Modelarstwo z pasją

Model w skali 1/72 , firma fujimi . Dodatki i blaszka eduarda + trochę własnej twórczości .Edkowa blaszka za bardzo mija się z
rzeczywistym wyglądem.Dwa zdjęcia przedstawiające model.

Bardzo proszę, wstaw regulaminowy tytuł.


Pozdrawiam

Oooo ciekawa maszyna. Jak Ci ładnie wyjdzie to może sobie zakupię w słusznej skali Zważ więc jaką odpowiedzialność na Tobie pokładam

Mam nadzieję że będzie dobrze, modelem zimy pewnie nie zostanie .

Mariusz Jarzyna ze Szczec napisał(a):Jak Ci ładnie wyjdzie to może sobie zakupię w słusznej skali

Nie wiem która skala jest słuszna ale biorąc pod uwagę modele 1/72 Fujimi i 1/48 Hasegawa, to model Hasegawy jest 1000 razy lepszy ( może kiedyś się skuszę).
Z tym chciałem wystartować w konkursie ( dodatkowa motywacja do skończenia modelu ), ale budowanie go na 2 forach jednocześnie okazało się silniejszą pokusą ( więcej uwag).
Przy okazji poszukuję zdjęcia trochę podrapanego samolotu ,bo znowu się okaże że żółtek za mało obdarty.

Dzisiejsze wypociny, pewnie będą problemy z wsadzeniem tego w odpowiednie miejsce.

Mały postęp , jutro więcej zdjęć.

.

Bardzo wredna blaszka, kłopoty z wklejaniem wnętrza. Zrobiłem błąd że nie rozciąłem jej przy panelu bocznym.

Cała kratownica kadłuba jest z Edka? Osłonę kabiny planujesz zestawową czy vacu Pavli?

Kratownica jest z Eduarda . Reszta to już trochę pozmieniane ( wg. zdjęć ) ,,bebechy ''
Zastanawiam się czy go nitować ,bo mała skala 1/72 .Owiewkę poszukam z Pavli.

Myślę, że ciekawie to wygląda, ale ciemne foty utrudniają mocno odbiór. Pozwoliłem sobie na mały retusz, mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko:

72-ka wydaje mi się ciut za mała na odtwarzanie nitowania.

Pewnie że nie, dzięki.Pogoda kiepska ,a fotograf ze mnie jeszcze gorszy.
Teraz jest akcja nitowanie , szpachlowanie , poprawianie.Może ktoś ma fajny i szybki sposób na zalewanie nitów , tak aby można było je zrobić jeszcze raz w tym samym miejscu.

marco2607 napisał(a):Może ktoś ma fajny i szybki sposób na zalewanie nitów , tak aby można było je zrobić jeszcze raz w tym samym miejscu.

Zalej je klejem CA.

To by było za proste, na pojedyncze nity ten sposób jest skuteczny, ale przy podwójnych klej ca się kruszy.
Próby z sufracerem 500 zakończone połowicznym sukcesem .Chyba że pozostanę przy wersji uproszczonej ( nity), bo nawet teraz wygląda jakby dostał kaczym śrutem, a to niestety tylko poprzeczne nity.

Mały postęp, ostatnio dużo czasu straciłem na próby odlewania z żywicy.
Skończyłem pierwszy etap na skrzydle.

Widzę że zrobiły się niezłe zaległości , więc 2 fotki z produkcji.





Silnik i stateczniki nie są przyklejone, złożone tylko do zdjęcia.

Wygląda nieźle, ale zastanawia mnie malowanie oddzielnych: płata i kadłuba. Może to wina fotek, ale oprofilowanie skrzydło-kadłub wydaje się być trochę jaśniejsze niźli górna powierzchnia płata.
Jaki jest dalszy plan działań - będziesz jeszcze raz malował zielonym kolorem (rozrzedzonym)?