Powoli posuwamy się do przodu.
Idzie powoli zasadniczo z dwóch powodów. Te nity po położeniu wolę zabezpieczyć chociaż podkładem aby mu nie odpadły w późniejszych operacjach. Poza tym chcę też ograniczyć ilość tych operacji już po położeniu nitów. W związku z tym wykonuję jakąś część np. gondole silników, skrzydła (tak to się chyba nazywa, choć to śmigłowiec), dopasowuję do elementów, z którymi będzie styk, czyli kadłub, belki podskrzydłowe (które w związku z tym trzeba już wyciąć i obrobić) i dopiero czyszczę, nakładam nity i kładę podkład.
Wykonałem też goleń tylnego podwozia z żywicy Metallic Details. Filigranowa ale na zbliżeniu widać warstwy żywicy. Muszę wymyślić jeszcze wzmocnienie konstrukcji, bo nie mam pewności, czy utrzyma finalnie model.
Dla zainteresowanych w zestawie tylnej goleni Metallic Details jest blaszka, która zawiera też inne, niewymienione elementy tj. wzmocnienia grzbietu, osłony wylotów silników (góra i dół), co biorąc pod uwagę, że Academy zostawiła tam końcówki kanałów wlewowych, wydaje się przydatne.
Gdyby ktoś chciał użyć tych nitów do modeli w NMF, to sugeruję najpierw zrobić testy. Rozpuszczenie folii będącej nośnikiem wymaga trochę pracy a przy dużej ilości nitów w jednym miejscu jest ryzyko albo pozostawienia śladów/smug albo usunięcia nitów.







