Modelarstwo z pasją

Nudząc się dziś okrutnie postanowiłem, że wezmę się za messerschmitta i poskładam go tak jak jest, żeby już mieć z nim spokój. Posklejałem elementy kokpitu, wszystkie dorobione samodzielnie. Pomalowałem i pobrudziłem, na zdjęciach wygląda to jak by model taplał się w błocie, lecz na żywo efekt jest bardziej subtelny. Model zacząłem już chyba rok czy dwa lata temu, lecz nie mogłem "wyjść z kokpitu", żaden dorobiony element mi się nie podobał, w końcu jednak zabrałem się za niego no i jest.
Malowanie miało być z września 39' lecz zmieniłem zdanie gdy zobaczyłem schemat iracki z 41'.

I ja mam ten model ,-)).
Chętnie popatrzę jak Ci idzie ,-))

Mam ten model na liście zaplanowanych do zrobienia w 1-szej kolejności (mój będzie sycylijsko-maltański). Z tym większą uwagą będę śledzić postęp prac .

pzdr.
Hubert

spiton napisał(a):mam ten model

dewertus napisał(a):Mam ten model

- chwalipięty.
Ja też, niestety, mam ten model (i jeszcze dwie Italerki). I z ciekawością popatrzę, ale przyznam szczerze, że swoich nie ruszam, bo czekam na Edka w 72-ce.

Czy któryś ze szczęśliwych (mniej lub bardziej) właścicieli tego modelu, mógł by mi podesłać skan instrukcji, bo gdzieś mi się zapodziała? Czy ktoś ma może niepotrzebne kalkomanie oznaczeń do mojego irackiego malowania (chodzi mi o te trójkąciki)? Chętnie przyjmę, kupię lub wymienię za inne.

Witaj
Tutaj masz zdjęcia instrukcji innego Bf 110 od Fujimi, może na coś się zda:
http://www.mojehobby.pl/szczegoly.php?g ... edm=539372

pzdr.

Mój jest kupiony z drugiej ręki, i niestety nie mam Irackich oznaczeń. Mam dokładnie tyle Bf-110 co Janusz . Dwa Italeri, i jeden fujimi. Jeden Italeri dawno temu nawet zlepiłem :

Na skan instrukcji możesz liczyć ,-)))
Pozdrawiam

Mogę Ci zrobić scan, ale instrukcja od Jachuda3 jest niemal identyczna z moją (mam Me-110 C). U mnie kaleczek Irackich "niet". Sebuś a pokaż zdjęcie całego oszkelnia?

Chodzi Ci oto, ze to niby wersja G a oszklenie od wersji wcześniejszych???
Mogę dla Ciebie specjalnie zrobic fotke. Wyszło marnie, bo uzyłem sztywnych szarych masek, które nie spełniły swojej funkcji.
Będę dzisiaj fotografował "Matsu", to i 110 pstrykne ,-))
Pozdrawiam

Lewy napisał(a):Czy ktoś ma może niepotrzebne kalkomanie oznaczeń do mojego irackiego malowania (chodzi mi o te trójkąciki)? Chętnie przyjmę, kupię lub wymienię za inne.

Trójkąciki Irackie mam - ale nie od 110... tylko od Mig'a-21, ale to nie szkodzi - w Iraku oznacznia na samolotach nic się nie zmieniły . Jak się do nich dokopię, to zmierzę ich gabaryt - sprawdzisz sobie czy paskują. Jeśli tak to podeśle.

pzdr.
Hubert

Jachud3- dzięki, taka instrukcja mi w zupełności wystarczy, niby model prosty ale na wszelki wypadek warto sprawdzić czy wszystko jest poprawnie zmontowane na swoim miejscu.

Dewertus- był bym bardzo wdzięczny za te kaleczki. Długość boku trójkąta to około 1cm.

Ostatnio prześladuje mnie chyba jakich chochlik, co siadam do mojego kącika modelarskiego, zawsze mi coś ginie, albo się psuje, a to innym razem model spadnie, a już najwięcej problemów mam z farbkami. Jakiej bym nie otworzył to albo wyschnięta, albo już się skończyła, albo w ogóle już jej nie ma. Dzieci nie mam, więc to wytłumaczenie odpada, zostaje tylko narzeczona, może ona mi podkrada rzeczy i po kryjomu buduje jakieś wunderwaffe .

Wracając do modelu, skleiłem płaty bez problemu, przejście skrzydło kadłub wyszło bardzo ładnie, praktycznie obejdzie się bez szpachlówki. Połówki sprawiły troszkę problemu, ale to ze względu na dorobiony przeze mnie kokpit, zrobiło się po prostu troszkę za ciasno. Cala tylna część płatowca też bez większych problemów, chodź sporo było piłowania i szlifowania. Za to nosek i silniki to już inna bajka. Brak kołków ustalających, w miejsce których producent sprezentował nam dwa prostokątne ograniczniki nie ułatwiły zadania. Nakombinowałem się strasznie, żeby to jakoś mniej więcej sensownie przykleić, lecz z każdej strony i tak wyszły schodki. Skalpel i dużo papieru ściernego załatwiły częściowo sprawę, lecz nie obejdzie się chyba bez szpachli.









Bardzo skąpe komory podwozia z braku rozcieńczalnika pomalowane pędzlem nie wyszły najpiękniej. Jak tylko będę mógł to poprawię to aerografem.
Zacząłem już także maskowanie szklarni, lecz zejdzie mi się z tym pewnie jeszcze jeden cały wieczór. Narazie naliczyłem ponad 40 prostokącików i trójkącików o średnich wymiarach 3 na 4mm.

Lewy napisał(a):
Zacząłem już także maskowanie szklarni, lecz zejdzie mi się z tym pewnie jeszcze jeden cały wieczór. Narazie naliczyłem ponad 40 prostokącików i trójkącików o średnich wymiarach 3 na 4mm.

Ale jak ładnie bedzie wyglądać

Lewy napisał(a):. Narazie naliczyłem ponad 40 prostokącików i trójkącików o średnich wymiarach 3 na 4mm.

Dlatego trzeba robić modele w skali 1/48

Bardzo ciekawy temat, ze względu na malowanie.Kiedyś poznałem Niemca kolekcjonera ,byłego pilota Sonderkommando "Junck" który latał w Iraku w 1941 roku.Niestety pan był już w podeszłym wieku i kontakt się szybko urwał, być może to maszyna na której latał ...