Modelarstwo z pasją

Zapraszam chętnych do zrobienia sobie odskoczni od łaciatych samolotów.
Nieustający mini- projekt grupowy dotyczący kolorowych latających wyścigówek.
Ponieważ nie było ich za wiele, a i modeli nie obrodziło, proponuję nie ograniczanie się do jednej skali i okresu, zwłaszcza że niektóre wypieszczone oldtimery latają do dziś.
Zapraszam!

Ja bardzo chętnie z Hall's Bulldog Racerem - 1/32 Williams Bros.

A model już zaczęty może dołączyć?

Też lubię tego typu samoloty. Mam tego (1/48 Kiwi Resin):

Model słaby, kupiłem ICM. Zamiast robić model żywiczny, wytnę z niego co się da i zmodyfikuję zestaw plastikowy. Niestety praktycznie zacznę go robić jesienią...

To się świetnie składa, ja mam kalki na Red Barona w 1:72 i pewnie też od razu nie zacznę.
Draz wiem o czym myślisz, masz go tak niewiele zrobionego, że prawie zaczynasz od nowa- dawaj!

piotr dmitruk napisał(a):To się świetnie składa, ja mam kalki na Red Barona w 1:72 i pewnie też od razu nie zacznę.

A jaki model? Czy samoróbka?

Własna rzeźba.

Jeszcze mógłbym dodać GeeBee w 1:72 i 1:32, wyścigówki ze stajni Karai, ale nie chcę z dużo obiecywać.

Gdybym chciał zrobić P-51D w 1/48 jest jakaś opcja? Proszę o ewentualne namiary na konwersję do modelu Tamiya.

Piekielnie drogie były kalkomanie Thrust Decals, ale ich strona zniknęła. Jest jeszcze Draw Decal. Wyścigówki robi też High Planes. Natomiast Kiwi Resins nie ma swojej strony. Ale właściciel jest kontaktowy, tu np. jest e-mail. Ostrzegam jednak, że odlewy żywiczne są strasznie kiepskie.

Mustangi startowały w wyścigach zmodyfikowane w bardzo różnym stopniu. Niektóre z nich wyglądały prawie jak bojowe, a więc nie są konieczne skomplikowane przeróbki. Trzeba poszukać.

Czy w polskich sklepach można kupić modele firmy High Planes Models. Jakie są to modele, i jak u nich z jakością kalek ? Interesowała by mnie skala 1/72.

Raczej przegrana sprawa.

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Na dobry początek i na prośbę Jarka in-box modelu GeeBee Williams Brothers.
Trochę już nadszarpnięte zębem czasu pudełko, nieco nadlewek, bardzo przejrzysta instrukcja i wyglądająca na dobrą kalkomania, aczkolwiek w innym modelu pękała i musiałem ją lakierować. Koła w dwóch wersjach- plastikowe i gumowe, oraz dołożona żyłka na naciągi, choć o ile pamiętam, to powinna być taśma (we współczesnej replice jest drut !). Do ramki dołożyłem połówkę kadłuba w 1:72 dla porównania


Dołożyłem jeszcze in-box A-modelu
Nadlewek tyle, co w skali 1:32, zapadliska widoczne nawet na ramkach, do tego liczne skazy. Silnik wymienię na żywiczny. Trzeba będzie dobrze przyjrzeć się kalkom. Na pierwszy rzut oka już widać nieprawidłowy różowawy odcień czerwieni, a na kalkach na osłonę silnika zamiast napisu "Powered by Wasp" jest "Powered by Wega ' . Na obrazku są wyrysowane jeszcze większe głupoty

Ale czadowy ten samolocik!
brudzily sie jakos ciekawie ?



Pawel

piotr dmitruk napisał(a):Dołożyłem jeszcze in-box A-modelu(...)
Trzeba będzie dobrze przyjrzeć się kalkom. Na pierwszy rzut oka już widać nieprawidłowy różowawy odcień czerwieni,(...)

Najpierw wypróbowałbym jak ten odcień czerwieni wygląda po położeniu. Kalki A-modelu na arkusiku wyglądają jak wyblakłe, ale po nałożeniu na model i pokryciu lakierem nabierają barw. Nie wiem, czy to reguła, ale tak miałem na modelu Christen Eagle'a, którego pewnie widziałeś w sklepowej gablocie (stał tam chyba ze dwa lata).

piotr dmitruk napisał(a):Dołożyłem jeszcze in-box A-modelu
Nadlewek tyle, co w skali 1:32, zapadliska widoczne nawet na ramkach, do tego liczne skazy. Silnik wymienię na żywiczny. Trzeba będzie dobrze przyjrzeć się kalkom. Na pierwszy rzut oka już widać nieprawidłowy różowawy odcień czerwieni, a na kalkach na osłonę silnika zamiast napisu "Powered by Wasp" jest "Powered by Wega ' . Na obrazku są wyrysowane jeszcze większe głupoty

A mój egzemplarz jest,moim zdaniem, całkiem przyzwoity ( i jakiś taki... inny ).Wersja R2. Osłona silnika w jednym kawałku, umieszczona w malutkiej ramce.Na kalkach widnieje napis: "Story by Wasp", a odcień czerwieni wpada w buraczkowy.




Pozdrawiam.

Gee Bee mam z AMT albo Monogramu. Kilka elementów i wypukłe linie podziału.

Kiedyś znalazłem taką stronkę, ale miałem ją w ulubionych w pracy, więc dziś wrzucam. Część z was pewnie ją zna, a części może się przydać Taichi Drawings.