Strona 1 z 2

Fokker E.V 187/18 Stefan Stec, Eduard 1:48

PostNapisane: niedziela, 14 marca 2010, 16:50
przez potez
Warsztat: http://www.pwm.org.pl/viewtopic.php?f=12&t=3052
No to nareszcie po zaledwie dwu latach budowy skończony. Co za krzyz z nim miałem to możecie poczytac w warsztacie.Słabe dzisiaj światło więc lepsze fotki nadejdą - za jakiś czas jak będzie dobre słońce.
Niestety na samym finiszu okazało sie , że Edek dał tradycyjnie ciała - wysokość fototrawionych dźwigni do linek jest tak na oko dwa razy za duża, wszędzie to schowałem, poza sterem wysokości. Kiedyś będę to musiał poprawić...na pewno przed finalna sesja zdjęciową .
Zapraszam do oglądania:
Obrazek
Tak wygląda od dołu:
Obrazek
Od tyłu:
Obrazek
I z poziomu lotniska - fajnie wyszły odblaski na płacie ;o)
Obrazek
Wszelkie komentarze mile widziane, za poziom finalny tego babola przepraszam :oops:

Re: Fokker EV 187/18 eduard 1:48 Stefan Stec

PostNapisane: niedziela, 14 marca 2010, 17:57
przez piotr dmitruk
"Babola" :!: :roll:
Bardzo ładny model i na dodatek poparty rzetelną pracą detektywistyczną.
Stecowy Fokkerek to jeden z niewielu szmatopłatów jaki chciałbym zrobić.
Czekam na obiecaną finalną galerię.

Re: Fokker EV 187/18 eduard 1:48 Stefan Stec

PostNapisane: środa, 17 marca 2010, 00:59
przez iras67
No jakoś przeoczyłem tą galerię, model świetny. Może brakuje mi w nim trochę zużycia (szczególnie silnik),było nie było trochę oryginał przeszedł.
I zastanawiam się czy taki mat jest właściwy, ale te drobiazgi, detale i... koła miodzio.

Re: Fokker EV 187/18 eduard 1:48 Stefan Stec

PostNapisane: środa, 17 marca 2010, 09:47
przez Jurek
Ładniusi. Zawsze mi się szmatopłaty podobały, ale nigdy nie miałem odwagi wziąć się za coś, czego płat nie jest solidnie przytwierdzony do kadłuba, a tylko nad nim wisi. Widać mam "uraz" po klejeniu Czapli w młodości ;)

Iraz - nie ma zużycia, bo to muzealna rekonstrukcja. Prosto z ostatniego hangaru na lewo od wejścia w krakowskim Muzeum Lotnictwa ;)

Re: Fokker EV 187/18 eduard 1:48 Stefan Stec

PostNapisane: środa, 17 marca 2010, 10:18
przez Adam
Pięknie wykonany model. :D Ta czystość modelu trochę mi nie pasuje, ale to moje zdanie. Jurek chętnie bym widział taką replikę w naszym Muzeum Lotnictwa w Krakowie (to piszę ja Warszawiak :mrgreen: ). Szkoda, że brak u nas sponsorów z kasą, aby budowę takiej repliki finansować :(

Re: Fokker EV 187/18 eduard 1:48 Stefan Stec

PostNapisane: środa, 17 marca 2010, 10:31
przez shivadog
Wiem, że wykonałeś ogromną pracę detektywistyczną i masz super papiery na te kolory,
ale ze względów estetycznych jakoś nie mogę się do nich przekonać.
Czy osłona silnika jest osobno z jakichś powodów?
Tak poza tym super!

Re: Fokker EV 187/18 eduard 1:48 Stefan Stec

PostNapisane: środa, 17 marca 2010, 12:32
przez Grzegorz2107
Wiem, że wykonałeś ogromną pracę detektywistyczną i masz super papiery na te kolory,


Mnie jeszcze zdumiało, że Lozenge na kadłubie jest inne niż na usterzeniu poziomym. Nie zauważyłem tej różnicy na zdjeciach, a w warsztacie nie pisałeś chyba o tym? To jest stała cecha wszystkich Fokkerów E.V czy dowód, że ta maszyna to był "składak"?

Re: Fokker EV 187/18 eduard 1:48 Stefan Stec

PostNapisane: środa, 17 marca 2010, 15:36
przez potez
Jak to mówią Bóg zapłać za dobre słowo...
To jeszcze nie koniec zabawy, przerabiam te dźwignie przy statecznikach.
iras67 napisał(a):Może brakuje mi w nim trochę zużycia

No taki całkiem czysty to on nie jest:
Obrazek
Obrazek
Ale sam sie zastanawiam na ile go przybrudzić - pewnie jeszcze troche "dosmolę" - nie chce przesadzić, bo to dla mnie dosyć pechowy model a zdrugiej strony ma być przybrudzony a nie obsyfiony ;o)
shivadog napisał(a):ale ze względów estetycznych jakoś nie mogę się do nich przekonać.

A co powiesz na to?
Obrazek
Obrazek
To jest dopiero niestetyczne. :mrgreen:
Grzegorz2107 napisał(a):Mnie jeszcze zdumiało, że Lozenge na kadłubie jest inne niż na usterzeniu poziomym.

Piotr Mrozowski to wyłapał, jest o tym wątek na theaerodrome:
http://www.theaerodrome.com/forum/camouflage-markings/26768-fokker-e-v-d-viii-lozenge-2.html
187/18 miał własnie taką cechę. Wydaje mi sie,że wynika to z produkcji EV w kawałkach - tak jak pod koniec 2 wojny u Niemców, przyjeżdżały gotowe pomalowane elementy do montażu.
Osłona jest oddzielnie bo chciałem mieć silnik na wierzchu.

Re: Fokker EV 187/18 eduard 1:48 Stefan Stec

PostNapisane: środa, 17 marca 2010, 16:02
przez shivadog
potez napisał(a):To jest dopiero niestetyczne.


Uh, błue.

:)

Re: Fokker EV 187/18 eduard 1:48 Stefan Stec

PostNapisane: środa, 17 marca 2010, 16:06
przez iras67
Arkadiusz, na zbliżeniach jakość detali powala i zabrudzenia też .Sam bym się bał to ruszyć żeby nie .....Pozostaje poczekać na Galerię.

Re: Fokker EV 187/18 eduard 1:48 Stefan Stec

PostNapisane: środa, 17 marca 2010, 22:59
przez jambus
Jak można nazwać taki model „babolem” ? Moim zdaniem jest świetny.

Pozdrawiam Jarek.

Re: Fokker E.V 187/18 Stefan Stec, Eduard 1:48

PostNapisane: czwartek, 25 marca 2010, 15:26
przez potez
No i doczekałem się słoneczka, wiosna nadeszła. Obiecane finalne zdjęcia mojego babolka:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Na tym zdjęciu fajnie widać sznurowanie wykonane z kalki Archera - sznureczki maja super grubość dla skali 1:48
Obrazek
Obrazek
Obrazek
I kilka ujęć osłony, zdjętej żeby było lepiej silnik widać.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Tak wyglądał oryginał na lotnisku Lewandówka:
Obrazek
Tak wygląda moja nieudolna podróbka:
Obrazek
a tak w klimacie epoki ;o) :
Obrazek
A tak finalnie ląduje na półce:
Obrazek
No to pierwszy skończony model na forum z głowy :mrgreen:

Re: Fokker E.V 187/18 Stefan Stec, Eduard 1:48

PostNapisane: czwartek, 25 marca 2010, 15:43
przez shivadog
No i czad!
Mam jeszcze jedno pytanie - jak wykonałeś owiewkę? Możesz pokazać jej zbliżenie?

Co następne?
;)

Re: Fokker E.V 187/18 Stefan Stec, Eduard 1:48

PostNapisane: czwartek, 25 marca 2010, 15:50
przez tomek_chacewicz
Piękny... napisz tylko jak robiłeś obicia na osłonie silnika
No właśnie, i co dalej? Jak tam jedenastka?

Re: Fokker E.V 187/18 Stefan Stec, Eduard 1:48

PostNapisane: czwartek, 25 marca 2010, 17:55
przez iras67
Cudo.Mój Model Zimy...