Strona 1 z 3

F-105 THUNDERCHIEF Trumpeter 1: 72

PostNapisane: środa, 17 lutego 2010, 00:33
przez Adam
Wypada pokazać mój pierwszy model ukończony tutaj. Zacząłem jego budowę 29-11-2008.
Literatura skromna:
- Aero Tecznika Lotnicza nr 5/93 i 8-9/93
- Republic F-105 Thunderchief wyd Classic Warplanes
- Wild Weasel wyd. Squqdron/signal publications
- Uzbrojenie lotnicze NATO przeglą konstrukcji lotniczych wyd. Altair
- Internet
-WASZE WSPARCIE :mrgreen:
Model wzbogacony blaszkami EDUARDA. Malowanie, kamuflaż VALEJO, inne części różne akryle, Valejo, Pactra, Model Master.
Maski na kabinę i koła Eduarda.
Wątek z warsztatu tutaj:
viewtopic.php?f=12&t=9153
Dzięki waszym poradom podciąnąłem się w malowaniu przejść kolorów kamuflażui brudzingu ( może troche tutaj przesadziłem). Zdjęcia pewnie nie powalające, ale oświetlałem tym co miałem pod ręką. :cry: . Mam w planie zakup jakiś lepsze żarówek :idea:
Teraz zapraszam do oglądania :mrgreen: i oczywiście nie uniknionej krytyki :P
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Teraz trochę zbliżeń:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Teraz takie moje impresje :mrgreen:

Obrazek

Obrazek

Ja mam trochę zastrzeżeń do mojego dzieła, ale narazie zachowam je dla siebie :mrgreen:
Czekam na wasze opinie :)

Re: F-105 THUNDERCHIEF Trumpeter 1: 72

PostNapisane: środa, 17 lutego 2010, 01:08
przez Frosty
Może na początek uwagi krytyczne: Po pierwsze nadal kuleją przejścia kolorów kamuflażu - raz ładne, dość ostre, a w innych miejscach przesadnie rozmazane... Szczególnie widać to na zbliżeniach (np. nad prawym wlotem powietrza). Dwa, to osłona kabiny - zdaje się, że z prawej strony, pod wiatrochronem jest szpara... Rażą też trochę nity (czy raczej dziury), ale to już wina producenta modelu... Może w takich wypadkach warto je zalać "surfacer'em"? To powinno je lekko zmniejszyć. Ale to tylko taki mój pomysł - kiedyś go przetestuję...

Reszta. to już same pozytywy: Temat - Thud w SEA camo :) - nieczęsto spotykany na naszym forum ;) Cieszy o wiele bardziej, niż dwudziesty siódmy Bf 109 :)

Poza tym, patrząc na zdjęcia twojego modelu mam nieodparte wrażenie, że to 1:48 a nie 72... (szczegółnie na tych zdjęciach ogólnych) a to już naprawdę dobrze... Czekam na kolejne twoje modele...

P.S.

Ostatnia fotka-impresja jest naprawde super!

Re: F-105 THUNDERCHIEF Trumpeter 1: 72

PostNapisane: środa, 17 lutego 2010, 01:24
przez Slash
O! W końcu galeria, bardzo fajnie.

Choć ostatnio sam czuje jakąś mięte do tego okresu, to merytorycznie nie jestem w stanie się wypowiedzieć.

Jeśli idzie o wykonanie, model podoba mi się bardzo. Dużo modeli tego samolotu nie widziałem, ale przyznam, że Twój leży mi bardziej, niż na przykład ten zaprezentowany, bodaj przed rokiem, w Super Modelu :P
Choć przyznam lekko rozczarowała mnie krzywa oponka na przednim kole ;o)

Adamie, teraz czekam na wietnamskiego wiatraka. Mam nadzieję, że dasz czadu :!: :mrgreen:

Re: F-105 THUNDERCHIEF Trumpeter 1: 72

PostNapisane: środa, 17 lutego 2010, 01:32
przez _iceboy
Bardzo fajna maszyna, i bardzo sympatycznie wykonana. Podoba się. Oglądałem systematycznie warsztat, bo sam mam ochotę na Thuda.

Może by tak jakiegoś przeciwnika :?: :)

Pozdrawiam
p.s
odnośnie ostatniego zdjęcia, znajdzie się coś w 1280x800 ? :mrgreen:

Re: F-105 THUNDERCHIEF Trumpeter 1: 72

PostNapisane: środa, 17 lutego 2010, 01:37
przez Grzegorz2107
_iceboy napisał(a):
Może by tak jakiegoś przeciwnika :?: :)

Pozdrawiam


MiG-19 trumpetera się rodzi w Kraju Środka.

Nie jestem koneserem rur, ale dziękuję za miłe wrażenia przy oglądaniu. Wolę się nie zapatrzeć, bo na kolekcję amerykańskich odrzutowców to już mi miejsca w mieszkaniu nie starczy :)

Re: F-105 THUNDERCHIEF Trumpeter 1: 72

PostNapisane: środa, 17 lutego 2010, 10:10
przez Adam
Frosty napisał(a):Może na początek uwagi krytyczne: Po pierwsze nadal kuleją przejścia kolorów kamuflażu - raz ładne, dość ostre, a w innych miejscach przesadnie rozmazane... Szczególnie widać to na zbliżeniach (np. nad prawym wlotem powietrza). Dwa, to osłona kabiny - zdaje się, że z prawej strony, pod wiatrochronem jest szpara... Rażą też trochę nity (czy raczej dziury), ale to już wina producenta modelu... Może w takich wypadkach warto je zalać "surfacer'em"? To powinno je lekko zmniejszyć. Ale to tylko taki mój pomysł - kiedyś go przetestuję...

Reszta. to już same pozytywy: Temat - Thud w SEA camo :) - nieczęsto spotykany na naszym forum ;) Cieszy o wiele bardziej, niż dwudziesty siódmy Bf-109 :)

Poza tym, patrząc na zdjęcia twojego modelu mam nieodparte wrażenie, że to 1:48 a nie 72... (szczegółnie na tych zdjęciach ogólnych) a to już naprawdę dobrze... Czekam na kolejne twoje modele...

P.S.

Ostatnia fotka-impresja jest naprawde super!


Dzięki za krytykę i pochwały.
Co do przejść kolorów to w taki sposób, doradzony chyba nawet przez ciebie to robiłem PIERWSZY RAZ. Wiem, że nie wszystko jest OK, myslę że przy następnych modelach będzie lepiej, a w planach mam jeszcze jednego F-105 ale w wersji G i F-5, tu szukam kalek z Wietnamu.
Z kabiną to faktycznie popełniłem błąd, że nie przykleiłem jej przed malowaniem, wtedy lepiej były by idoczne dziury.
Jezeli chodzi o dziury zamaiast nitów to pewnie w F105G też będą, nie wiem czy starczy mi cierpliwości aby je zaszpachlować, może inny nie czarny brudzing je trochę stonuje.

Re: F-105 THUNDERCHIEF Trumpeter 1: 72

PostNapisane: środa, 17 lutego 2010, 11:02
przez lejgo_inc
Ładny thud. Pierwsze wrażenie jest bardzo pozytywne. Myślę że nie przesadziłeś z brudzingiem, a wręcz możnaby go jeszcze troszkę pomęczyć, poobijać.
Wrzuciłeś dobre zbliżenia, więc można się i detalom przyjrzeć. Mam w związku z tym parę obserwacji, które przydadzą mi się kiedyś w przyszłości jak będę walczył z tym tematem:
- klapkom/hamulcom wokół dyszy J75 przyda się pocienienie krawędzi, albo takie pomalowanie żeby krawędzie wydawały się bardziej ostre
- podobna sprawa ze statecznikami Bullpupów (fajnie swoją drogą, że dodałeś kabelki do zapalników bomb Mk.82 (83?))
- coś dziwnego dzieje się tuż przed górną klapką, za statecznikiem pionowym - na fotce wygląda jak problem z dopasowaniem panelu
- trzeba coś wymyśleć żeby przednie podwozie i różne drobne detaliki wyglądały delikatniej.
- przedział działka chyba zostawie zamknięty, zwłaszcza że u Trumpetera to nie jest M61 tylko M30,5 czyli pół Vulcana :)
Szkoda że nie ma żadnych zbliżeń na kokpit, z wątku warsztatowego pamiętam że sporo sie tam działo.

Re: F-105 THUNDERCHIEF Trumpeter 1: 72

PostNapisane: środa, 17 lutego 2010, 11:04
przez donalyah00
Druga impresja jest baardzo sugestywna! Model bardzo przyjemny, podoba mi się zwłaszcza brudzenie jego dolnej części. Podoba mi się również kontrast pomiędzy nową, śnieżnobiałą rakietą a raczej lekko zużytym, zszarzałym płatowcem. O niedociągnięciach napisali już koledzy. Dodam tylko, że niespecjalnie przekonuje mnie okopcenie rzędu otworów po prawej stronie przedniej części kadłuba - chyba niepotrzebnie pojawia się ono przed otworami (ale to już szczegół praktycznie). Może jeszcze warto "podmęczyć" trochę osłony dopalacza.

Re: F-105 THUNDERCHIEF Trumpeter 1: 72

PostNapisane: środa, 17 lutego 2010, 11:10
przez Adam
Slash napisał(a):O! W końcu galeria, bardzo fajnie.

Choć ostatnio sam czuje jakąś mięte do tego okresu, to merytorycznie nie jestem w stanie się wypowiedzieć.

Jeśli idzie o wykonanie, model podoba mi się bardzo. Dużo modeli tego samolotu nie widziałem, ale przyznam, że Twój leży mi bardziej, niż na przykład ten zaprezentowany, bodaj przed rokiem, w Super Modelu :P
Choć przyznam lekko rozczarowała mnie krzywa oponka na przednim kole ;o)

Adamie, teraz czekam na wietnamskiego wiatraka. Mam nadzieję, że dasz czadu :!: :mrgreen:


Dzieki za prawie SAME pochwały :mrgreen:
Jeżeli chodzi o wiatraki to jest baaardzo długa kolejka, teraz walczę z OH-6 Italerki, chciałbym tu wrzucić pilotów. Mam już taki zestaw, ale nigdy nie malowałem figurek. Nastepny to CH-37 Mojave. Tu istna lawina wyzwań. Chiałym odwzorować kabinę ładunkową producent nie dorzucił tu niczego, zieje pustką, trzeba dorobić żebeka, podłogę, siedzenia. Chciałbym dorobić boczne drzwi, myślę czy nie zrobić ich z blachy puszki od piwa :mrgreen: , taki pomysł wpadł mi do głowy po przegladaniu wątków pancernych. Nigdy nie malowałem żywicznej kabiny, tu będzie pierwszy raz. Myśle też z czego wykonać siatki osłonowe na silniki, ładanie by to wyglądało. Reszta to: CH-46, Chinook CH-47, Seaking tu szukam kalek z US navy, HH-53 i kolejny UH-1, Jak widac kolejka długa a jeszcze moje szmatopłaty też sie dobijają.

_iceboy napisał(a):Bardzo fajna maszyna, i bardzo sympatycznie wykonana. Podoba się. Oglądałem systematycznie warsztat, bo sam mam ochotę na Thuda.

Może by tak jakiegoś przeciwnika :?: :)

Pozdrawiam
p.s
odnośnie ostatniego zdjęcia, znajdzie się coś w 1280x800 ? :mrgreen:


Przeciwników nie przewiduję :(
Co do zdjcia to postaram sie wrzucic

lejgo_inc napisał(a):Ładny thud. Pierwsze wrażenie jest bardzo pozytywne. Myślę że nie przesadziłeś z brudzingiem, a wręcz możnaby go jeszcze troszkę pomęczyć, poobijać.
Wrzuciłeś dobre zbliżenia, więc można się i detalom przyjrzeć. Mam w związku z tym parę obserwacji, które przydadzą mi się kiedyś w przyszłości jak będę walczył z tym tematem:
- klapkom/hamulcom wokół dyszy J75 przyda się pocienienie krawędzi, albo takie pomalowanie żeby krawędzie wydawały się bardziej ostre
- podobna sprawa ze statecznikami Bullpupów (fajnie swoją drogą, że dodałeś kabelki do zapalników bomb Mk.82 (83?))
- coś dziwnego dzieje się tuż przed górną klapką, za statecznikiem pionowym - na fotce wygląda jak problem z dopasowaniem panelu
- trzeba coś wymyśleć żeby przednie podwozie i różne drobne detaliki wyglądały delikatniej.
- przedział działka chyba zostawie zamknięty, zwłaszcza że u Trumpetera to nie jest M61 tylko M30,5 czyli pół Vulcana :)
Szkoda że nie ma żadnych zbliżeń na kokpit, z wątku warsztatowego pamiętam że sporo sie tam działo.


Po co obijać to taki "ładny Hamerykański" :mrgreen: At ak naprawdę to pierwszy raz tak poobijałem model, bałem sie dalej posunąć. Co do dyszy to masz rację, ale nie miałem siły już walczyć, nastąpiło u mnie zmęczenie materiału :(
Działko to też mój debiut w otwieraniu model i zaparłem się żeby zostawić otwarte, choć też nie zaspecjalnie mi się podobało, ale spodobała mi się jego osłona. :mrgreen:.

Co do kabiny to właśnie w wątku warsztatowym była.

Re: F-105 THUNDERCHIEF Trumpeter 1: 72

PostNapisane: środa, 17 lutego 2010, 13:39
przez _iceboy
Adam napisał(a):Co do zdjcia to postaram sie wrzucic



To ja poproszę, bo to zdjęcie "o zachodzie słońca" jest przecudne. Będzie nowa tapeta.

Skoro nie przeciwnik, to może F-100, 101 albo F-4 ?

Jeszcze raz powiem, bardzo fajny klimat i eleganckie wykonanie.

Pozdrawiam

Re: F-105 THUNDERCHIEF Trumpeter 1: 72

PostNapisane: środa, 17 lutego 2010, 18:28
przez Adam
_iceboy napisał(a):
Adam napisał(a):Co do zdjcia to postaram sie wrzucic



To ja poproszę, bo to zdjęcie "o zachodzie słońca" jest przecudne. Będzie nowa tapeta.

Skoro nie przeciwnik, to może F-100, 101 albo F-4 ?

Jeszcze raz powiem, bardzo fajny klimat i eleganckie wykonanie.

Pozdrawiam


Duże zdjęcie jest tu:

http://picasaweb.google.pl/grzymski.a/F ... 7997726610

Na twoje propozycje na budowę innych modeli odpowiem nieskromnie tak :mrgreen:

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Dziś jest Międzynarodowy dzień kota to darowałem mu to wtargnięcie. Modele przeżyły :mrgreen:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Niestety mój AC-119G stoi na "otwartym powietrzu" a nie w "hangarze" i obrasta kurzem :(
Pozdrawiam :mrgreen:

Re: F-105 THUNDERCHIEF Trumpeter 1: 72

PostNapisane: czwartek, 18 lutego 2010, 11:04
przez dewertus
A ja napiszę króciutko - dla mnie model jest OK. Czy hak nie powinień być w pasy czarno-białe?

Re: F-105 THUNDERCHIEF Trumpeter 1: 72

PostNapisane: czwartek, 18 lutego 2010, 15:33
przez lejgo_inc
Paru ci jednak brakuje ;>
Z marynarki np. A-5, F3H, A3D, F9F czy F2H, a USAFowi nie zaszkodzą F-104 albo F-111 :)

Ładna kolekcja, miło widzieć zwłaszcza voodoo.

Re: F-105 THUNDERCHIEF Trumpeter 1: 72

PostNapisane: czwartek, 18 lutego 2010, 16:54
przez dewertus
Leszek,
Ale F3H, F9F czy F2H to nie SEA...

Re: F-105 THUNDERCHIEF Trumpeter 1: 72

PostNapisane: czwartek, 18 lutego 2010, 17:25
przez lejgo_inc
Racja, bardziej się kierowałem malowaniem biało-szarym w którym występowały.