Mistell – tu wersja treningowa, to właściwie pierwsze próby ze zdalnie sterowanym pociskiem (z celownikiem automatycznym) - w tym przypadku w jego rolę wcielał się Junkers Ju88 odpowiednio nafaszerowany ładunkami wybuchowymi. W końcówce wojny (pierwszy prawdziwy lot bojowy w czerwcu 1944) ta konstrukcja odniosła nawet pewne sukcesy, ale był to łabędzi śpiew III Rzeszy :-)





Stare Kino: https://youtu.be/yXfzAhgVkUE
PS. sto dziewiątka znajdująca się w pudle razem z tym junkersem była tak koszmarnej jakości, że podmieniłem ją na eFkę od Hobby Bossa