Strona 1 z 1

Z serii "Korea 1950-53" - F4U-4 VMF-323; HobbyBoss 1/72

PostNapisane: piątek, 12 marca 2010, 21:13
przez dewertus
Witam,
W ramach serii Korea 1950-53 chciałbym Wam zaprezentować kolejny model, który udało mi się ukończyć w ramach projektu „ostateczne wykańczanie rozpoczętych modeli” ;o) . Tym razem jest to pierwszy model w barwach USN/USMC – F4U-4 pilotowany przez kapt. Dennisa C. Hallquista z VMF 323 operującego z pokładu USS Sicily (CVE-118) w roku 1951.

Rys historyczny:
323 VMF był jedną z pierwszych jednostek działających w imieniu ONZ nad Koreą. Pomimo wykonania wielu lotów bojowych jednostka utraciła łącznie tylko 56 samolotów (w tym 28 zostało zestrzelonych przez obronę przeciwlotniczą, żaden samolot nie został zestrzelony przez lotnictwo komunistów, pozostałe to straty z innych przyczyn). Niestety na koncie VMF 323 nie figurują żadne zestrzelenia, chociaż dwóch pilotów z tej jednostki je uzyskało (obaj w trakcie stażu w USAF pilotując F-86):

Kapt. Robert 'Bob' WADE: 1 x MiG-15 - 20.01.1953
Kapt. Dewey Foster DURNFORD: 0,5 x Mig-15 – 17.05.1953 (ogółem uzyskał 6,33 zestrzelenia – reszta na F4U w trakcie drugiej wojny światowej).

W czasie wojny koreańskiej zestrzelenia odnotowały tylko dwie jednostki USMC: VMF-312 (4 zwycięstwa) i VMF(N)-513 (8 zwycięstw). Prezentowany przez ze mnie F4U-4 Bu.No. 96845 WS18 został utracony w dniu 28.07.1951 w wyniku kraksy podczas lądowania na lotniskowcu. Samolot został pierwotnie odesłany do remontu, ale po przybyciu do USA okazało się, że remont jest nieopłacalny i maszynę spisano ze stanu.


Budowa modelu:
Model wykonałem z zestawu Hobby Bossa. Model wymagał w kilku miejscach łatania szpachlą, ale w tej roli doskonale sprawdził się Mr. Surfacer 500. Może to była tylko kwestia mojego egzemplarza ale skrzydło było jakby „nie dolane” :-/ , co zmusiło mnie do „równania” powierzchni i ponownego poprawienia linii podziału blach – dodatkowo lekko pogłębiłem linie na kadłubie (był to drugi model (po Fiacie G-55S), na którym trenowałem tą sztukę) :? . Malowanie wykonałem pędzlem - akrylami i lakierami Agamy. Wash zrobiłem z zastosowaniem markera Gunze w kolorze „burn iron”. Kalkomanie pochodzą z zestawu HB i podczas nakładania zostały lekko wsparte Mr. Mark Softer. Ponieważ na zdjęciach WS 18 nie wygląda na specjalnie zmęczoną ślady eksploatacji ograniczyłem do okopceń i lekkich odrapań. Wykonując okopcenia wzorowałem się na innych F4U prezentowanych na forum – stąd w pierwszej kolejności jako podkład naniosłem kolor jasno-szary (Humbrol 64), a następnie mieszankę „gun metal” i rdzawego (Humbrol 53 i 70). Okopcenia nanosiłem metodą suchego pędzla. Odrapania wykonałem ostro zakończonym patyczkiem maczanym w Humbrolu 11.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Z serii "Korea 1950-53" - F4U-4 VMF-323; HobbyBoss 1/72

PostNapisane: piątek, 12 marca 2010, 22:04
przez spiton
Moim zdaniem, kiepskim momentem są żaluzje silnika.Nie widać, że składają się z pojedynczych klapek. A poza tym przyjemny modelik, bardzo fajnie pomalowany.Fajne ślady eksploatacji.

Re: Z serii "Korea 1950-53" - F4U-4 VMF-323; HobbyBoss 1/72

PostNapisane: piątek, 12 marca 2010, 22:15
przez LazyCat
Hubercie, robisz niesamowite postepy (i niesamowita produkcije) modelarskie.
Z okopceniami bardzej bym sie wzorowal na zdjeciach. ;o)

Re: Z serii "Korea 1950-53" - F4U-4 VMF-323; HobbyBoss 1/72

PostNapisane: piątek, 12 marca 2010, 23:26
przez Jaho63
Mnie się podoba choć jestem przcieciwnikiem pędzla.
Skoro już wspominasz asów to R.Wade oprócz tego MiG-a miał 6 indywidualnych i 2 grupowe podczas IIWW.

Re: Z serii "Korea 1950-53" - F4U-4 VMF-323; HobbyBoss 1/72

PostNapisane: piątek, 12 marca 2010, 23:39
przez dewertus
LazyCat napisał(a):...i niesamowita produkcije modelarskie...


Bez przesady - po prostu kończę rozgrzebane wcześniej modele (a jest ich jeszcze kilka, co by nie pisać kilkanaście) i każdego dnia toczę wewnętrzne boje aby nie rozpocząć kolejnych, które ostatnio wpadły mi w łapki :lol: . Dzięki temu, że znaczna cześć z nich jest w zaawansowanym stadium budowy, a niektóre nawet są częściowo pomalowane to "wykańczanie" przebiega całkiem sprawnie (pod warunkiem, że dysponuję zasobem zwanym "czas wolny" ;o) ).

spiton napisał(a):Moim zdaniem, kiepskim momentem są żaluzje silnika.Nie widać, że składają się z pojedynczych klapek.


Ta część to monolit - czyli standard dla produktów HB. Za słabe mam umiejętności i za leniwy jestem na tego typu zapasy :lol:

Jaho63 napisał(a):Skoro już wspominasz asów to R.Wade oprócz tego MiG-a miał 6 indywidualnych i 2 grupowe podczas IIWW.


Bardzo możliwe - na wykazie, którym dysponuję jest tylko wzmianka, że w 1945 latał na F4U.

Re: Z serii "Korea 1950-53" - F4U-4 VMF-323; HobbyBoss 1/72

PostNapisane: piątek, 12 marca 2010, 23:51
przez Jaho63
dewertus napisał(a):jest tylko wzmianka, że w 1945 latał na F4U

Dokładnie. Pierwsze zwycięstwa 14 kwietnia, ostatnie 3 czerwca 1945 (już na FG-1D). Modelik ładny. Myślałem pożenić go jakoś z Tamyią. :) (K.Walsh)

Re: Z serii "Korea 1950-53" - F4U-4 VMF-323; HobbyBoss 1/72

PostNapisane: sobota, 13 marca 2010, 17:50
przez spiton
dewertus napisał(a):
spiton napisał(a):Moim zdaniem, kiepskim momentem są żaluzje silnika.Nie widać, że składają się z pojedynczych klapek.


Ta część to monolit - czyli standard dla produktów HB. Za słabe mam umiejętności i za leniwy jestem na tego typu zapasy :lol:



Na pewno dałbyś radę. Wystarczy trochę podpiłować, albo nawet podrysować zwykłym ołówkiem. A tak zostaje wrażenie, że to faktycznie monolit.

Re: Z serii "Korea 1950-53" - F4U-4 VMF-323; HobbyBoss 1/72

PostNapisane: niedziela, 14 marca 2010, 00:53
przez K.Y.Czart
Zgadzam się z Sebastianem, na pewno byś sobie z tym poradził. :) Reszta fajna, choć parę szczegołów się jeszcze zgubiło (np. takie antenki pod kadłubem, chyba?) i "18" na lewej osłonie goleni powinna być inna niż na prawej, ale to już wina HB. Rośnie ci ta koreańska "stajnia" w szybkim tempie :lol: