Hurricane Mk.I "126 Adolfów" (HobbyBoss 1/72)

[Intruder]

Gratuluję doskonałego modelu, mam pytanie jak maskowałeś żebra kadłuba, chodzi mi oto jak maskowałeś tak nierówną powierzchnię, by nie dostała się tam farba

[RAV]

Gratuluję doskonałego modelu, mam pytanie jak maskowałeś żebra kadłuba, chodzi mi oto jak maskowałeś tak nierówną powierzchnię, by nie dostała się tam farba

Kamuflaż maskowałem wałeczkami plasteliny Uhu (krawędzie plam) i Maskolem Humbrola (wnętrza plam). Cieniowanie pokrycia płóciennego zrobiłem washem - najpierw wysmarowałem po całości stosowne powierzchnie (czarny Humbrol + benzyna), a po wyschnięciu washa przetarłem je lekko wilgotnym ręcznikiem papierowym.

[Jaho63]

To jeszcze podaj kolegom co trzeba zrobić (ale tak SBS), żeby powstał z HB dobry Mk.I.

[RAV]

To jeszcze podaj kolegom co trzeba zrobić (ale tak SBS), żeby powstał z HB dobry Mk.I.

A tego to nie wiem... A co to jest "SBS"?

[K.Y.Czart]

To jeszcze podaj kolegom co trzeba zrobić (ale tak SBS), żeby powstał z HB dobry Mk.I.

A tego to nie wiem... A co to jest "SBS"?

Step By Step

[RAV]

W takim razie przyjmę nieskromnie, że pytanie o "dobry Mk.I" to komplement, a nie kpina, i napiszę o swoich przemyśleniach i doświadczeniach. Od dawna szukałem zestawu, który pozwoliłby mi zbudować w miarę prawidłowego, choć absolutnie bez ekstrawagancji, polskiego Hurricane'a. Przeglądałem recenzje w necie i żaden mnie nie zachwycał. Hasegawa jest trudnodostępna i ma przegięte płótno na kadłubie. Revell też ma je skaszanione, ale w inny sposób - listwy na grzbiecie nie zbiegają się jak tworzące stożka, tylko jak warstwice. Stary Airfix ma wypukłe linie, a nie chciało mi się nacinać wszystkiego, Nowy Airfix to w ogóle jakaś kpina z tej szacownej marki i jej klientów. Sword/AZ Model ma płócienne skrzydła, nieużywane w polskich jednostkach (mimo że zawiera malowanie z 303). Przeoczyłem coś istotnego?

Aż tu któregoś dnia, jakieś półtora roku temu, wpadł mi w ręce HobbyBoss Mk.IIc. Podobny do Hasegawy (pod względem geometrii), ale na tyle tani, że wziąłem go w ciemno, żeby zobaczyć, ile jest wart. Najwyżej będzie dla Gucia... Po przymierzeniu do planów w Mushroomie okazał się całkiem przyzwoity, ale jako Mk.I (krótki przód - hasegawowskie "dwójki" też tak mają). Gorzej z detalami. Wnętrze, osłona kabiny, koła, śmigło, rury wydechowe - do wywalenia, na szczęście zamienniki są łatwo dostępne.

Najdłużej szukałem odpowiedniego śmigła - najpierw kupiłem "trójpak" Pavli, ale okazał się bezużyteczny. Potem Quickboost 72132 - Rotol z długim kołpakiem. Wtedy już miałem "na celowniku" RF-F, więc potrzebowałem krótkiego kołpaka, ale przynajmniej miałem łopaty. Aż wreszcie QB wypuścił zestaw 72215 - Rotol z krótkim kołpakiem. Kupiłem go 2 sztuki - drugą dostał Spitfire IIa.


Koła w modelu są karykaturalnie małe, więc kupiłem najpierw CMK, a potem Airesa z maskami. Wybrałem te drugie. Kółko ogonowe znalazłem wśród nieużywanych części Bf 109 G-4 FineMolds.


Z grubszych prac ręcznych pozostało wyprucie wnętrza kabiny przy użyciu Dremela i papierów ściernych. Po wklejeniu blaszek wymodelowałem ze szpachlówki część grzbietu, wchodzącą pod osłonę kabiny. Usunąłem ślady uzbrojenia w 4 działka i wyryłem pokrywy 8 karabinów. Z chłodnicy wyciąłem "dolną wargę", na bocznych ścianach wstawiłem kliny i wkleiłem wyciętą część z powrotem, żeby powiększyć przekrój wlotu - jest on za niski. Potem dodałem "patyczki" we wlocie i wylocie. O reflektorach i światłach pozycyjnych pisałem w pierwszym poście.

Malowanie dość standardowe jak dla mnie - Gunze C bez preshadingu, za to z postshadingiem lakierem C183 (Clear Gray Tone). Przebarwienia kamuflażu robiłem lakierem bezbarwnym z domieszką RLM 02 (na zielonym), RLM 79 (na brązowym) i jakiegoś jasnoszarego (na Sky). Kalki Techmodu z płynami Gunze kladły się niemal bez problemów - tylko pierwszy znak (dolna kokarda) zbyt szybko próbowałem przesuwać na papierze i poszarpał się na brzegach. Na szczęście miałem część zestawu samych kokard Techmodu (pozostałość po Zumbachu), gdzie znalazłem idealnie pasującą rozmiarem i kolorami. Linka anteny z rozciągniętej ramki.

Ponieważ zostało mi trochę niewykorzystanych dodatków (część kalek, długi Rotol, koła CMK), być może kiedyś powtórzę tę zabawę. Przydałby się czarnoskrzydły UZ-V lub jakaś "dwójka" - tym bardziej, że nie mam zaplanowanego żadnego modelu z Dywizjonów 306, 308, 316 i 317, a mam śmiały plan, żeby umieścić w gablotce wszystkie główne maszyny PSP w RAF tak, żeby uzyskać maksymalną różnorodność jednostek i wersji samolotów. Myślę, że tym razem do HobbyBossa dokupiłbym jeszcze Revella, jako dawcę chłodnicy, reflektorów i może jeszcze jakichś drobiazgów. Ale aktualnie na warsztacie coś dla oddechu od ciężkiej walki z materią - Mosquito SM-W z Tamiyi.

[Jaho63]

Z grubszych prac ręcznych pozostało wyprucie wnętrza kabiny przy użyciu Dremela i papierów ściernych. Po wklejeniu blaszek wymodelowałem ze szpachlówki część grzbietu, wchodzącą pod osłonę kabiny. Usunąłem ślady uzbrojenia w 4 działka i wyryłem pokrywy 8 karabinów. Z chłodnicy wyciąłem "dolną wargę", na bocznych ścianach wstawiłem kliny i wkleiłem wyciętą część z powrotem, żeby powiększyć przekrój wlotu - jest on za niski. Potem dodałem "patyczki" we wlocie i wylocie.

Jeżeli to jedyne przeróbki (oczywiście plus żywiczne zamienniki) to nie jest źle? Znaczy, nie za wiele roboty i byłby Hurri. Muszę to sprawdzić. Ale mówisz tylko Mk.IIc? Inne wersje (np Mk.II) sprawdzałeś?

[RAV]

Ale mówisz tylko Mk.IIc? Inne wersje (np Mk.II) sprawdzałeś?

O ile wiem, HobbyBoss wydał dwa zestawy Hurricane'a:

Oba mają po 4 działka, a więc to Mk.IIc. Różnią się tylko kalkomaniami (filtr tropikalny i zwykły jest w obu), a tych nie używałem, więc wszystko jedno, który wybierzesz.

Dzisiaj pogooglałem na temat zestawu Revella i jednak odpuściłem go sobie jako dawcę części (patrz post wyżej). Wlot chłodnicy ma w nim co prawda odpowiednią wysokość, ale nieprawidłowy kształt bocznych części (wlot jest trapezowaty zamiast owalny). To już łatwiej podwyższyć HobbyBossa. A dla samych szybek reflektorów to mi się nie chce tego knota kupować.

[Jaho63]

Eh, to ja myślałem, że Mk.II będzie w wersji A albo B. (Te Koreańczyki to jednak zakały są)
Wezmę pod uwagę Twój pomysł. Choć w pierwszej kolejności pójdzie rumuński (wczesny) z AZ. Ale potem chciałbym zrobić jakiś nasz (biorę pod uwagę tego RF-F). Zrobione mam Mk.IIc Kuttelwasher, Mk.I Woodward i Mk.I Stanford-Tuck. Niestety wszystko z Revell'ki.

[Jaho63]

RAV-ciu kupiłem tego HB i jestem mocno rozczarowany. Nie odbierz tego jako ataku na siebie, bo pretensji nie mam najmniejszych. Z resztą pieniądze to żadne.
Model, poza detalami, które wskazałeś (kółka to zrobili jak do skali 144 ), ma koszmarnie chudy kadłub. W porównaniu do planów jest to niby niewiele (maksymalnie 3mm) jednak przy porównaniu do modeli AZ i Revell'a (tak, o wiele lepszy kadłub, jeśli chodzi o kształt) widać wizualnie popsutą sylwetkę. Oczywiście nie każdemu to przeszkadza, ale lepiej jak potencjalni następni nabywcy będą wiedzieli, na co zwrócić uwagę. Zastanawiam się jeszcze czy nie udałoby się jakoś połączyć obu modeli (w Revellu zła faktura za kabiną), ale chyba różnice w przekrojach zbytnio to utrudnią.

[RAV]

ma koszmarnie chudy kadłub. W porównaniu do planów jest to niby niewiele (maksymalnie 3mm) jednak przy porównaniu do modeli AZ i Revell'a (tak, o wiele lepszy kadłub, jeśli chodzi o kształt) widać wizualnie popsutą sylwetkę.

Nie zauważyłem tego wcześniej. Nie mam AZ ani Revella. Mam suwmiarkę i trochę planów. Użyłem tych z Mushrooma. Kadłub wyszedł za chudy o 1,5 mm w okolicy przegrody ogniowej i w płaszczyźnie masztu anteny. Tuż przed usterzeniem poziomym brakuje niecałe 0,5 mm. Oczywiście daje się to zauważyć gołym okiem, ale nie przesadzajmy z przymiotnikami, a zwłaszcza liczbami. Gdzie masz te 3 mm?

Zastanawiam się jeszcze czy nie udałoby się jakoś połączyć obu modeli (w Revellu zła faktura za kabiną), ale chyba różnice w przekrojach zbytnio to utrudnią.

Próbuj...

[Jaho63]

Najgorszy jest przód, ale poniżej oszklenia jest też bardzo chudziutki (różnica 2,5mm).

Zgadnij, który to Hobby Boss?
Tzn., nie mam obiekcji, co do modeli HB, bo sam mam kilka (MS-406 i MiG-3 są naprawdę niezłe). No, ale Hurri niestety do tej grupy nie należy.

[Artur Domański]

Bardzo fajny ten Hurry, choć z błędami.
Moje gratulacje