Modelarstwo z pasją

Zaczalem "szkopa" aby sprobowac swoich sil w malowaniu ale tez jako trening po dlugiej przerwie.
Wzialem na warsztat 1/48 Tamiya - Fw 190 A-3 i postanowilem zrobic malowanie pudelkowe.
Niestety brak doswiadczenia/przerwa w modelowaniu spowodowaly ze nieco spartolilem kalki. Kladzenie tak duzych powierzchni kalek nigdy nie bylo moja silna strona ale to co mnie spotkalo to prawdziwa katastrofa modelarska.
Kalki sie pofaldowaly, i nabraly zmarszczek ktorych nic nie jest w stanie usunac. Najgorsze jednak jest to ze zle umiescilem leb prawej wrony. Dlatego zwracam sie z prosba do kolegow czy mzoe ktos posiada w swoich zbiorach te wrone i moze sie nia podzielic ?? Zalezy mi tylko na pozycji nr.10 z kalek Tamiya w pudelku.

A to jak wyglada moja foka w trakcie pracy ...
Obrazek

a tu nieszczesny leb wrony ktory musze wymienic ...
Obrazek

Miło widzieć że znowu sklejasz a w podpisie masz produkty Curtissa.
Co do wrony to może

Obrazek

http://www.montex-mask.com/html/supermask48.htm

Montex się przyda?

Jacek Bzunek napisał(a):Miło widzieć że znowu sklejasz a w podpisie masz produkty Curtissa.
Co do wrony to może

http://www.montex-mask.com/html/supermask48.htm

Montex się przyda?

Dzieki Jacku !
Gdybym wiedzial ze montex robi te maski to pewnie lepiej bym sie przylozyl do tej foki

moze nastepna

A maski musze sobie sprawic. I kto by pomyslal ze ja bede robic szkopa

Ja mam te kalki i nie będą mi potrzebne, więc mogę je tobie wysłać ;o)

To jak

gryzu napisał(a):Ja mam te kalki i nie będą mi potrzebne, więc mogę je tobie wysłać
To jak

Dzieki za oferte, ale okazalo sie ze jeden z modelarzy z pobliskiego miasta ma wlasnie te kalki. Jednakze bardzo dziekuje za odzew.

Teraz zaluje ze nie spojrzalem na maski montexu. Az szkoda tego ptaka bo malowany napewno wygladalby lepiej. Zastanawiam sie czy nie zetrzec papierem sciernym kalki na kadlubie i prysnac to farba.

Czy ktorys z szanownych kolegow robil juz cos takiego ??

gzt napisał(a):Zastanawiam się czy nie zetrzec papierem sciernym kalki na kadlubie i prysnac to farba.

Czy ktorys z szanownych kolegow robil juz cos takiego ??

Owszem:
viewtopic.php?f=12&t=3185&start=60

Bardzo ladna foka sie szykuje w Twoim wykonaniu.

A zabezpieczałeś kalkę już jakimś lakierem? Jeśli nie, a i tak planujesz robić ten kawałek jeszcze raz, możesz polać kalkę obficie płynem do kalkomanii. Musiałbyś przeczytać na opakowaniu którym, bo w tym momencie nie jestem w stanie tego sprawdzić, ale albo Set, albo Sol służy również do odklejania źle przyklejonych kalkomanii z modelu, na 90% Set.
Spróbować zawsze warto, mi kiedyś kalka tak potraktowana faktycznie się odkleiła. Odpadałoby wtedy szlifowanie ;o)

Bercik napisał(a):na 90% Set.

Nawet na 100 %. Też to przerabiałem

Dzieki Panowie,
zerwalem leb wrony i tak to teraz wyglada.
Obrazek

Sklaniam sie ku temu aby przemalowac calosc znakow uzywajac Montexu. To wydaje sie byc najlepszym wyjsciem z sytuacji

Zdecydowalem kontynuacje "prosto z pudla" tym bardziej ze w miedzyczasie kolega podeslal mi brakujace kalki.
Traktowalem to jako cwiczenie

oraz probe sil w budowie "szkopa" ... ale teraz nieco zaluje. W sumie wyglada na calkiem fajny model. Dobrze byloby zrobic go lepiej

ale za pozno na to teraz.

Oto jak wyglada dzisiaj:

Obrazek

Pewnie zrobie nastepna foke poswiecajac jej cala swoja uwage i wkladajac w nia wiecej pracy (czyt. "czesci i dodatkow")

Jest git wg mnie.

Nie jest źle, co prawda ten egzemplarz miał nieco inaczej nałożony kamuflaż na kadłubie ale podoba mi się. Osłonę kabiny to jeszcze zdejmiesz, pamiętasz o płycie pancernej?

Miłego dłubania, to malowanie jest bardzo urocze. Też mam taki model