Strona 1 z 1

BELL X-1 EDUARD 1:48

PostNapisane: poniedziałek, 1 lutego 2010, 00:51
przez ZBIGNIEW KALOTA
WITAM.
Chciałem zaprezentować mój ostatni model. Budowa została ukończona na wiosnę ubiegłego roku. Miał być zaprezentowany w prasie ale jakoś nic z tego nie wyszło, więc go przedstawiam tutaj. Jest to moja pierwsza galeria na tym forum. Budowa przebiegała bez większych problemów, wykorzystałem wszystko co producent przewidział do tej wersji, plus co nieco od siebie. Model miał być tzw. szybkim, łatwym i przyjemnym ponownym wdrożeniem się w modelarstwo, po ostatnich bardzo słabych i nieproduktywnych latach w modelarni. To wszystko spowodowane było zaangażowaniem wszystkich moich sił i środków przy budowie mojego domku. Teraz już zakończyłem ten etap, mam więcej czasu i mam nadzieję częściej prezentować Tutaj swoje prace. Na początek kilka zdjęć z prac nad modelem;
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

A teraz zdjęcia samego modelu;
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Życzę miłego oglądania.
Zbyszek

Re: BELL X-1 EDUARD 1:48

PostNapisane: poniedziałek, 1 lutego 2010, 01:02
przez K.Y.Czart
Bardzo sympatyczny pogromca dźwięku. Ponieważ ostatnio przegląałem w sieci sporo materaiałów o X-1, to mam pytanie o finalny kolor. Czy ten na zdjęciu następnym po preshadingu nie jest właściwszy, niż ten finalny? Na zdjęciu z Yeagerem, wydaje się dużo ciemniejszy , niż Twój model. I takim go raczej zapamiętałem z widzianych zdjęć. Soczyście pomarańczowy. Ale i tak bardzo mi się podoba. Sposób prezentacji również :)

Re: BELL X-1 EDUARD 1:48

PostNapisane: poniedziałek, 1 lutego 2010, 01:23
przez piotr dmitruk
Fajnie, że takie modele się pojawiają ostatnio częściej.
Co do koloru, to zgadzam się z Krzyśkiem
Obrazek
Prawie tak ciemny jak czerwone paski w oznaczeniach.

Re: BELL X-1 EDUARD 1:48

PostNapisane: poniedziałek, 1 lutego 2010, 10:29
przez lejgo_inc
Trudno po kodachromie definitywnie coś powiedzieć o kolorze. Charakterystyczne dla materiału przebarwienia (ba, w tym spora część uroku kodachromów) + duży kontrast podanej dla przykładu fotki - ten pomarańczowy mógł wygladac na 100 różnych sposobów.
Do tego jeszcze jak się przyjrzeć zdjęciom modelu to widać że pomarańcz raz jest intensywniejszy a raz bledszy (balans bieli, oświetlenie, tło które odbija się w lekko połyskliwej powierzchni...).
Ach, jakie to wszystko niejednoznaczne :P