Bardzo mi się podoba, ale jako miłośnik kucyków - przepraszam - ponawtykam, bo nieskończony

:
- brak anteny drutowej na grzbiecie,
- niewydłubany plastik między uszami do holowania na goleniach podwozia,
- zostawione nity w rejonie mocowania podwozia na wierzchu i spodzie skrzydła (powojenna modyf.),
- niezrobione/niepomalowane światła pozycyjne,
- brak prowadnicy owiewki Malcolm Hood.
Do roboty

.