Modelarstwo z pasją

Witam w moim trzecim już wątku warsztatowym na tym forum, a pierwszym w tym dziale. Na warsztacie aktualnie Mig-29 Academy w skali 1:48 w nietypowym kamuflażu HyperStealth - Słowackich Sił Powietrznych. Jako, że budowa modelu jest już średnio zaawansowana ( warsztat od początku można śledzić tu : http://www.modelarstwo.org.pl/forum/viewtopic.php?t=41070&start=0 ), to powklejam tu "ważniejsze" zdjęcia z budowy. A od dziś będę aktualizował wątek. Ale najpierw kilka fotek oryginału:

Start - 27 Listopada

Jak widać, malowanie bardzo ambitne











Mam już wstępny projekt masek do wycięcia na ploterze :


30 Listpada

A tu zacząłem już coś działać:


Powycinane w większości panele które będą otwarte.

9 Grudnia

Blaszki Parta


10 Grudnia

Na sucho włożone elementy dorabiane samodzielnie + blaszki.





13 Grudnia

Tu podobnie, tyle że z całym kokpitem + fotel od suki z zestawu eduarda:






19 Grudnia

I kilka najświeższych fotek :










20 Grudnia

Przemyślałem sprawę i otworzyłem jeszcze sobie przedział z karabinkiem, bo tak ładniej wygląda. Będę jeszcze później dorabiał parę szczegółów.





Zmontowałem sobie jeszcze silniczek Parta... :






Kuba.

Ładnie się zapowiada, i kamo najciekawsze chyba.
Będziesz pewnie miał tylko kłopoty z pomalowaniem tych drobiazgów we wnękach, bo to jednak kolorowe jest.
Podziurkowane blachy w lukach silników masz ładne, ale za kabiną sprawiają wrażenie ciut przygrubych. Polecam ich wykonanie z blaszki, nie z tworzywa, łatwiej zrobić delikatniejsze (a najlepiej wytrawić )
Zmieniłeś już uchwyt katapultowania?
Patrzę z zainteresowaniem.

Wiem, że z tymi kabelkami będzie masakra, ale jak już podjąłem się tego zadania to nie popuszczę Pędzelek 000 w łapę i jazda

Podziurkowane blachy w lukach silników masz ładne, ale za kabiną sprawiają wrażenie ciut przygrubych. Polecam ich wykonanie z blaszki, nie z tworzywa, łatwiej zrobić delikatniejsze (a najlepiej wytrawić )

Też mam takie wrażenie, że jednak to podziurkowanie za kabinką jest trochę toporne. Nowego raczej nie będę robił, a trawił tym bardziej bo nie mam warunków, umiejętności i funduszów Uchwytu jeszcze nie zmieniłem, zrobię to jutro z kawałka cienkiego drucika.

/K.

Kuba Galicki napisał(a):Wiem, że z tymi kabelkami będzie masakra, ale jak już podjąłem się tego zadania to nie popuszczę Pędzelek 000 w łapę i jazda /K.

Chętnie się czegoś nauczę w tej materii. U mnie miedziane druciki zwykle bardzo słabo trzymają farbę i bardzo łatwo się ścierają. Dużo lepiej zachowywały się druciki srebrne - nie wiem czy one są aluminiowe czy stalowe. W każdym razie srebrne. .

Kuba Galicki napisał(a):Też mam takie wrażenie, że jednak to podziurkowanie za kabinką jest trochę toporne. Nowego raczej nie będę robił, a trawił tym bardziej bo nie mam warunków, umiejętności i funduszów

A może z pasków blaszki aluminiowej wyciętej, bo ja wiem np. z puszki po piwie. Taka blacha jest dość cienka i łatwa w obróbce.

Pozdrawiam

Krzysiek

Zwróć uwagę że jest to zmodernizowany MiG-29AS, różniący się od klasycznego 9.12A dodatkowymi antenami i wyposażeniem tablicy przyrządów.

Widzę że temat malowania tych drobiażdżków nie tylko u mnie wywołał reakcję "jak on to wszystko teraz pomaluje??". Kiedyś może zabiorę się za dokończenie F-15C w którym robiłem od zera przedziały awioniki i tam najpierw psiknąłem wszystko bazowym kolorem, a następnie na lakier bezbarwny przyklejałem przewody z różnokolorowych (ale niemalowanych) drucików plastikowych.
W każdym bądź razie - trzymam kciuki za powodzenie przedsięwzięcia, bo zapowiada się bardzo interesująco.
Sam kamuflaż będzie na pewno ciekawym doświadczeniem w maskowaniu.

Też trzymam kciuki za dobre wykonanie tych drucików, zwłaszcza, że nigdy nie ośmieliłem się tego robić. Mój pierwszy krok to DWA druciki w komorze działka w moim F105.
Pozdrawiam.

Takie perforowane listwy mocujące możesz prościej zrobić tak, że od linijki na arkuszu plastiku przejedź kółkiem do nitowania o odległości ząbków odpowiedniej dla potrzebnego efektu, potem wierć w tych wygniecionych śladach i tnij paseczki od linijki na sam koniec. Wtedy powinno być równiutko i chyba dość prosto.

Bardzo ambitny projekt! Podoba mmi się malowanie, choć nie zazdroszczę Ci maskowania .Również będę zaglądał z dużym zainteresowaniem!

Aleksander napisał(a):Podoba mmi się malowanie, choć nie zazdroszczę Ci maskowania :

Mnie też, efekt może być spektakularny - z ręki się tego nie da zrobić kwadratowym pędzelkiem - no nie mogłem się powstrzymać.
Już samo wycięcie tych masek to ładne wyzwanie.

Dzięki za doping
Kuba - w sumie pomysł dobry, będę na pewno robić jeszcze kilka takich listewek to popróbuję.
Jacek - dzięki za wskazówki.


No więc lecimy dalej z tematem...

Ostatnio trochę siedziałem przy modelu i dłubałem przy kilku rzeczach na raz.

Na pierwszy ogień poszły silniki:







Potem posiedziałem i pooglądałem płytki z dokumentacją i zdecydowałem otworzyć przedni panelik. Jeszcze nie jest gotowy, brakuje kilku kabelków i kamerki czy jak to się tam nazywa...










Następnie wytrasowałem i częściowo wyciąłem klapki na silnikach:





Ponitowałem skrzydła, stateczniki:









i na koniec takie tam duperelki :






K.

Siedzę dalej przy silnikach. Same wnęki gotowe w 90%. Teraz tylko zrobić prawy silnik od podstaw i możemy składać do "kupy"




Odebrałem już montexowe maski. Śliczności - tak jak sobie je wyobrażałem














A i jeszcze jedno. Chwilowo zawieszam projekt, do czasu napisania testu z konstrukcji budowlanych.

A na razie relaksuję się przy drugim hobby





K.

Jestem pod wrażeniem. Zapowiada się bardzo ciekawy model. Nie dość , że fajne malowanie, to jeszcze bajerancko pootwierany!!!

Dzięki Spition, fajnie, że się podoba. Tylko szkoda, że z 500 wyświetleń od ostatniego mojego wejścia w temat tylko ty się wypowiedziałeś, no trudno.

Wracając do modelu.
Ostatnio niewiele się dzieje. Na razie porobiłem prostsze rzeczy. Powycinałem lotki i klapy oraz naciąłem rylcem olfy skrzela na skrzydłach. Dłubię też troszkę przy bebechach ale na razie nie ma co pokazywać.








K.

Dech zapiera.

spiton napisał(a):Nie dość , że fajne malowanie, to jeszcze bajerancko pootwierany!!!

Spoko, spiton. Na koniec i tak wszystko będzie pozamykane