Strona 3 z 4

Re: Spitfire Mk.IIa - Eduard 1:48

PostNapisane: niedziela, 3 lipca 2022, 22:07
przez barszczo
Sumienie gryzło mnie już od dłuższego czasu, przemogłem więc niemoc, wyciągnąłem sprzęty, zamieszałem farbę i oto efekt. Ręka odwykła już trochę od malunków:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Spitfire Mk.IIa - Eduard 1:48

PostNapisane: niedziela, 17 lipca 2022, 22:33
przez barszczo
Dark Earth na miejscu, kocham te farby:
Obrazek

Obrazek

Re: Spitfire Mk.IIa - Eduard 1:48

PostNapisane: poniedziałek, 18 lipca 2022, 14:47
przez Aleksander
Wygląda bardzo fajnie, chyba też zainwestuję w MRP, bo zostałem bez ulubionych, oldskulowych Model Masterów. Widzę, że fajnie się kładą i kryja tak jak powinny. Tylko - kurcze - po Model Master i Tamiya, widzę kolejny - inny - odcień tego koloru. No chyba że zdjęcia przekłamują.

Tu mam Tamiyę (podobno niezbyt prawidłowa)
Obrazek

Tu Model Master Authentic (najbardziej je lubiłem, ale już zniknęły z rynku)
Obrazek

Wiem, zdjęcia trochę ciemne, ale jednak widać różnice.
Twój odcień jest jeszcze inny - który jest OK?

Re: Spitfire Mk.IIa - Eduard 1:48

PostNapisane: poniedziałek, 18 lipca 2022, 14:58
przez RAV
A jak ten Dark Earth MRP wygląda w towarzystwie Middle Stone?

Re: Spitfire Mk.IIa - Eduard 1:48

PostNapisane: poniedziałek, 18 lipca 2022, 21:39
przez barszczo
RAV napisał(a):A jak ten Dark Earth MRP wygląda w towarzystwie Middle Stone?

Tak jak tutaj, wszystkie kolory to MRP: viewtopic.php?f=13&t=89810
Generalnie Dark Earth MRP jest dość jasny.

Re: Spitfire Mk.IIa - Eduard 1:48

PostNapisane: niedziela, 24 lipca 2022, 21:55
przez barszczo
Dark Green na miejscu. Kilka poprawek, pas z tyłu do dorobienia i nabłyszczamy pod kalki:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Spitfire Mk.IIa - Eduard 1:48

PostNapisane: niedziela, 24 lipca 2022, 22:03
przez HubertKendziorek
Ślicznie!

Wydaje mi się, że Dark Earth od MRP jest teraz jaśniejszy, niż kiedyś, w czasach szklanych buteleczek. U mnie na Hurricane jest też Dark Earth MRP-108, a wygląda inaczej.

Obrazek

Re: Spitfire Mk.IIa - Eduard 1:48

PostNapisane: poniedziałek, 25 lipca 2022, 00:12
przez 307_Piotras
Nie chcę nudzić ale ten DE to jest zdecydowanie za jasny. To wyglada jakby coś innego nalali do buteleczki. Albo to przypadłość Hataki i część kolorów jest delikatnie mówiąc z alternatywnj rzeczywistości :) .

Re: Spitfire Mk.IIa - Eduard 1:48

PostNapisane: poniedziałek, 25 lipca 2022, 02:17
przez CzarekB
MRP mial i raczej nadal ma problemy z kolorami RAFu. Mowiono i pisano o tym juz dobre kilka lat.
Farby sa fenomenalne ale maja problemy z odwzorowaniem odcienia / koloru.
Moim skromnym zdaniem na tym modelu DE z MRP jest zdecydowanie za jasny ale jak autorowi to nie przeszkadza to i mnie tez nie, tym bardziej ze model wyglada znakomicie.

Re: Spitfire Mk.IIa - Eduard 1:48

PostNapisane: poniedziałek, 25 lipca 2022, 07:54
przez Murek
CzarekB napisał(a):Moim skromnym zdaniem na tym modelu DE z MRP jest zdecydowanie za jasny ale jak autorowi to nie przeszkadza to i mnie tez nie

Mogę się pod tym podpisać bez wahania ;o)

Re: Spitfire Mk.IIa - Eduard 1:48

PostNapisane: poniedziałek, 25 lipca 2022, 13:59
przez blueYeti
Fajny spitek, podoba sie!
Moze jakis filtr na ten braz po calosci i sciemnieje?

Re: Spitfire Mk.IIa - Eduard 1:48

PostNapisane: poniedziałek, 25 lipca 2022, 16:47
przez barszczo
Na zdjęciach wygląda jak Light Earth, rzeczywistość na szczęście jest łaskawsza. Zdjęcia z warsztatu trzaskam komórką bo nie chce mi się rozstawiać bambetli, tak że w galerii po filtrach i brudzie powinno być lepiej. Pomimo wszystko odcień jest za jasny, bardzo przypomina mi Dark Earth olejnego Revella sprzed trzydziestu lat.

Re: Spitfire Mk.IIa - Eduard 1:48

PostNapisane: niedziela, 7 sierpnia 2022, 20:12
przez barszczo
Domalowany pas i całość pociągnięta błyszczącą Tamiyą X-22:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Spitfire Mk.IIa - Eduard 1:48

PostNapisane: poniedziałek, 8 sierpnia 2022, 09:27
przez HubertKendziorek
Pięknie :)

Re: Spitfire Mk.IIa - Eduard 1:48

PostNapisane: wtorek, 20 września 2022, 21:51
przez barszczo
Sumienie ruszyło, kalki na miejscu. Lekko nie było, wyrób Modelmaker bardzo przypomina mi stare kalki Hasegawy: trochę grube, wymagające srogiego podlewania płynami i wciskania w linie i nity z których po jakimś czasie wyłażą. Ciężko też odchodziły po namoczeniu od papieru. Ostatecznie siadły zadowalająco, ale są kosmicznie klejące i mocno łapią wszelkie paprochy. Nie mówię im jednak nie ;o). Napisy eksploatacyjne i linie na skrzydłach to mix Eduarda i Techmodu:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek