Strona 1 z 1

Warsztatu - inicjacja i kontemplacja.

PostNapisane: wtorek, 9 grudnia 2025, 19:58
przez MacV
Kłaniam się Modelarskiej Braci!
Obserwuję te posty od lat; z podziwem i satysfakcją, że istnieje jeszcze miejsce, które nie służy tylko marketingowi i zachwalaniu nowych wypustów zabawkarskich, ale jest także w nim miejsce dla Modelarzy i Pasjonatów. Nie polecę po nazwiskach, bo od dzielenia narodu - nie jestem ja!
Obecność tutaj zawdzięczam P.T. (Pleno Titulo - dla mniej obeznanych z łaciną) jednemu z Administratorów - dzięki.
Dołączam zdjątko - mało zawodowe, ale chodziło w nim o to, żebym nie wyszedł na teoretyka, jakich dziś tysiące.
Modeliki na zdjęciu powstawały... OMG... Czterdzieści lat temu?.. Może - trzydzieści pięć?.. Wtedy nie szukało się w sieci (bo jej nie było) gotowców, tylko cieszyło się z pojawienia kolejnych "plastusiów", przypominających pożądane modele i kombinowało się - z jakiego plastiku zrobić cokolwiek, co je upodobni do oryginałów...
Na zdjątku jest i zacne Fujimi (Gabresky'ego - napisy; ręcznie, pędzelkiem...), i UT-2 - vacu (firmy nieznanej; raczej modelarskiej braci), i - PWS-10 - bez czekania na "dobry detal" (jeden?!), i Mi-1, pierwociny braci czeskich... Echch... Historia...
Wbiłem się w to "warsztatowe" miejsce z powodu pytania, które mnie prześladuje: dlaczego żadna z firm, produkujących wtryskowe modele pasażerskich liniowców (Revell?..) nie "wtryskuje" połówek kadłuba z przeźroczystego tworzywa? Jakże wspaniale załatwiałoby to sprawę okien?! Kleimy maski - i tryskamy!
Okna, to wszak - "oczy modelu"! Kto spieprzy szkło - ma model z głowy!

Od trzech lat przygotowuję się do startu z T-154 B2, PLL LOT - jeszcze pożyczonym od Aerofłotu, na bazie 1/100, Plasticarta. Tak, tak! To bardzo dobry wymiarowo model, ale roboty przy nim - huk! Po pierwsze - okna właśnie. Kompletnie nieprawidłowe. Wyciąłem i wstawiłem odpowiednio wygiętą pleksi.Teraz tylko - kolejne okienka zamaskować...
Do zobaczenia za rok!!!

Obrazek

Re: Warsztatu - inicjacja i kontemplacja.

PostNapisane: wtorek, 9 grudnia 2025, 20:37
przez piotr dmitruk
Może to być kwestia ceny lub właściwości fizycznych przezroczystego tworzywa, lub też kosztownego polerowania form.
Ale niektórzy producenci idą już po rozum do głowy.
Wiem to z autopsji, bo tak jest w modelu Wedgetail, który robię. Cały fragment poszycia z oknami składa się z dwóch ciągłych pasków z każdej strony, okna kabiny pilotów również są fragmentem dość dużej części kadłuba. Do tego producent dokłada wycięte maski, a w arkuszu kalkomanii są gotowe ramki okien.

Obrazek
Obrazek

Re: Warsztatu - inicjacja i kontemplacja.

PostNapisane: środa, 10 grudnia 2025, 06:50
przez mnak24
Weź ramkę przezroczystą i ramkę kolorową, a następnie spróbuj zgiąć, obserwuj zachowanie. Nie bez powodu też opony są teraz czarne, mimo że kiedyś były białe. Dodatki do tworzywa zmieniają jego właściwości, tak samo barwniki, na przykład szary plastik Tamiyii inaczej się szlifuje od zielonego tego samego producenta, a żółty jest najbardziej kruchy.

Re: Warsztatu - inicjacja i kontemplacja.

PostNapisane: środa, 10 grudnia 2025, 16:30
przez Aleksander
Niezależnie od problemu z oknami i przezroczystymi kadłubami - witaj na forum - dorobek pokazałeś, zacznij go powiększać, możliwości są dużo większe niż kiedyś!

Re: Warsztatu - inicjacja i kontemplacja.

PostNapisane: środa, 10 grudnia 2025, 16:52
przez MacV
Dzięki za powitanie, ale...
To nie jest mój dorobek! To moje wspomnienia (stojące w gablotach), sprzed ponad ćwierćwiecza! A - właściwie - niewielka ich część.
Prowadzę bardzo intensywne życie; modelarstwo - to część relaksu; nie mam w nim zbyt wiele czasu na powiększanie dorobku!
Zawsze starałem się robić modele (modeliki) statków powietrznych, na których latali rodacy, ale - takich, jakich nie mają inni! Stąd, np.: Jak-9P 1/144, zrobiony od podstaw. Wtedy nie było "gotowców"!

Re: Warsztatu - inicjacja i kontemplacja.

PostNapisane: środa, 10 grudnia 2025, 16:57
przez MacV
mnak24 napisał(a):Weź ramkę przezroczystą i ramkę kolorową, a następnie spróbuj zgiąć, obserwuj zachowanie. Nie bez powodu też opony są teraz czarne, mimo że kiedyś były białe. Dodatki do tworzywa zmieniają jego właściwości, tak samo barwniki, na przykład szary plastik Tamiyii inaczej się szlifuje od zielonego tego samego producenta, a żółty jest najbardziej kruchy.

...Cóż... Jak by tu zacząć?.. Znam trochę plastików! "Jakboganoga!"
To, o czym piszę, nie ma niczego wspólnego z, np.: zginaniem. Chodzi mi tylko o to, że - wtryskując bardzo piękne, klarowne i cienkie osłony kabin (wiatrochrony i limuzyny - nie "owiewki", na boga!), można "wtrysnąć" połówki kadłubów - co robił np.: Monogram, przy okazji produkcji "przeźroczystego" Mustanga.