Modelarstwo z pasją

Model w malowaniu Clostermana w oparciu o konsultacje z Francuzami i Belgami. Generalnie przedstawia NV724 z jesieni 1945 czyli jeden z kilku na których latał.
Model z Edka profi w zasadzie z pudła.
Zapraszam
Obrazek

Reklama

Czy samolot przedstawia modyfikację mocowania celownika bez ekranu projekcyjnego, czy też jest to wersja z ekranem? Trudno dopatrzeć się na zdjęciach. Tzn widać, że w trym układzie powinno być bez, ale są wątpliwości.

greatgonzo napisał(a):Czy samolot przedstawia modyfikację mocowania celownika bez ekranu projekcyjnego, czy też jest to wersja z ekranem? Trudno dopatrzeć się na zdjęciach. Tzn widać, że w trym układzie powinno być bez, ale są wątpliwości.

Pytasz o maszynę Cloclo czy w ogóle model. W obydwu przypadkach moim zdaniem był celownik z HUDem

na przedniej pancernej szybie. Tak jest w Edku i tak ze wszelkich znaków na ziemi i niebie było w NV 724. Na pewno taki późny celownik był w maszynie z "Le Grand Charles"

On niekoniecznie jest późny, bo kolejną modyfikację na celownik z ekranem, przesunięty w stronę nosa opracowano w jednym czasie. Na wypadek refleksów/podwójnego odbicia pojawiających się w szybie. Ale późny w stosunku do oryginalnej konstrukcji - fakt. A pytam o model, bo mam wrażenie, że celownikowi brakuje dodawanej kryzy osłonowej i stoi poziomo, choć powinien raczej pod kątem do szyby.

Bardzo lubię Twoje modele i ten się też z tej tendencji nie wyłamuje. A zwłaszcza subtelny brud.

przez **Jacek Bzunek** » wtorek, 20 kwietnia 2021, 00:16

Jurek Greinert napisał(a):

To jedno foto wystarczy - szacunek za ogarnięcie szulcowej zdrady.

przez **Jurek Greinert** » wtorek, 20 kwietnia 2021, 07:17

Jacek Bzunek napisał(a):To jedno foto wystarczy - szacunek za ogarnięcie szulcowej zdrady.

Dzięki, ktoś się faktycznie naćpał projektując podziały na klapach. Na szczęście w Mk. 2 nie było go ponoć na imprezie i będzie normalniej

Świetna robota, wszystko bardzo spójne, kalkomanie (?) jak malowane, tylko prawy finflash, jakby miał lekki rant?
Całościowo - pięknie wyszło. Choć dla mnie ten samolot sam w sobie ma tyle uroku, co kloc drewna.