Strona 1 z 2

Atlantyckie zmagania 1939-45

PostNapisane: wtorek, 23 kwietnia 2013, 21:11
przez Michał Janik
Szanowne Koleżeństwo,
chciałbym zaproponować szeroko pojęty projekt "Atlantyckie zmagania 39-45", czyli Bitwę o Atlantyk (BoA). Tematyka morska, lotnicza, a może i figurkowa? Rajdery, U-booty, eskortowce, statki handlowe. Samoloty lądowe, pokładowe i łodzie latające. Anglicy, Niemcy, Polacy, Amerykanie, Norwedzy, Czesi i jeszcze kilka innych nacji by się znalazło. Rdza na burtach, sól w oczach i lód na pokładach. Czegóż chcieć więcej? Już wiem - chętnych! A więc kto melduje się na pokładzie?

Jeśli chodzi o mnie, to na pewno 2 u-booty w 1/350 które już zacząłem, tematycznie doskonale pasuje też Condor w 72 którego robię w wątku konkursowym. Potem - zobaczymy, plany są, ale nie chcę obiecywać (mam nadzieję, że jutro-pojutrze odbiorę największego lotniczego pogromcę u-bootów ;o) )

Co do terminu, to jako koniec proponuję 1 XII - ekspozycja poświęcona BoA jest równolegle przygotowana jako wiodąca wystawa tegorocznego przeglądu modelarskiego wMuzeum Techniki / Pałacu Kultury i Nauki. Zwykle startuje ona około początku grudnia i mam nadzieję, że część z naszego dorobku tam może trafi?

Re: Atlantyckie zmagania 1939-45

PostNapisane: wtorek, 23 kwietnia 2013, 21:20
przez robert.bednarczyk
Jestem za - ja bym wszedł z tematem amerykańskiego Avengera 1/48 z któregos z lotniskowców eskortowych. Mam jednak kłopot - ewidentnie kompresor mi pada i wszelkie chałupnicze naprawy dają coraz krótsze efekty. No ale tym nie będe Was zanudzał - mój problem, który muszę rozwiązać. Bo jak nie to się nie wyrobię w terminie. Zachęcam do podjęcia inicjatywy Michała. RB.

Re: Atlantyckie zmagania 1939-45

PostNapisane: wtorek, 23 kwietnia 2013, 22:10
przez spiton
Wchodzę. Ale jeszcze nie wiem z czym ,-))). Pewnie U-Boot na atlantyckiej fali.

Re: Atlantyckie zmagania 1939-45

PostNapisane: wtorek, 23 kwietnia 2013, 22:36
przez Mariusz Jarzyna ze Szczec
No ja też z parasolem z powietrza. Tyle modeli rozgrzebanych a tu motywacja do rozgrzebania kolejnego. Ja wchodzę z Ju-88C

Re: Atlantyckie zmagania 1939-45

PostNapisane: środa, 24 kwietnia 2013, 12:07
przez zegeye
Jako że wspomagam nieco Michała w przygotowaniach do wystawy PKiN to oczywiście też melduję się na pokładzie. Na początek Hurricat z CAM-ship i Avro Anson. Jak starczy zapału i czasu to Catalina....choć wolałbym żeby ktoś inny ją dał na wystawę ;o)

Re: Atlantyckie zmagania 1939-45

PostNapisane: środa, 24 kwietnia 2013, 13:07
przez Strużyn
W takim razie wchodzę do projektu z nocną wersją Fairey Fulmar NF Mk.II w skali 1/48 z MPMu. Pudło już czeka w szafie. Plan jest taki, żeby model pojawił się na wystawie w Muzeum Techniki. W związku z małą ilością czasu będzie robiony raczej z pudła z niewielkimi przeróbkami.

Obrazek

Re: Atlantyckie zmagania 1939-45

PostNapisane: środa, 24 kwietnia 2013, 13:29
przez zegeye
A co dajemy w tytule warsztatu dla zaznaczenia że to o ten projekt chodzi? Całą nazwę projektu czy jakiś skrót?

Re: Atlantyckie zmagania 1939-45

PostNapisane: środa, 24 kwietnia 2013, 14:13
przez dewertus
Michał,
Czy fruwadła odpowiedzialne za osłonę konwoi do Murmańska na ich końcowym odcinku też wchodzą do projektu?

Re: Atlantyckie zmagania 1939-45

PostNapisane: środa, 24 kwietnia 2013, 14:26
przez zegeye
Jak do Murmańska to wchodzą przeca.... Dawaj Hubert nie czaj się ;o)

Re: Atlantyckie zmagania 1939-45

PostNapisane: środa, 24 kwietnia 2013, 19:04
przez skusz
Pół roku, "mało casu, kruca bomba, mało casu", ale wchodzę. Pomyślę tylko z czym ( musiałbym porzucić P-40-ki i inne rozgrzebańce), marzy mi się francuski Greif (o ile się nadaje) lub Revellowski Ju 88 A-4 Baumbacha.

Re: Atlantyckie zmagania 1939-45

PostNapisane: środa, 24 kwietnia 2013, 21:36
przez Michał Janik
Witam na pokładzie!
Cieszę się, że projekt nabiera kształtów i to z tak wytrawną załogą!

Co do nazwy - ja bym proponował " Atlantyk '39-'45 ". Krótko i zrozumiale - ale jeśli komuś co innego gra w duszy, to oczywiście możemy przegadać.

Hubert - nie chcę stawiać ostrych barier, było nie było konwoje murmańskie można traktować jako jeden z epizodów atlantyckiej batalii, więc jasne. A o czym konkretnie myślisz? (aczkolwiek za Sunderlanda masz "open beer-bar" przez co najmniej 3 spotkania ;-). ).

Co do Greifa - napisz proszę coś więcej, gdzie latał ten egzemplarz, jakie operacje itd. Aczkolwiek ogólna zasada jak wyżej - raczej staramy się włączać niż selekcjonować.

Jeszcze pytanka co do Ju-88, z ciekawości - czy wersje bombowe czy "krwawa jatka nad Biskajami"?

Dla chętnych adres bannerka do pobrania:
https://lh6.googleusercontent.com/-8Han ... er+BoA.jpg
(Zbyszku, jeszcze raz dzięki - świetna robota!)


Mam nadzieję, że może dołączą do nas jeszcze jacyś szkutnicy, może też pojawią się maszyny w rodzaju Swordfisha, czy Welligtona...

To jak - pierwszy warsztat czyj? ;-)

Re: Atlantyckie zmagania 1939-45

PostNapisane: środa, 24 kwietnia 2013, 21:51
przez dewertus
Michał Janik napisał(a):A o czym konkretnie myślisz?

P-47D-22 w malowaniu 255 IAP-SF

Co do Sunderlanda - ciągle o nim myślę, ale nie wiem czy wyrobię się w terminie, podobnie jak w przypadku drugiego kandydata - Dorniera Do-217E z II./KG.100 (Revell 1/48).

No i otwarta pozostaje kwestia gabloty Stefana Witorzeńca...

Re: Atlantyckie zmagania 1939-45

PostNapisane: piątek, 24 maja 2013, 13:22
przez Czarny
Czy można zacząć z na wpoły zaczeta maszyną?

Mam Ju-88 Dragona w 1/48, skleiłem skrzydła i ogon, reszta jest w dalszym ciągu do zrobienia.

Re: Atlantyckie zmagania 1939-45

PostNapisane: piątek, 24 maja 2013, 14:01
przez Michał Janik
Czarny napisał(a):Czy można zacząć z na wpoły zaczeta maszyną?

Mam Ju-88 Dragona w 1/48, skleiłem skrzydła i ogon, reszta jest w dalszym ciągu do zrobienia.

Wchodź, zapraszamy! Będziesz drugi - na razie wystartował tylko Zbyszek, ja póki co ugrzęzłem w konkursowym Condorze, więc dołączę nieco później.

Re: Atlantyckie zmagania 1939-45

PostNapisane: piątek, 16 sierpnia 2013, 20:03
przez Jan Maria Kozik
Być może ja bym wystartował z jakimś u-bootem