Modelarstwo z pasją

Jak wspomniałem w innym wątku - na warsztat poszedł Jak-1B z Army. Półkownik odczekał swoje i wreszcie zasłużył na to aby się za niego wziąć
Modelu nie opisuję bo pisało się o nim co najmniej tyle co o ich nowym Kucyku Z drugiej strony podążając za zasadą "Nieważne co mówią byle mówili" rządzącą w dzisiejszych czasach - Arma nie ma co narzekać na medialne zainteresowanie
A teraz ad rem. Model prosto z pudło. Poniżej kilka fotek z warsztatu i początek malowania. Do poprawki przy ogonie bo przesadziłem z walką z kolorem.
Ze swojej strony napiszę jeszcze tylko jedno - moje pierwsze kamo malowane z ręki. Jak jeszcze poćwiczę to może dojdę do akceptowalnego poziomu. I jeszcze jedno - lampa ma zimne światło i mocno przekłamuje mi kolor. W realu kamo jest szare, bez niebieskawego odcienia. Malowany MRP i Bilmodel.
CDN.

Zapowiada się fajny jaczek.

Dużo dobrych słów słyszałem o tym modelu - nie moja, co prawda, skala, ale z ciekawością będę śledził wątek.

Jaczek dostał kalki.


Niestety nie wszystkie Jedną udało mi się zepsuć.

Nie mam szczęścia do kalek Army. Jak budowałem P.11c z Army to też zrobiłem sobie zonk. W związku z tym apel do tych, którzy już budowali Jaka ale w innym malowaniu niż srebrna "4" Chromego o odstąpienie właśnie jednej "4", jeżeli im została w ramach modelarskiego złomu. Pokrywam koszty przesyłki . Mogę też dorzucić resztę arkusza kalek jaki mi został - może się komuś na coś przyda.

Jak nie będzie odzewu to będę uderzał do działu wsparcia Army. Może pomogą , a na razie popracuję nad drobnicą jaka mi została, podwoziem, pitotem, kołpakiem etc.

Miałem śledzić wątek, a tu już prawie gotowy produkt .
Fajnie się zapowiada - trzymam kciuki za tą "czwórkę"!

Zaczynamy od podziękowań dla zespołu z Army. Napisałem mail’a, opisałem co i jak i jeszcze tego samego dnia zwrotne info bez żadnej zbędnej dyskusji– „oczywiście wyślemy niezwłocznie, proszę podać do którego paczkomatu”. Brawo. To naprawdę miłe. We wtorek wysłane, w czwartek odebrane.
Dostałem całą kalkę do Jaka, a zużyłem tylko „4”. Więc ponawiam deklarację. Jak ktoś będzie w potrzebie to proszę pisać na priv.
Dzięki Armie prace poszły do przodu. Dodałem okopcenia. Pomalowałem i zamontowałem wydechy (Quickboost – wg mnie warto wymienić). Położyłem wash. Wymalowałem wskaźniki paliwa na skrzydłach. Obicia to srebrna i stalowa kredka.
Zostało podwozie, pitot i maszt wraz z anteną.
Amortyzatory pomalowałem markierem Molotov ale nie jestem zadowolony. Mam wrażenie jakby się zważył (ma już ze dwa lata). Zamiast płynny chrom wychodzi niego takie sreberko, pomimo długiego wstrząsania i mieszania. W przyszłości będę jednak działał w oparciu o dotychczasową, sprawdzoną metodę. Najpierw czarny połysk, na to metalik z aero, maskowanie i właściwy kolor goleni. Roboty niby dużo więcej ale efekt bardziej przewidywalny.
Tyle marudzenia a teraz kilka fotek z warsztatu. Kołpak na razie jedynie wsunięty na wcisk.

Coraz fajniej - brudzenie bardzo mi się podoba. zgrabny Jak wychodzi!

Wiem że już trochę późno ale myślę że warto poprawić linię łączenia połówek na spodzie kadluba bo model się zapowiada rewelacyjnie.

Łukasz_K napisał(a):Wiem że już trochę późno ale myślę że warto poprawić linię łączenia połówek na spodzie kadluba (...).

Spróbowałem poprawić co się da w ramach posiadanych umiejętności. Niestety jak przypuszczałem odbyło się to ze szkodą dla faktury płótna na spodzie kadłuba. Nie znikła całkowicie ale niestety wymagała już wyciągnięcia zabiegami malarskimi. Mam nadzieję, że teraz już jest na akceptowalnym poziomie .



CDN

Świetnie sobie poradziłeś! Brawo że Ci się chciało. Super patent z imitacją utraconego ugięcia płótna, efekt rewelacyjny.

Przyłączam się do zachwytów i gratuluję patentu na ten płócienny spód kadłuba.

Musiałem powtórzyć zabieg, bo po pomalowaniu spodu matem GX 114 cały efekt znikł. Do tego dokończyłem drobnicę i zapraszam do galerii