Modelarstwo z pasją

Się podoba. Jedynie plamki odrobinę ostrzejsze/poszarpane powinny być. Pilot - Ten. Emanuele Annoni 9 zwycięstw.

Jaho63 napisał(a):Pilot - Ten. Emanuele Annoni 9 zwycięstw.

A faktycznie-zapomniałem dopisać.

Mariusz Jarzyna ze Szczec napisał(a): BSP i czekam na kolejną włoszczyznę - machnij G55 (nieskomplikowane malowanie wiec nic nie powinno Cię zrazić więc duuuża szansa na kolejny model ukończony ).

Mario ma rację, pyknik Centauro - jest (moim zdaniem) przepiękny

Jacku bardzo ładny italiano

Darek Trzeciak napisał(a):

Mój G.55 ma przewidziany zielony mundurek a nie sweterek z ciuchbudy.

Darek Trzeciak napisał(a):Centauro - jest (moim zdaniem) przepiękny

Włoskie maszyny miały piękne linie, ale jak już o gustach, to jednak Folgore, czy tam Veltro jest, moim zdaniem, z tym swoim ostrzejszym od G.55 przodem, jeszcze ładniejszy. Przypomina sylwetkę Porshe czy Jaguara jakiegoś.

Nigdy nie palalem miloscia do Makaroniarzy wiec i ich latadla nie wywieraly na mnie nigdy zbyt duzego wrazenia. Moje poglady nie maja jednak znaczenia jesli chodzi o ocene wykonania modelu - czysto, schludnie i z umiarem. Bardzo rzeczywisty choc wg mnie zbyt matowy.

Piekny model. Gratuluje.

Okrach napisał(a):Nigdy nie palalem miloscia do Makaroniarzy wiec i ich latadla nie wywieraly na mnie nigdy zbyt duzego wrazenia.

Włoskie myśliwce nie zostały stworzone aby fascynować się ich osiągami i osiągnięciami tylko aby zachwycać się sylwetką i malowaniami. Zrób jeden a zaifekujesz swoje gusta modelarskie na zawsze.

Jacek Bzunek napisał(a):

Okrach napisał(a):Nigdy nie palalem miloscia do Makaroniarzy wiec i ich latadla nie wywieraly na mnie nigdy zbyt duzego wrazenia.

Włoskie myśliwce nie zostały stworzone aby fascynować się ich osiągami i osiągnięciami tylko aby zachwycać się sylwetką i malowaniami. Zrób jeden a zaifekujesz swoje gusta modelarskie na zawsze.

Obawiam sie, ze jestem zainfekowany czarnym krzyzem z biala obwodka...- tu juz nie mozna pomoc

Jacek Bzunek napisał(a):Najbardziej cieszy mnie fakt skończenia pierwszego od równych trzech lat modelu po rozgrzebaniu kilku (tej wersji się będę trzymał) modeli.[/img]

Miło wiedzieć, że inni też tak mają, nie jestem sam
A model bardzo przyjemny w odbiorze, cieszy oko.

PS. Faktycznie, coś jest w tych włoskich maszynach, mają bardzo specyficzny styl choć jako laik nie określę co to sprawia. Trzeba pomyśleć o jakimś w 1:72.

Salva napisał(a):Miło wiedzieć, że inni też tak mają, nie jestem sam
A model bardzo przyjemny w odbiorze, cieszy oko.

Z rozpędu zrobiłem w tym roku modele-wydajność wzrosła o 100% a jeszcze dłubię. Miło przeczytać że się podoba. Rozglądam się za Molto Super Mariano Italiano czyli C.205.

Jacek Bzunek napisał(a):Mój G.55 ma przewidziany zielony mundurek a nie sweterek z ciuchbudy.

Mój też będzie zielony (tylko jeszcze nie wiem kiedy )