Hawker Hurricane Mk.IIc 309sq RAF- Revell, 1:72

[Mecenas]

Tu są argumenty za i przeciw

Dziękuję bardzo, kolejna porcja wiedzy. Jak widać, przyjąłem tylko jedną z możliwych interpretacji, mimo że trochę nieświadomie

[GrzeM]

Takie zdjęcie znalazłem w Ospreyu o 43 squadronie. Wiem, okopceń prawie nie widać, ale chciałem zwrócić uwagę na sprężyny na lufach. Dochodzą one do samych osłon. W twoim modelu jest inaczej (wiem, że inaczej czasem bywało) - ale te lufy wyglądają u ciebie jak za długie, i chyba nie wszystkie są umieszczone prosto.
Poza tym - czy litery kodowe (WC-F) rzeczywiście były białe???

Ogólnie model wygląda nieźle, o ile tylko hurricane (czy spit) może wyglądać nieźle w "szarym" kamuflażu Bardzo podoba mi się chłodnica. Dobrze wyszło malowanie spodu. Słabe - za jasne - aluminiowe otarcia. Słabe malowanie rur wydechowych (ja bym je teraz jeszcze zagrafitował). No, i w moich Hurricanach Revella spiłowuję nieco papierkiem ściernym te lipne imitacje podłużnic za kabiną. Nawet, jak ich w ogóle nie widać, to i tak jest lepiej, niż to, co zrobił Revell.

[Mecenas]

Dzięki GrzeM za opinię. Decyzję w zasadzie podjąłem - podejmę próbę odratowania oszklenie na ile to możliwe oraz poprawy wydechów. Co z tego wyjdzie, nie wiem. Mam nadzieję, że nie będzie gorzej a jak będzie to i nie wstawię zdjęć i będę "rżnął głupa".

Działka - jak było na prawdę nie wiem. Zdjęcia pokazują, że tak i tak. W artykule z MH wygląda, że tak jak ja zrobiłem. Długość skopiowałem z oryginalnych luf Revella, mam nadzieję że dużych różnic nie ma. Wyrównanie luf jest dla mnie zagadką. Na zdjęciach faktycznie coś nie gra a jak patrzę na model to wydaje mi się, że wszystko jest ok. Najbardziej podpada mi prawa skrajna lufa, już ją kiedyś prostowałem. Możliwe, że podczas pakowania do pudła przy ostatnim remoncie znowu coś ucierpiała a ja przyznaję, że nie sprawdzałem przed zrobieniem ostatnich zdjęć.

[GrzeM]

Co do działek - jak się dłużej wpatruję w zdjęcia, wydaje mi się, że lufy są OK, za to prawa wewnętrzna osłona jest nieco przekoszone w linii góra-dół.

[dewertus]

Michał, a może zamiast spinać się z tym modelem lepiej kupić nowy (~15 PLN) i zrobić go "po nowemu" mając na uwadze wszelkie elementy, które chcesz poprawić??? Stres mniejszy, koszt niewielki, a frajda ogromna...

[el Rozito]

Michał, a może zamiast spinać się z tym modelem lepiej kupić nowy (~15 PLN) i zrobić go "po nowemu" mając na uwadze wszelkie elementy, które chcesz poprawić??? Stres mniejszy, koszt niewielki, a frajda ogromna...

Też tak sądzę.

[Mecenas]

No właśnie rozpaczliwie próbuję skończyć z 72-jką więc żaden nowy zakup nie wchodzi w grę. Jestem na etapie niezaczynania nowych modeli dopóki starych nie dokończę - swego rodzaju "oczyszczanie" warsztatu. Ten Hurricane akurat wpasowuje się jeszcze w jego zawartość - kilka nieskomplikowanych zabiegów a może będzie efekt.

[Artur Domański]

Hmmm...malując model korzystałem na bieżąco z artykułu Roberta Gretzyngiera "Polacy na samolotach Hawker Hurricane w 1944 roku" z pisma Model Hobby. W zasadzie to sprowadza się on do historii Mk.IIc i 309 dywizjonu. Na załączonych zdjęciach i profilach nie ma pokazanej żółtej krawędzi natarcia.

Masz może tą gazetę u siebie, potrzebny jest mi numer wydania, ewentualnie skan artkułu