Modelarstwo z pasją

Czółko,

samolocik, który powstał tylko jako prototyp. Ale za to jako pierwszy myśliwiec w historii odbył lot z silnikami odrzutowymi (2 kwietnia 1941) :-)





PS. mam zagwozdkę: edek zaleca dociążenie nosa, nie podając jednak jakim ciężarem - tam jest strasznie mało miejsca na wrzucenie czegoś... Wejdą np. góra 2-3 kulki łożyskówki (takie do mieszania farbek), co wg mnie może być za mało ciężarowo...

Spróbuj Liquid Gravity.
Poza tym masz jeszcze gondole silników.

Poluję na ten model, w rozsądnej cenie.

A podziękować Hubercie - nigdy nie słyszałem o tym Liquidzie :-)

U mnie ten Heinkel poleżał kilka lat na półce, pamiętam że kupowalem bezpośrednio u edka, jak miał jakieś wyprzedaże...

Oryginalnie dawali dopasowany ciężarek nad komorę podwozia przedniego, czyli trzeba tą przestrzeń szczelnie wypełnić.
Liquid Gravity ma tą zaletę, że można już po złożeniu bryły zrobić w odpowiednim miejscu mały otworek i dosypać ile trzeba.

Teraz na Ebayu trzeba dać 250 zł + za ten model. I nie ma wielu ofert.

Jak coś, to wieczorkiem mogę zrobić zdjęcia zestawu profipack.

Czółko, a pudełeczko to nie łaska pokazać... to standardowe, czy profeska ?

Proponuję do noska :
https://www.youtube.com/watch?v=8DBJJuKLX5s

Pafko napisał(a):Jak coś, to wieczorkiem mogę zrobić zdjęcia zestawu profipack.

to wersja profi - ma blaszki, maski ale nie było ciężarka :-)

Sorki za OT...taki kiedyś zestaw wydawał Eduard. Na bogato. Żywiczny fotel i koła podwozia, blaszki, maski, obciążnik.

Swoją drogą ciężarek dość solidnych rozmiarów. Szerokość 17mm, wysokość w najwyższym punkcie 10mm.


Czyli trzeba solidnie dociążyć model....

Czyli masz wersję z 1999 roku. Moja jest z 2018.

PS. mógłbyś jakoś zważyć ten cieżarek? Może na wadze kuchennej...

Piękny był to samolot.

Fajny temat, kibicuję!

Dobrze to wygląda!