Strona 1 z 4

Spitfire Mk.IX Airfix 1/72

PostNapisane: środa, 31 marca 2010, 23:02
przez Grzegorz2107
Edit: Temat pierwotnie brzmiał : "Spitfire Mk.IXc Tamiya (Motorized) 1/32". To dla informacji, gdyby ktoś kiedyś tu zbłądził i nie zrozumiał nastroju w tym wątku :mrgreen:

Model nie potrzebuje dokładniejszego opisu, bo dyskusje o nim się przewaliły po wszystkich forach modelarskich Wszechświata i każdy modelarz już sobie go kupił, albo wkrótce kupi. Ja sobie zrobiłem prezent na urodziny i ekspresowo poskładałem. W Szwecji jest już dostępna wersja z silniczkiem elektrycznym i odtwarzaczem dźwięku Merlina. Nie ma co prawda wtedy możliwości zamontowania makiety silnika, ale dzięki temu model jest prostszy w montażu i odpada kłopot z magnesami mocującymi pokrywy. Świetna zabawka, mogąca w upalne lata służyć jako wentylatorek na biurku, po odwrotnym podłączeniu baterii.

Kalki są te same co w zwykłym zestawie. Oczywiście samolot Johnny Johnsona był dla mnie najlepszym wyborem. Lubię klasykę i szarozielony kamuflaż .
Montaż był bezproblemowy. Przestudiowałem dokładnie malowanie tej konkretnej maszyny, są w niej smaczki, takie jak np. lekko skośny pas Sky przed usterzeniem, albo MSG zachodzące łukiem na ster kierunku. Od siebie dodałem nity na kadłubie, tak jak kolega Jarek Gurgul stwierdził, wczesne Dziewiątki miały wypukłe nity, usunąłem też zewnętrzne karabiny maszynowe, bo oryginał ich nie miał. Niczego więcej ten model nie potrzebuje.
Malowany lakierami Gunze C. Wszystko było dobrze, do czasu, gdy przez pomyłkę użyłem do pokrycia całości błyszczącego lakieru akrylowego Vallejo. Pomyliłem buteleczki! To w efekcie znacznie pogrubiło warstwę lakieru, bo potem musiałem oczywiście pryskać matowym...Cóż pośpiech i późna pora potrafią trochę naszkodzić.
Jeśli zabraknie komentarzy, to uznam, że Wam z zachwytu odebrało zdolność pisania. :mrgreen:


Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Spitfire Mk.IXc Tamiya (Motorized) 1/32

PostNapisane: środa, 31 marca 2010, 23:07
przez Jacek Bzunek
Poprawiłem pierwsze zdjęcie.
Obrazek

Re: Spitfire Mk.IXc Tamiya (Motorized) 1/32

PostNapisane: czwartek, 1 kwietnia 2010, 00:41
przez piotr dmitruk
Przyjrzałem się zdjęciom i widzę że przekroczyłeś szczyty modelarskich umiejętności.
Jeśli powiesz jeszcze, że kółka się kręcą...

Re: Spitfire Mk.IXc Tamiya (Motorized) 1/32

PostNapisane: czwartek, 1 kwietnia 2010, 05:49
przez kornik
Czad !

Kiedy wreszcie i ja będę robił takie modele...

Re: Spitfire Mk.IXc Tamiya (Motorized) 1/32

PostNapisane: czwartek, 1 kwietnia 2010, 06:54
przez Michał Janik
/westchnę tylko z zachwytem patrząc na burty: je(eeee)j....

Re: Spitfire Mk.IXc Tamiya (Motorized) 1/32

PostNapisane: czwartek, 1 kwietnia 2010, 07:15
przez Stratocaster
Cóż można powiedzieć... Model doskonały. Dbałość o szczegóły wzruszająca! Owiewka jak z iglo, genialna. JEDYNE, co mi się nie podoba to:
- nie ugięte opony
- nie rozwierciłeś luf

Gratulacje!

Re: Spitfire Mk.IXc Tamiya (Motorized) 1/32

PostNapisane: czwartek, 1 kwietnia 2010, 07:30
przez wojtek_fajga
Brawo Grzegorzu!
Model godzien złotego medalu na Mistrzostwach Polski!

Re: Spitfire Mk.IXc Tamiya (Motorized) 1/32

PostNapisane: czwartek, 1 kwietnia 2010, 07:33
przez Grzegorz2107
wojtek_fajga napisał(a):Brawo Grzegorzu!
Model godzien złotego medalu na Mistrzostwach Polski!


Mam trochę większe ambicje. MP raczej nie. Dziękuję.
Szkoda, że nie prowadziłem warsztatu, Ty na pewno dużo byś się mógł nauczyc.

kornik napisał(a):Czad !

Kiedy wreszcie i ja będę robił takie modele...

Kup ten model, warto. Nie trzeba miec wielkich umiejętności, żeby zbliżony efekt osiągnąc. Tamka to Tamka!



dymitr piotrowski napisał(a):Przyjrzałem się zdjęciom i widzę że przekroczyłeś szczyty modelarskich umiejętności.
Jeśli powiesz jeszcze, że kółka się kręcą...


Kręcą, kręcą, po stokroc kręcą. Nie wiem tylko jak to pokazac na fotografii?


Stratocaster napisał(a):Cóż można powiedzieć... Model doskonały. Dbałość o szczegóły wzruszająca! Owiewka jak z iglo, genialna. JEDYNE, co mi się nie podoba to:
- nie ugięte opony
- nie rozwierciłeś luf

Gratulacje!


Koła się kręcą, więc ugięcie opon niestety nie było możliwe, to nie jest statyczny, to dynamiczny, zmotoryzowany model. Mam przekonanie, że po nasmarowaniu osi i włączeniu silnika, na gładkiej powierzchni możliwe będą powolne kołowania.
Lufy działek są osłonięte kapturkami z latexu w kolorze kamuflażu. Ochrona przed niepożądanym zapyleniem. Dlatego nie widac wylotu luf działek. Kolego polecam literaturę!

Re: Spitfire Mk.IXc Tamiya (Motorized) 1/32

PostNapisane: czwartek, 1 kwietnia 2010, 07:42
przez Jarek Gurgul
Model żeczywiście świetny. Mie tylko jeszcze interesuje skąd wziąłes takie fajne nitovadło???
Taki wynalazek trzeba opatentować. i to zaraz :).

Misiek

Re: Spitfire Mk.IXc Tamiya (Motorized) 1/32

PostNapisane: czwartek, 1 kwietnia 2010, 07:53
przez Michał Janik
Grzegorz2107 napisał(a):
Koła się kręcą, więc ugięcie opon niestety nie było możliwe, to nie jest statyczny, to dynamiczny, zmotoryzowany model.

Jak to ? Wszak dla nas nie ma rzeczy niemożliwych! Źle się dzieje, albowiem niewiara wdała się w twe dzielne, prawdziwie stalowe (no dobra, mosiężne jak z Parta, a jak z Eduarda - to takie siakieś - kolorowane powlekane, albo wręcz samoprzylepne , niestety) serce! Lecz poczekaj, ratunek na chwilę zwątpienia już przybywa i ja go leję w Twe zbląkane przez chwilę serce w postaci kisiela lub budynia. Trzeba ściąć ten plastik imitujący opony, felgę okleić ciekim glutkiem gęstego kiślu lub budyniu (najlepiej czekoladowego - zbliżony kolor, można też dodać więcej żelatyny , w zależności od tego jaki efekt ugięcia chcemu otrzymać) - poczekać aż dobrze stężeje i jazda po stole!

Re: Spitfire Mk.IXc Tamiya (Motorized) 1/32

PostNapisane: czwartek, 1 kwietnia 2010, 08:43
przez Kuba P.
Grzegorzu,

Widzę, że wykonałeś model na poziomie prawie mistrzowskim! Nauka nie poszła w las. Na polskich zawodach pewnie Cię nie docenią, ale za granicą, wśród mistrzów, wygrywasz na pewno. Tzn nie, masz na pewno drugie miejsce. Bo pierwsze to wiadomo.
Widzę, że polerowałeś powierzchnie specjalnymi argentyńskimi szmatkami przez co farba nabrała właściwego połysku, tak samo świetnie wyglądają przemyślane i udokumentowane wspomnieniami 3 letniego wtedy Andrew Rib'a zacieki i okopcenia.
Szkoda tylko, że wykorzystałeś gotowe farby do malowania, powinieneś sam sporządzić je wg specjalnej receptury i poznać na czym polega prawdziwe sławienie modelarskiego rzemiosła.
No ale nie każdy może być idealny.

Generalnie Twój model zasługuje na wysoką ocenę, szkolne 3 z minusem.
Ucz się dalej i chwal moje słowo.

Re: Spitfire Mk.IXc Tamiya (Motorized) 1/32

PostNapisane: czwartek, 1 kwietnia 2010, 10:00
przez Grzegorz2107
Kuba Plewka napisał(a):Grzegorzu,

Widzę, że wykonałeś model na poziomie prawie mistrzowskim! Nauka nie poszła w las. Na polskich zawodach pewnie Cię nie docenią, ale za granicą, wśród mistrzów, wygrywasz na pewno. Tzn nie, masz na pewno drugie miejsce. Bo pierwsze to wiadomo.
Widzę, że polerowałeś powierzchnie specjalnymi argentyńskimi szmatkami przez co farba nabrała właściwego połysku, tak samo świetnie wyglądają przemyślane i udokumentowane wspomnieniami 3 letniego wtedy Andrew Rib'a zacieki i okopcenia.
Szkoda tylko, że wykorzystałeś gotowe farby do malowania, powinieneś sam sporządzić je wg specjalnej receptury i poznać na czym polega prawdziwe sławienie modelarskiego rzemiosła.
No ale nie każdy może być idealny.

Generalnie Twój model zasługuje na wysoką ocenę, szkolne 3 z minusem.
Ucz się dalej i chwal moje słowo.


Kuba, model zrobiony od niechcenia, a już mistrzowski , chociaż Ty nie dośc stanowczo to przyznajesz.
Ja nawet cenię bardziej takich, których zachwyt nie pozbawia rozumu i próbują spojrzec krytycznie.

Właściwie to się zastanawiem, czy nie powinienen teraz zając się czymś innym, skoro szczyty w tej dziedzinie już osiągnąłem?
Kółka się kręcą, śmigło się kręci, co można jeszcze?

Re: Spitfire Mk.IXc Tamiya (Motorized) 1/32

PostNapisane: czwartek, 1 kwietnia 2010, 10:05
przez Jarek Gurgul
Grzegorz2107 napisał(a):...co można jeszcze?

A ludzik? Sapie?

Misiek

Re: Spitfire Mk.IXc Tamiya (Motorized) 1/32

PostNapisane: czwartek, 1 kwietnia 2010, 10:08
przez Kuba P.
Teraz jedyna rzecz jaka Ci zostaje to udać się do toalety i zdemontować z jej wyposażenia budulec na kolejny model. Musi być to coś polskiego, więc najlepiej jakaś radziecka lub brytyjska konstrukcja. Ewentualnie czechosłowacka, ale to warunkowo.
No i aby mój zachwyt był pełny, napiszę międzynarodowo - I am liking it!

Re: Spitfire Mk.IXc Tamiya (Motorized) 1/32

PostNapisane: czwartek, 1 kwietnia 2010, 10:41
przez Grzegorz2107
Misiek Gie napisał(a):
Grzegorz2107 napisał(a):...co można jeszcze?

A ludzik? Sapie?

Misiek


A nie widzisz jak nachuchał na szybę?

Kuba Plewka napisał(a):. Musi być to coś polskiego, więc najlepiej jakaś radziecka lub brytyjska konstrukcja. Ewentualnie czechosłowacka, ale to warunkowo.
No i aby mój zachwyt był pełny, napiszę międzynarodowo - I am liking it!


Polsko już było:
viewtopic.php?f=13&t=6402
W planach mam teraz Zero Saburo Sakai tej samej firmy i skali oraz Bf 109G-6 Hartmanna, którego model dostanę od Tamiyi jako jeden z pierwszych na świecie. Zbieram dokumentację.