Modelarstwo z pasją

przez **HK1885** » wtorek, 6 stycznia 2015, 12:50

Miodny...

Reklama

przez **Aleksander** » wtorek, 6 stycznia 2015, 15:49

Świetny - taki efekt w tej skali, to prawdziwy wyczyn! Gratulacje!
Przy okazji zapytam, bo mam wątpliwości - w większości oglądanych przeze mnie modeli okapotowanie silnika było błyszczące, czy ten typ tak miał, czy mam złe wiadomości?
Pozdrawiam!

przez **grzegorz75** » wtorek, 6 stycznia 2015, 15:50

Ekstraklaśny samolocik !

przez **Klugi** » wtorek, 6 stycznia 2015, 15:58

Super

przez **posejdon** » wtorek, 6 stycznia 2015, 18:31

No fajny. Zazdrość się we mnie budzi ;o)

. Kiedy moje czteryósemki będą tak wyglądać? Szczególnie świetnie wyszła góra skrzydeł. Dobrze, że kadłuba i usterzenia nie zrobiłeś tak samo bo bym znowu przestał modele kleić ;o)

.

przez **Cichociemny** » wtorek, 6 stycznia 2015, 18:33

Dziękuję za kolejne komentarze.

Dominik napisał(a):Jeśli mnie pamięć nie myli Mitsubishi zakończyła produkcję tej wersji Reisena w 1942. Potem już tylko Nakajima ją produkowała. Dlatego stawiałbym na Nakajima Green zamiast Mitsubishi Green. Ale mogę się mylić.

Czy ja wiem. Tsukuba Kokutai to jednostka treningowa, więc nie spodziewałbym się w niej samych "nówek" prosto z taśmy. Zresztą Rising Decals w jednym ze swoich zestawów kalkomanii zawarł oznaczenia dla innego Zera z tej samej jednostki, i do pomalowania go sugeruje właśnie C124. Można snuć domysły, ale jak by nie było- dla mojego modelu już za późno. :>

Aleksander napisał(a):Przy okazji zapytam, bo mam wątpliwości - w większości oglądanych przeze mnie modeli okapotowanie silnika było błyszczące, czy ten typ tak miał, czy mam złe wiadomości?

Mat na okapotowaniu silnika zastosowałem ze względu na zużycie powłoki malarskiej całego płatowca.

Ale ja tam specem od japońskiego lotnictwa nie jestem...

przez **Aleksander** » wtorek, 6 stycznia 2015, 20:00

Dzięki! Wyjaśnienie wystarczająco logiczne

, a model - fajny!

przez **Voltan** » środa, 7 stycznia 2015, 21:14

Czuje się okropnie jak patrzę na ten model.

Jest po prostu zaje....y!!!
Najlepsze Zero w tej skali jakie widziałem.

Okropnie się czuje dlatego, że zrobiłem ten model z Airfix'a i poszedłem za instrukcją, nie sprawdzając dokładnie.
Teraz na swój nie mogę po prostu patrzeć

przez **Cichociemny** » czwartek, 8 stycznia 2015, 01:16

Wybacz :>

przez **Abominus** » piątek, 9 stycznia 2015, 12:58

He he też kiedyś popełniłem ten model i pomalowałem tak jak Airfix "kazał" a dopiero potem szukałem źródeł i szlag mnie trafił jak się okazało, że to maszynka z treningowej jednostki. Na szczęście już tego modelu nie mam a tu mamy piękny wzorzec do naśladowania. Gratuluję mistrzowskiego wykonania ale ten żółty rzeczywiście mógłby być bardziej pomarańczowy

przez **Voltan** » piątek, 9 stycznia 2015, 16:28

No cóż, nie pozostaje nic innego tylko zrobić go jeszcze raz...

przez **garrett** » niedziela, 11 stycznia 2015, 11:35

Wzorcowy.
Któregoś dnia utrwal autorze na zdjęciach więcej sekretów z procesu "making of"
Albo nawet jakiś video- tutorial na YT? :?:

przez **Cichociemny** » wtorek, 13 stycznia 2015, 02:59

Ależ utrwalam.

Za kolejne opinie na temat modelu oczywiście dziękuję.

przez **topik77** » środa, 14 stycznia 2015, 10:08

wow i to 1:72, super

Modelarstwo z pasją

Mitsubishi A6M2 Model 21 "Zero" (1:72, Airfix)

Re: Mitsubishi A6M2 Model 21 "Zero" (1:72, Airfix)

Reklama

Re: Mitsubishi A6M2 Model 21 "Zero" (1:72, Airfix)

Re: Mitsubishi A6M2 Model 21 "Zero" (1:72, Airfix)

Re: Mitsubishi A6M2 Model 21 "Zero" (1:72, Airfix)

Re: Mitsubishi A6M2 Model 21 "Zero" (1:72, Airfix)

Re: Mitsubishi A6M2 Model 21 "Zero" (1:72, Airfix)

Re: Mitsubishi A6M2 Model 21 "Zero" (1:72, Airfix)

Re: Mitsubishi A6M2 Model 21 "Zero" (1:72, Airfix)

Re: Mitsubishi A6M2 Model 21 "Zero" (1:72, Airfix)

Re: Mitsubishi A6M2 Model 21 "Zero" (1:72, Airfix)

Re: Mitsubishi A6M2 Model 21 "Zero" (1:72, Airfix)

Re: Mitsubishi A6M2 Model 21 "Zero" (1:72, Airfix)

Re: Mitsubishi A6M2 Model 21 "Zero" (1:72, Airfix)

Re: Mitsubishi A6M2 Model 21 "Zero" (1:72, Airfix)

Kto przegląda forum