Modelarstwo z pasją

Model zbudowany parę ładnych lat temu. Hasegawa nafaszerowana różnymi dodatkami i całą masą polistyrenu, o czym przeczytać można w relacji z budowy:

Mocno złechtany, malowanie wnętrza kadłuba za kabiną to zły pomysł.

marco2607 napisał(a):Mocno złechtany, malowanie wnętrza kadłuba za kabiną to zły pomysł.

Dlaczego (pytam z ciekawości)?
Czyżby kadłub, poza kokpitem, miał być w kolorze naturalnego metalu?

Aleksander napisał(a):Czyżby kadłub, poza kokpitem, miał być w kolorze naturalnego metalu?

Nie, miał być w takim kolorze, jaki jest w modelu. Ewentualnie ciemniejszy, gdyby robić nówkę sztukę nieśmiganą, bo ta farba akurat się wcale zauważalnie degradowała

Koniec wojny, większość samolotow IJA poza kokpitem była nie malowana.

Jak masz zdjęcia wnętrza tego egzemplarza rozstrzygające tę kwestię to się podziel.

Powracając do tematu pipet, zapraszam na drugą część artykułu poświęconą kolorowaniu i brzydzeniu tej miniatury