Strona 1 z 1

[Wrzesień 1939] LWS 3 Mewa Ardpol 1:72

PostNapisane: sobota, 30 listopada 2013, 15:51
przez skusz
To i ja się dołączę. Taki zestawik zalega mi na półce, może czas go złożyć?
In box
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Źródło weny
Obrazek

Re: [Wrzesień 1939] LWS 3 Mewa Ardpol 1:72

PostNapisane: sobota, 30 listopada 2013, 18:29
przez Murek
Zacny modelik, mam w swoich zapasach, czekam na fotorelację :D

Re: [Wrzesień 1939] LWS 3 Mewa Ardpol 1:72

PostNapisane: sobota, 30 listopada 2013, 20:16
przez Daniel-Martola
Dawaj Sławek, dawaj :)

Re: [Wrzesień 1939] LWS 3 Mewa Ardpol 1:72

PostNapisane: sobota, 30 listopada 2013, 21:48
przez Voltan
Trzymam kciuki i będę zaglądał. Zapowiada się bardzo ciekawie.

Re: [Wrzesień 1939] LWS 3 Mewa Ardpol 1:72

PostNapisane: poniedziałek, 9 grudnia 2013, 12:07
przez skusz
Co nie co podłubałem. Odciąłem stery wysokości
Obrazek
wyciąłem światła pozycyjne i lotki
Obrazek
niestety kończyło się to ich ułamaniem
Obrazek
trzeba je teraz przywrócić do stanu lotnego :mrgreen:
Obrazek
cośtam cośtam pokolorowałem
Obrazek
postawiłem na srebrny do wnętrza, czy powinien być khaki?

Re: [Wrzesień 1939] LWS 3 Mewa Ardpol 1:72

PostNapisane: poniedziałek, 9 grudnia 2013, 14:31
przez Murek
Ciężka sprawa z kolorami. To taki niby prototyp, niby seryjny samolot... Wnęki osłon kół czy inne wewnętrzne powierzchnie płatowca pomalowałbym srebrnym kolorem, natomiast wnętrze kabiny mogło już być w kolorze khaki, pieron wie ;o)

Re: [Wrzesień 1939] LWS 3 Mewa Ardpol 1:72

PostNapisane: poniedziałek, 23 grudnia 2013, 22:46
przez skusz
Bardzo delikatny postęp, poprawiłem lotki i światełka pozycyjne
Obrazek
teraz biorę się za kabinkę.

Re: [Wrzesień 1939] LWS 3 Mewa Ardpol 1:72

PostNapisane: poniedziałek, 23 grudnia 2013, 22:58
przez radoslaw6363
Z zainteresowaniem będę śledził ciąg dalszy , sam bym chciał na półeczce ten model :mrgreen:

Re: [Wrzesień 1939] LWS 3 Mewa Ardpol 1:72

PostNapisane: sobota, 11 stycznia 2014, 15:43
przez skusz
Pomalowałem silnik
Obrazek
i wziąłem się za kabinkę, złożyłem blaszkowy fotel, do podłogi przymocowałem drążek i wyciąłem drzwiczki, tak aby strzelec mógł swobodnie wchodzić
Obrazek
i to wszystko złożyłem na sucho do kupy
Obrazek
Obrazek
i tak jak patrzę i porównuję z rysunkiem
Obrazek
to coś ten fotel jakiś wyrośnięty, zbiornik też wygląda przez okna, na zdjęciu wygląda trochę inaczej
Obrazek
na rysunku też
Obrazek
i jeszcze jedna zagwostka, obawiam się, że te dźwigary nie utrzymają takich dużych i ciężkich skrzydeł, będę musiał coś wykombinować. Myślałem o okuciach tak jak na tym rysunku
Obrazek
ale przy tym fotelu i zbiorniku się nie zmieszczą, tak więc trzeba to będzie zrobić od nowa.