Tempo nadal powolne, ale sporo czasu spędzam z wnuczką,aby synowa wypoczywała przed urodzeniem synka.
Mam zostać ponownie dziadkiem gdzieś w kwietniu.
W wolnych chwilach dłubię mojego F-105.
A teraz parę zdjęć z kolejnych etapów budowy.
Tak powstaje kamuflaż,Sidolux, potem wałeczki z plasteliny i malowanie Livecolorem, naprawdę się da.
Gotowy kamuflaż pociągnięty Sidoluxem.
Teraz pora na kalki
Kalki pokryte sidoluxem ponownie
W sobotę i niedzielę mam nadzieję podgonić robotę.
Adam