Dziś jeszcze wklejałem rurkę pitota od Mastera, a w zasadzie 'rureczkę'. Którą na zdjęciach ledwo widać
Matowienie modelu, poza nosem, zrobiłem melaninową ściereczką zakupioną w hlj.com i przyznam, że efekt na żywo wyszedł całkiem przyzwoicie. Powstała lekko matowo-satynowa powierzchnia. Ale koniec ględzenia, czas na materiał zdjęciowy.
Pokrywę przedniego podwozia wkleiłem wbrew instrukcji i nieprawidłowo odlanej wyprasce, ale zgodnie z tym, co widać na zdjęciach samolotu.





