Strona 1 z 1

Ki-84 Hayate / Arma Hobby / 1:72

PostNapisane: czwartek, 29 lutego 2024, 09:34
przez Łukasz_K
Za przykładem kolegi tommyk-a dla relaksu od innego bardziej wymagającego projektu Clearpropa, który powstaje równolegle postanowiłem rozgrzebać sobie Hayatę. Co prawda nie lubię drugo-wojennych konstrukcji ale za to uwielbiam modele Army tylko ktoś musi mnie szturchnąć patykiem żebym się za nie zabrał. No to poczułem się szturchnięty.

Do tej pory wymalowałem wnętrze, kokpit składał się jak klocki, coś niesamowitego.
Na czarny podkład poszedł ciemny zielony, rozjaśniony mieszanką zieleni i żółci i ostatecznie samej żółci, ostatecznie stonowany mgiełką pierwotnej zieleni.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Domalowałem detale akrylami, nałożyłem kalki, zapuściłem brązowego washa i coś tam pokurzyłęm kredkami od AK (ale słabo to widać na zdjęciach.

Obrazek

Obrazek

Nie mogłem się powstrzymać żeby wstępnie spojrzeć na bryłę zanim dokonam jej destrukcji :mrgreen:

Obrazek

Z dodatków własnych wkleiłem mikro siatkę i dorobiłem poprzeczkę na wlocie powietrza do silnika.

Obrazek

Czy wspominałem już że uwielbiam modele Army? Dopasowanie, ostrość detali powierzchni, szczegółowość konstrukcji - to jest to co wyróżnia tą markę od innych producentów i mimo tych wszystkich utyskiwań na nich w internetach bez wątpienia jest to jedna z najlepszych firm modelarskich na rynku - gorąco polecam.

Re: Ki-84 Hayate / Arma Hobby / 1:72

PostNapisane: piątek, 1 marca 2024, 00:01
przez tommyk
Wygląda bardzo obiecująco. To chyba mój ulubiony Japończyk z czasów II w.ś. U mnie ten model jeszcze w składziku ale już podręcznym.
To zabawne, bo zaplanowałem sobie właśnie pół roku pod szyldem Army. Zacząłem Hurrim, a zaraz Mustang albo właśnie Hayate. To jednak zupełnie inna zabawa.Tak sobie marzę aby wypuścili jeszcze Razorbacka albo P-38.

Re: Ki-84 Hayate / Arma Hobby / 1:72

PostNapisane: piątek, 1 marca 2024, 09:51
przez Krzysiek Kowalik
Bardzo ładnie to wnętrze wygląda. Sam składałem tą Hayatke jakiś czas temu i miło wspominam czas spędzony przy niej. Jedyny problem jaki mnie spotkał miałem przy osadzeniu tylnej części szklarni w kadłubie w tym wycięciu V. Znajomy też miał ten problem. Powodzenia!