcze inaczej.... Dodatkowo mogły być modyfikacje polowe...
Oddanie tych róznic w modelu dla producenta nie ma żadnego sensu.... bo sama ramka z radioodbiornikami byłaby spora... dodatkowo instrukcja montażu wszystkich wariantów wyglądałaby jak manual użytkownika











Co do Evaliny to różnice na burcie samolotu w skali 1/72 moim zdaniem są pomijalne.... chyba że ktoś chce wydłubywać i dorabiać ''pudełka'' wielkości 1-2 mm.... A co do ustawienia radiostacji za kabiną to da się to zaimitować z tego co jest w zestawie. Nie będzie idealne ale moim zdaniem dopuszczalne. Poniżej zdjęcie samolotu z Chin w konfiguracji z radionamiernikiem na ogonie. (jak przy Evalinie)



Wszystkie zdjęcia zamieściłem jedynie w celach dyskusji. Pochodzą one z książki wydawnictwa MMP Books (yellow series) "North American Aviation P-51B/C & F6C Mustang" autorstwa Roberta Pęczkowskiego

[greatgonzo]

Tu nie tyle chodzi o pojedyncze pudełka, co ich konfigurację w kabinie, która jest widoczna na pierwszy rzut oka. Czy to jest pomijalne, to już kwestia potrzeb danego modelarza.
Ja wprawdzie nie wiem co ma sens dla producenta, ale uważam, że nie ma on żadnych zobowiązań wobec modelarzy i zestaw jest jedynie bazą do budowy modelu. To, że musi dokonywać wyborów przy planowaniu produktu jest chyba oczywiste.
Jak będzie wyglądał model to już rzecz budowniczego.

Szkoda.
Jak to mawiają mądrzy ludzie „jeden obraz mówi więcej niż 1000 słów

To niestety nie jest jeden obraz. Oczywiście możesz uznać, że winienem przekopać swoje 'archiwa', doszukać coś z sieci, zeskanować coś z książek, ogarnąć pod kątem praw autorskich i złożyć to w konkretny artykuł, albo się nie odzywać. Może i racja. Jak źle by to o mnie nie świadczyło, to niestety nie jest to rzecz, którą gotowy jestem robić na forum modelarskim. A na potrzeby wątku, gdzie autor deklaruje, że nie jest zainteresowany robieniem zmian w modelu to już w ogóle.
Na usprawiedliwienie powiem, że gdy już będziesz chciał wprowadzić te przeróbki w życie, daj znać, a postaram się pomóc.

MN, SCR, IFF - skróty nazw urządzeń radiowych

NMF - Natural Metal Finish
IG - Interior Green
ZCY - Zinc Chromate Yellow

[Łukasz_K]

A na potrzeby wątku, gdzie autor deklaruje, że nie jest zainteresowany robieniem zmian w modelu to już w ogóle.

Ale Kamil wyraził chęć modyfikacji, to mnie tam lotto

[greatgonzo]

Hmmm, zajrzyj do swojego osobistego wątku. To jak na razie wciąż ostatni tam wpis i moim zdaniem zgodny z moim zdaniem .

[Łukasz_K]

no dobra, na dwoje babka wróżyła

[greatgonzo]

E, tam na dwoje. Popatrz jeszcze na zdjęcia w tym wątku.

Swoją drogą to producent chyba się postarał, bo we wszystkich warsztatach z tym Mustangiem modelik prezentuje się bardzo ładnie.

[cooper69]

Dziękuję.

Co do zdjęć, planów itp. sprawę (o ile mi wiadomo) załatwia nie publikowanie całości i dopisek "do celów dyskusji"

[greatgonzo]

Na ogół załatwia, z tym że na ogół w pojęciu zamieszczającego. Rzecz jest trochę bardziej skomplikowana, ja nie jestem szczególnym specjalistą, tym bardziej wolę się zastanowić.

[307_Piotras]

Taaaa bo zaraz wydawca publikacji wpadnie na trop pierwszego pirata III RP i na bank wytoczy mu długi i kosztowny proces. Czy ty aby nie za wiele filmów oglądasz ?

A tak na marginesie, jaki jest sens opowiadania o jakichś elementach wyposarzenia bez podania szczegółow na podstawie których można to zmienić? Ja widzę jeden, tak zwana chęc bycia okadzanym i wielbionym. To ani specjalnie nie pomaga ani nic nie wyjaśnia nawet nie ma tytułów żeby sobie kupic i sprawdzić. Napisz porawdnik i wtedy sam brawo będę bił i dziękował bo tak to zawracanie gitarry.

[greatgonzo]

Taaaa bo zaraz wydawca publikacji wpadnie na trop pierwszego pirata III RP i na bank wytoczy mu długi i kosztowny proces.

A co to ma do rzeczy?

Postaram się w przyszłości bardziej kontrolować swoje skłonności narcystyczne.

[Murek]

Świat się zmienia ale ludzie nie, nic nie napiszesz - źle, napiszesz dużo - też źle, bo za dużo i bez obrazków.... Najlepiej to było jakbyś napisał książkę, wydał ją i za darmo wysyłał.... Potem musiałbyś jeszcze tylko przeczytać ze 20 stron zarzutów pod swoim adresem (czy raczej swojej książki) ale to już standard i kanon

[307_Piotras]

Świat się zmienia ale ludzie nie, nic nie napiszesz - źle, napiszesz dużo - też źle, bo za dużo i bez obrazków.... Najlepiej to było jakbyś napisał książkę, wydał ją i za darmo wysyłał.... Potem musiałbyś jeszcze tylko przeczytać ze 20 stron zarzutów pod swoim adresem (czy raczej swojej książki) ale to już standard i kanon

Bajki opowiadasz i chyba w nie sam wierzysz. A najlepszy jest ten protekcjonalny ton. To jest forum, piszesz co chcesz ale musisz się liczyć z oceną tego co napiszesz, proste jak konstrukcja cepa. Pisanie półsłówek jest zwyczajnie nieeleganckie. Czujesz misję oświecania jakie bambetle i kolory miały mustangi to pisz, nawet 100 razy. Wszak to Cię kręci, ten szum, blask i splendor eksperta.My mali, dostajemy wiedzę, ocierając się o geniusz piszącego a Ty wieczną chwałę. Ale daruj sobie uwagi, że książka i darmo bo mnie/nas to zwyczajnie obraża. Oczywieście Ty nie oznacza Ty tylko pewien model zachowania.