Modelarstwo z pasją

Z inspiracji pięknym modelem abtb, postanowiłem zrobić He-111 P-2, ale w malowaniu jeszcze przedwojennym. Będzie kolorowo.
Szybko to idzie, przyjemne detale, spasowanie całkiem niezłe - może poza mocowaniem silników w skrzydłach, trochę trzeba pokombinować. Rekordu szybkości wykonania Shidena nie pobiję, wszak jednak nie o szybkość się tu rozchodzi.

Pasy z zestawu blaszek do Hasegawy. Kalki i maski od LF Models.
Całość przenituję.

Malowanie wnętrza: RLM02 od MRP.















Hubert

Podglądam

Przenitowany.





Delikatnie, nie chciałem tego zrobić nienaturalnie. Ponieważ będę malować MRP, nie powinny zniknąć pod lakierem.

Wg jakich planów nitowałeś ?

_OldMan_ napisał(a):Wg jakich planów nitowałeś ?

Kagero. Mniej więcej, oczywiście

Jednak poprawki na łączeniach połówek kadłuba.





Zamaskowałem też oszklenie i prysnąłem RLM02.

Poprawione łączenia, wklejona gondola (było tu trochę kombinowania), dwa okienka w komorze bombowej, grzbietowe stanowisko strzelca.







Teraz wkleję km-y w stanowiskach dolnym i przednim, żeby od środka zatkać nimi otwory przed malowaniem. Założę resztę oszklenia i do malarni z nim.

Okienka boczne są średnio pasujące, niestety. Część udało się dopasować.
Niektóre jednak usilnie wystawały nad powierzchnię kadłuba - zatem zeszlifowałem je i wypolerowałem.

Podkład Mr.Paint. Mój ulubiony.







Hubert