Modelarstwo z pasją

Ponieważ pojawia się dosyć szybka perspektywa ukończenia Grummana, a w galerii "wisi" już Ju 87, postanowiłem założyć jeszcze jeden wątek. Tym razem jednak sprawa wygląda na bardziej złożoną: dodatków jest sporo.

Model to klasyczna i bardzo prosta Tamiya. Ma dobrze oddane nitowanie wgłębne, więc tego już nie muszę poprawiać.




Jako pierwszy dodatek elementy fototrawione Airesa...


...które są częścią zestawu Aires, Detail set dedykowanego do rzeczonej Tamiya:




Zostały trzy miesiące...

Obrobiłem części kokpitu Aires i pomalowałem czarnym podkładem lubianym przez kolegów z "działu pancernego". Powinien wystarczyć jako grunt pod zieleń kokpitu. Czerń wykorzystam do pre-shadingu, chociaż po przymiarkach jak zamknę kadłub niewiele będzie widać.


Tamiya zrobiła całkiem niezłe wnętrze, ale przy żywicy to wygląda to dosyć siermiężnie.


Powycinałem z grubsza dziury i odciąłem skrzydło, które będzie złożone - drugie będzie miało otwarte schowki aminucyjne.

Cześć Tomek!
Nowy rok zaczynasz od fajnego projektu. W tym przypadku, żeby wszystko zagrało, musisz poświęcić trochę czasu.
Będę z uwagą śledził przebieg budowy, bo Wildcat to jeden z moich ulubionych samolotów. Od razu zwróć uwagę, czy Tamiya dała jedną, czy dwie chłodnice we wnęce podwozia, powinny być dwie. Nie jestem specem od 48, ale pamiętam, że gdy ukazał się ten model, to na brak drugiej chłodnicy chyba zwracano uwagę. Życzę powodzenia.
Tomek

Dziękuję Tomek za podpowiedź - sprawdzę tę chłodnicę.

Stratocaster napisał(a):Dziękuję Tomek za podpowiedź - sprawdzę tę chłodnicę.

Cześć!
Byłem dzisiaj w Da-cie i z ciekawości obejrzałem ten model. Niestety jest tylko jedna chłodnica, ale wydaje mi się, że Aires naprawił ten błąd i w zestawie masz je dwie, wykonane jako cały zespół. Tak przynajmniej wnioskuję z twojej prezentacji żywic.
Powodzenia, Tomek.

Kurka, fajny model się zapowiada ale myślałem, że Tamiya jest nieponitowana... możesz dać zbliżenie na powierzchnię skrzydła?

tomek_chacewicz napisał(a):ale myślałem, że Tamiya jest nieponitowana... możesz dać zbliżenie na powierzchnię skrzydła?

Proszę bardzo. Nitowanie w całej okazałości. W tym wypadku dodatkowe nitowanie uważam za niepotrzebne. Na kadłubie jest nitowanie niewgłębne - wystające nity.


Tomek. Są dwa inter-coolery w zestawie Airesa.


A z frontu prac. Pomalowałem kokpit (jest przed domalowaniem szczegółów i washem). Dopasowałem kilka elementów, by jak najszybciej zamknąć kokpit. Wkleiłem łódź ratunkową.

O kurcze, straszne ćwieki. Główne linie nitów na kadłubie miały duże łby, ale te to chyba przesada. Powinny być mniejsze i gęściej.

Silnik Airesa składa się z ponad 50 części (każdy cylinder to dwie części) nie licząc drutów własnej roboty.


Przednia część gotowa. Obok silnik Tamiya.


Przegroda i chłodnica.

O ja również właśnie go dłubie więc chętnie popatrzę jak ty to robisz.Też zamierzam dokupić detail set airesa.Czy wszystko co przedstawiłeś na tym 'zdjęciu zbiorowym' to elementy tego zestawu?Ja na razie wpasowuje w skrzydła dokupione airesowskie luki km-ów.Powodzenia!
PS Aha jeszcze jedno.Ile zapłaciłeś za zestaw airesa?(To z ciekawości bo różnice cenowe są dość duże. )

Pięknie, ale kolor kokpitu zły. Ma być Bronze Green, chyba, że wymyślisz mu jakieś późne malowanie (np. w trikolorze).
Jedno skrzydło złożone to chyba nie jest najlepszy pomysł. Nie wiem czy dało się to zrobić, czy pilot mógł zwolnić tylko oba jednocześnie (składano je ręcznie). W każdym razie bez wycięcia lotek to będzie niewiarygodne bo w pozycji złożonej lotki na obu skrzydłach powinny iść w górę. Natomiast możliwa była obsługa uzbrojenia w pozycji ze złożonymi skrzydłami, więc podniesienie obu i otwarcie pokryw nie będzie błędem.
Nie maluj ściany za lukiem podwozia na zielono.
Zastanawiałeś się nad wyborem malowania?

michalp78 napisał(a):W każdym razie bez wycięcia lotek to będzie niewiarygodne bo w pozycji złożonej lotki na obu skrzydłach powinny iść w górę.

Masz jakieś zdjęcie?

Zenon: Model i żywice kupiłem na aukcyjnym serwisie dosyć okazyjnie.

Michał: Muszę zajrzeć do materiałów. Nie wiedziałem, że można go zrobić tylko symetrycznie złożonym. Chcę go zrobić w malowaniu dwukolorowym.

zenon-król woźnych napisał(a):

michalp78 napisał(a):W każdym razie bez wycięcia lotek to będzie niewiarygodne bo w pozycji złożonej lotki na obu skrzydłach powinny iść w górę.

Masz jakieś zdjęcie?

Całe dziesiątki - wszystkie Wildcatów ze złożonymi skrzydłami (w Hellcacie też tak było)
np:


edit: w Hellcacie jednak lotki ustawiały się inaczej po złożeniu skrzydeł.

Dzięki już wiem o co chodzi.Stratocaster,czy mógłbyś powiedzieć jaką farbą malowałeś ten kokpit?