Modelarstwo z pasją

Izydor napisał(a):....

Bo A-model wydał dwie wersje R1 i R2, chociaż nie wiedziałem, że tak pozmieniali wypraski. Masz więcej szczęścia niż ja.

W przypadku A-modelowych Gee-Bee to chodzi chyba tylko i wyłącznie o szczęście. Równie dobrze można w totka wygrać. Oglądałem chyba ze cztery opakowania zatytułowane "R2" - a w środku same R1. Szkoda, bo R2 ma więcej do powiedzenia w kwestii silnika.

piotr dmitruk napisał(a):Bo A-model wydał dwie wersje R1 i R2, chociaż nie wiedziałem, że tak pozmieniali wypraski. Masz więcej szczęścia niż ja.

Szukając w internecie materiałów do owego Gee Bee, na którymś z zagranicznych forum modelarskich natknąłem się na opinię, że A-model zrobił modele współczesnych replik Gee Bee... Sprawa wypłynęła właśnie przy porównaniu kształtu osłon silnika. Niestety nie pamiętam już gdzie znalazłem te informacje.

Jak pisałem tak zrobiłem - nabyłem drogą kupna kolejna wyścigówkę wyprodukowaną pod koniec lat 60' ubiegłego wieku (kurcze, ale to brzmi ) przez HAWK MODEL CO., a ostatnio wznowioną przez Testorsa do kolekcji mojego szkraba i uczestnictwa w tym projekcie: Curtiss Racer, skala 1/48.




Model postanowiłem "wykończyć" troszkę w standardzie SF, tzn: kolor złoty zastąpię żółtym, niebieski ciemnogranatowym, a pomarańczowy jasnoczerwonym - nie chce mi się wydawać kasy na kolory, których i tak nie będę miał szansy spożytkować w innych produkcjach.

Jak znajdę ciekawe i łatwe do wykonania malowanie to w ramach projektu zbuduję jeszcze Sea Furego FB.11 w 1/48 z Hobby Craftu (kupionego także z myślą o kolekcji pierworodnego).

piotr dmitruk napisał(a):Na dobry początek i na prośbę Jarka in-box modelu GeeBee Williams Brothers.

Ojej! Serdeczne dzieki, Piotrze. Teraz moge oczy nacieszyc. Przepiekny ten zestaw WB. Taki sam juz jest w drodze z USA do mnie. Pokusa okazala sie silniejsza od rozsadku, bo wyjdzie drogo. Ale co zrobic - przed paru laty obiecalem mojej zonie zbudowac GeeBee, ale zestaw 1/48 firmy Testors jakos mnie od tego przedsiewziecia skutecznie odstraszal. Mial on przedstawiac R1 (kalkomanie), ale posiadal oslone silnika od R2. Takze pod wzgledem jakosci gniot, jakich malo - oszklenie do wyrzucenia, imitacja silnika do wyrzucenia, wypukle i grube linie podzialu kolorow (tak, kolorow, a nie blach), wyposazenie wnetrza tez do niczego... Na szczescie niebawem otrzymam piekny zamiennik.

mr.jaro napisał(a):wyposazenie wnetrza tez do niczego

Jarek, zdecydowanie przesadzasz Jak coś, czego nie ma może być do niczego?

dewertus napisał(a):

mr.jaro napisał(a):wyposazenie wnetrza tez do niczego

Jarek, zdecydowanie przesadzasz Jak coś, czego nie ma może być do niczego?

Tak, w ten sposob tez to mozna ujac.
Zestaw juz dawno sprzedalem i to, nie wiedziec czemu, za calkiem dobre pieniadze. Jednak o ile sobie przypominam, jakis tam fotel pilota chyba byl, ale niemilosiernie toporny, jak cala reszta. Dlugo zastanawialem sie, jakie rozwiazanie byloby latwiejsze - zmudne poprawianie zestawu, czy budowa od podstaw. Wszystko przemawialo za druga opcja, ale takiemu zadaniu chyba bym nie podolal, wiec zamierzenia poszly w kat, przynajmniej na pewien czas...

Chciałbym wystartować z Hall's Bulldog Racerem. Gdzie założyć warsztat? W normalnym dziale warsztatowym, czy będzie jakiś oddzielny "pododział" dla AIR RACERS?

Na razie zapraszamy tutaj, jak się sprawa rozkręci, założymy wątek projektowy.

tak z ciekawości L. Vega łapał by się do projektu?

Jak najbardziej
Lockheed Vega z Amelią Earhart zajął 3 miejsce w wyścigu kobiet, a z Roscoe Turnerem również 3 miejsce w pucharze Thompsona w 1929r.
http://www.airrace.com/1929NAR.htm
W roku 1930 w wyścigu "cross country" wzięły udział cztery L.V zajmując cztery pierwsze miejsca
http://www.airrace.com/1930NatAirRace.htm

Wiele ciekawych wyscigowek w skali 1/72 robi z zywicy firma DUIJIN. Choc oczywiscie ceny sa dosc wysokie.

pzdr
Zbych

Dla zachęcenia ładna grafika

U mnie tylko raport słowny, nie mam możliwości zrobienia zdjęć. Skleiłem kadłub i skrzydła Browna, szlifuję, poprawiam linie, wiercę dziurki na "relingi".

piotr dmitruk napisał(a):...nie mam możliwości zrobienia zdjęć.

A Röntgenem sie nie da?


Wiem, glupia uwaga, ale nie moglem sie powstrzymac.

Na takim zdjęciu wyszły by tylko wzmocnienia drucikami