Modelarstwo z pasją

Witam. Ponieważ z lotniczych tematów dawno nic nie zrobiłem, a Fw 190 D-9 ugrzęzło w czeluściach pudła, postanowiłem dla relaksu dokończyć sobie zaczęty kiedyś projekt. Mało ambitny. Bo zaczęty jeszcze w czasach, kiedy techniki, jak i narzędzia, były mi niedostępne. Na nitowanie troszkę za późno, głębsze detalowanie również. W modelu wprowadziłem wszelkie poprawki na płatowcu, które mają go przybliżyć do rzeczywistego K-4 tj.:
-kilka wzierników,
-panel na antenę typu Morane od FuG 16 ZY,
-wnęki podwozia (niestety wnętrze, zaczęte parę lat temu, nie jest zbyt urodziwe...),
-okablowanie goleni.
W tym momencie, moim celem jest jego dobre pomalowanie, aby nie leżał kolejne kilka lat w pudle.







Model czeka na malowanie (niestety nawet nie mam jak położyć podkładu, gdyż pożyczyłem kompresor znajomemu).

Model przedstawia samolot o W.Nr. 334 176 z 11./JG 3, na którym latał Uffz. Martin Deskau, Pasewalk w kwietniu 1945 roku.


Kolorystyka:
-kołpak - biało-czarny,
-golenie podwozia - RLM 66,
-felgi - RLM 02,
-wiatrochron - RLM 75,
-osłona Erla Haube - RLM 66,
-wnętrze klap chłodnicy chłodziwa - naturalny metal,
-wnęka podwozia RLM 76,
-krzyże na dolnych powierzchniach skrzydeł RLM 83,
-Kamuflaż RLM 76/75/83,

Przy modelu posiłkuję się dokumentacją:
JaPo - Messerschmitt Bf 109 K - T.Poruba, A.Janda
Kagero - Messerschmitt Bf 109 G/K - J. Plewka
Aero Detail - Messerschmitt Bf 109 G
rysunki z Handbuch'a

Pozdrawiam

Zaczyna się fajnie.
W jakiej pozycji będą klapy chłodnic ???

Którego producenta jest ten model?

Klapy tak jak na zdjęciu - bardzo delikatnie uchylone, ale klapy w pozycji do lądowania (40 stopni).

Model jest Hasegawy .

A tutaj takie moje pytanie, czy nie wydaje wam się również, że dekiel od radia (pod krzyżem kadłubowym) jest w kolorze zdecydowanie jaśniejszym? Domniemam że RLM 75...
Spód steru kierunku wydaje mi się również że RLM 76 ma nałożony na kamuflaż - wnioskuję na podstawie rozmycia koloru.

Pozdrawiam

Początek malowania. Najpierw jakiś preshading, a następnie będą kolory kamuflażu. Na początek RLM 76.



Zdjęcia dziwne, mam niestety tylko jedną lampkę z Ikei za kilkanaście złotych, jako źródło światła.

Serdecznie pozdraiwam

Weekend był zaniedbany w produkcję na rzecz wyjazdu do meine Frau . Ale po cichu nadrabiam na obczyźnie


zostało mi :
- plamki na ogonie - szukam pomysłu na nie
- Erla Haube na RLM 66
- krawędzie profilu aerodynamicznego (lotki, łączenie kadłub skrzydło) na srebrno
- pobawić się z falką

Pozdrawiam

Kolejna aktualizacja ( forumo-bloga ...)

Postęp taki jak widać. Kamuflaż praktycznie cały, zostało tylko wzbogacić ogon o plamki z RLM 83 oraz RLM 76. Model dostał klapy, osłony chłodnicy, rury wydechowe, lampy... po prostu to co dało się w międzyczasie aż nie zepnę się w sobie coby wymalować ogon tego potwora.




Serdecznie pozdrawiam

Kamuflaż skończony. Miałbym wszystko pomalowane gdyby nie nieszczęsna spirala . Póki co czekam na Eduardowe maski... Teraz pora na pomalowanie pozostałych detali. Pewnie jeszcze dzisiejszej nocy. Nie wiem dlaczego, ale na zdjęciach ten kamuflaż wychodzi strasznie rozmyty. Po przestudiowaniu zdjęcia znalazłem dwie plamy RLM 76 na lewej stronie statecznika pionowego. Postarałem się to odzwierciedlić. Poprawiłem również klapy. Od spodu się nic nie zmieniło.



Serdecznie pozdrawiam

Monologu ciąg dalszy. Model dostał oznaczenia. Teraz czeka mnie zabawa z upodobnieniem tego do samolotu - weatheringiem . Do szczęścia brakuje tylko zamaskować i pomalować spiralę...





W tym momencie model jest polakierowany Vallejo Air Satin Varnisch. Mam nadzieje że nie był to zły ruch pod dalsze zabiegi, konkretnie wash'a... zastanawiam się czy jednak nie polakierować go lakierem błyszczącym, a po washu i filtrach dopiero satyną nadać mu ostateczny wygląd farby przed zabiegami weatheringu. Po prostu chciałbym uniknąć "zalakierowania" wszystkich zabiegów, które mam zamiar wykonać.

Pozdrawiam

Używam namiętnie Vallejo Satin Varnisha, świetna farba, nadaje modelowi bardzo charakterystyczny poblask. Powinna wytrzymać mniej żrące rozpuszczalniki do olejów chociaż ja przeważnie pod washe i filtry jednak kładę starego dobrego sidoluxa.

Powodzenia, fajnie ci idzie.

Faktycznie, lakier vallejo jest bardzo fajny. Ma bardzo fajną fakturę i nie zareagował mi nigdzie z washem na bazie white spirit'u. Na razie model czeka na ostateczną warstwę lakieru -> odrapania -> okopcenia -> zacieki -> bród od mokrego i ubłoconego lotniska. To jest moja planowana droga... co z tego wyjdzie? Zobaczymy... Brakuje jeszcze anteny typu Morane od radiostacji FuG 16ZY, anteny od urządzenia swój-obcy FuG 25 oraz anteny "drutowej". A mój ulubiony element Messerschmitta jest przyklejony na taśmę na razie - nie mogłem się opanować




Myślałem nad zaprezentowaniem modelu na kawałku lotniska, ale czy to będzie sens gdy jest zamknięta owiewka?

Wyglada bardzo zgrabnie i nie przesadzony w cieniowaniu a to jest istotne

_iceboy napisał(a):Myślałem nad zaprezentowaniem modelu na kawałku lotniska, ale czy to będzie sens gdy jest zamknięta owiewka?

A dlaczego miałoby nie mieć sensu? Czy zawsze na płycie samoloty stoją z otwartą osłoną kabiny?

LazyCat napisał(a):Wyglada bardzo zgrabnie i nie przesadzony w cieniowaniu a to jest istotne

Dziękuję, a jest tak dlatego że mam stały kontakt z samolotami nie tylko jako hobbysta ale i pilot... po prostu troszkę inaczej na wszystko patrzę , ale droga do końca jeszcze prowadzi przez kilka przystanków... wszystko może się zdarzyć...

Tomasz Dzieciątkowski napisał(a):...Czy zawsze na płycie samoloty stoją z otwartą osłoną kabiny?

No nie, ale gdy kabina zamknięta, obsługi brak, to taka płyta sama w sobie? Lotnisko w Pasewalk było trawiaste, więc myślałem o kawałku ziemi z kałużami i deskami jako stojanka. Chodzi mi też po głowie obsługa jakaś, ale nic nie mogę wymyślić. Myślę nad figurkami, ale chyba nic ciekawego nie dostanę za nie dużą cenę , albo żeby chociaż w jakimś sklepie były...

Cieniowanie to ja widzę tylko na spodzie i to bardzo delikatne ale brak na górze tylko dodaje realizmu.