Modelarstwo z pasją

Witam po długiej modelarskiej przerwie. Pora wrócić do aktywnego modelowania. Bo od czasu Spita Vb nic nie prowadziłem żadnej relacji. Okres wakacyjny spędziłem " u Wuja Sama", a przez ostatnie 3 miesiące szkoła dała wyraźnie znać o sobie . Wreszcie udało mi się wygospodarować czas w weekendy na modele. Wybór padł na Blackbirda. Dlaczego? Od dawna interesował mnie ten samolot głównie za sprawą swojego szpiegowskiego przeznaczenia. Dodatkowym impulsem była wizyta na lotniskowcu Intrepid w Nowym Jorku, na pokładzie, którego stoi wcześniejsza wersja Blackbirda A-12.


A o oto efekty prac na modelem:





Pomalowany podkładem D-21:



Teraz przyszła pora na mój ulubiony etap prac czyli szpachlowanie, a będzie tego sporo ze względu na linię łączenia połówek kadłuba:

Z cyklu "I jak tu nie kochać Duxford...?"



Maszyna robi niesamowite wrażenie... Jeszcze niedawno tak tajna, a teraz można obejrzeć, dotknąć...
Tym bardziej, że zanim tam nie trafiłem, nie sprawdzałem co to za eksponaty tam trzymają... Dlatego jak otworzyły się drzwi i zobaczyłem nos B-52 to zdębiałem. Ale i wtedy nie spodziewałem sie zobaczyć "Blackbird'a"...

Czekam na dalsze fotki z budowy!

Ciesze się że znowu coś działasz.
Te szczeliny dobrze by było CA i debonderem potraktować bo inaczej wsiąkną Ci te linie podziału.

Ciekawy projekt. Proponuję tylko zmianę nazwy wątku na M-21 + D-21 Drone. M-21 był odmianą A-12 przystosowaną do roli nosiciela. Późniejszy SR-71 Blackbird nigdy nie przenosił rzeczonego D-21.

donalyah00 napisał(a):Ciekawy projekt. Proponuję tylko zmianę nazwy wątku na M-21 + D-21 Drone. M-21 był odmianą A-12 przystosowaną do roli nosiciela. Późniejszy SR-71 Blackbird nigdy nie przenosił rzeczonego D-21.

Ja mam zamiar postawić D-21 na wózku transportowym obok Blackbirda, a nie na pylonie i potem umieścić go na górze.

U Ciebie też są wypukłe linie podziału? Będziesz je przerabiał?

mart72 napisał(a):U Ciebie też są wypukłe linie podziału? Będziesz je przerabiał?

Tak są wypukłe.Jeszcze nad tym nie myślałem. Musiałbym najpierw poćwiczyć trochę na jakimś "złomie modelarskim". A Ty masz zamiar się z tym zmierzyć??

W sumie wypadało by. Zastanawiam się nad tym. Sam nie wiem. Musiałbym mieć w miarę dokładny schemat. Usunąć łatwo wypukłe linie, bo są cienkie i delikatne, ale to rycie... Miał być luzacki projekt - mam obiekcje, bo jeszcze nie robiłem wgłębnych linii podziału.

mart72 napisał(a):W sumie wypadało by. Zastanawiam się nad tym. Sam nie wiem. Musiałbym mieć w miarę dokładny schemat. Usunąć łatwo wypukłe linie, bo są cienkie i delikatne, ale to rycie... Miał być luzacki projekt - mam obiekcje, bo jeszcze nie robiłem wgłębnych linii podziału.

Ja również mam podobne zdanie. Trzeba by się zaopatrzyć w tą słynną niebieską taśmę 3M i kombinować. Właśnie, a miał być model na luzie...

Hura! W końcu i ja dostałem czerwoną literkę! Czy to jest niepoprawione, jeszcze z bykiem i tylko zaznaczone?

Trzeba by się zaopatrzyć w tą słynną niebieską taśmę 3M

Możesz przybliżyć mi temat taśmy 3M?

mart72 napisał(a):Hura! W końcu i ja dostałem czerwoną literkę! Czy to jest niepoprawione, jeszcze z bykiem i tylko zaznaczone?

Trzeba by się zaopatrzyć w tą słynną niebieską taśmę 3M

Możesz przybliżyć mi temat taśmy 3M?

Tutaj jest wszystko opisane:
http://pwm.org.pl/pwm/index.php/atykuy/ ... u-poszycia

No tak, taśma 3M to pikuś, gorzej z "czeską" żyletką. Gdzie w Polsce kupuje się "czeskie" żyletki?

Dysponujesz jakimiś poglądowymi zdjęciami/rysunkami, czy ewentualnie będziesz ciął nowe linie po tych, które fabryka dała?

mart72 napisał(a):No tak, taśma 3M to pikuś, gorzej z "czeską" żyletką. Gdzie w Polsce kupuje się "czeskie" żyletki?

Taśmę można dostać na allegro. Ja do rycia używam igieł od maszyny do szycia.
O ile się nie mylę to takie żyletki mają takie tu : www.ww-model.pl , ale w innych sklepach też warto popytać,

mart72 napisał(a):Dysponujesz jakimiś poglądowymi zdjęciami/rysunkami, czy ewentualnie będziesz ciął nowe linie po tych, które fabryka dała?

Żadnych rysunków aktualnie nie posiadam, ale spróbuję się może w coś zaopatrzyć. Jeszcze nie przemyślałem tej sprawy z ryciem linii, ale co raz bardziej jestem na tak. I z luzackiego projektu zrobi się grubsza sprawa.

Pora na małe odświeżenie relacji po długiej przerwie.
Sklejony kadłub:


Wreszcie zebrałem się do trasowania linii. Na razie tylko sprawdzam jak to mi wychodzi. Wzorowałem się na artykule Wojtka Fajgi na portalu. Do trasowania używam igieł z maszyny do szycia i taśmy 3M:



Szpachlowania będzie jeszcze dużo. Do tych największych dziur nałożyłem szpachli i nadmiar zmyłem zmywaczem Wamodu, ale okazało się to nie wystarczające. Dlatego zdecydowałem się na trasowanie linii. Najpierw zaszpachluję dokładnie wszystkie dziury a potem trasowanie.

Wiadro szpachli i arkusze papieru ściernego :