blueYeti napisał(a):Mnie uczyli w szkole podstawowej( jestem 4lata mlodszy od ciebie Czarek)
zeby nie odmieniac zagranicznych slow zostawilbym poprostu Tamiya bez koncowek.
To zadziałałoby, gdybyś postąpił jak Czarek, czyli znalazł formę gdzie słowo wystąpi w mianowniku liczby pojedynczej. Ale dla przykładu:
Gdybyś lubił Zosię, a ktoś wbrew jej woli chciał jej obciąć warkocze, zakrzyknąłbyś:
Nie róbcie tego Zosi!. Ale gdyby ktoś chciał zrobić jakąś krzywdę firmie Tamiya, a Ty, stosując zasadę o nieodmienianiu, zawołałbyś:
Nie róbcie tego Tamiya!, to wyszedłby Ci efekt o zupełnie innym znaczeniu. Obce słowa deklinują się w języku polskim. Towarzyszy temu apostrof wraz z różnymi zasadami. Ale ta najważniejsza w praktyce mówi, że ten nieszczęsny apostrof stosujemy, gdy wyraz kończy się niemą samogłoską. Jeżeli gość nazywa się John Boon, to napiszemy w dopełniaczu
Johna Boona. A jeśli John Boone, to wtedy
Johna Boone'a.
Wnęki malowano srebrną farbą.
Fotel najprawdopodobniej Bronze Green