Samolot zrobiłem prosto z pudła, z dodatków to jedynie pasy z blaszki - własnej produkcji oraz stelaż przytrzymujący osłonę silnika, widoczny zaraz za śmigłem. Nie ma go w modelu, a nie ma co ukrywać, dodaje uroku. Ponadto zrobiłem od zera światełka w skrzydłach.
Model przedstawia samolot stacjonujący w grupie powietrznej lotniskowca Hosho, prawdopodobnie rok 1942, zapewne początek roku i operacje w okolicach Filipin.
Zainteresowani mogą obejrzeć skrócony warsztat: http://www.pwm.org.pl/viewtopic.php?f=12&t=83266











I kilka zdjęć na innym tle. Tu chyba lepiej widać zróżnicowania powierzchni, choć zdjęcia wydają mi się gorsze.











Zapraszam do komentowania.











