Strona 1 z 2

Fisher P-75a Eagle, Valom, 1:72, Open

PostNapisane: poniedziałek, 12 kwietnia 2010, 01:22
przez piotr dmitruk
Obrazek

Ukończyłem model samolotu, który nie miał szczęścia stać się najlepszym myśliwcem Drugiej Wojny Światowej, chociaż miał na to zadatki.
Sam zestaw początkowo planowany jako "prosto z pudła", okazał się być wymagającym sporej ilości poprawek, i trochę dał mi w kość, zwłaszcza ciążąca nad nim jakaś klątwa śmigieł, które kilkakrotnie przerabiałem, niechcący niszczyłem, wielokrotnie (!) przemalowywałem, dorabiałem kalkomanie, a do końca nie jestem z nich zadowolony.
Warsztat przedstawiłem tutaj:
http://www.pwm.org.pl/viewtopic.php?f=199&t=8738

A teraz galeria:

Obrazek
Obrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazek

A na koniec kilka "arcystycznych" zdjęć

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Fisher P-75a Eagle, Valom, 1:72, Open

PostNapisane: poniedziałek, 12 kwietnia 2010, 09:32
przez shivadog
Co tu dużo gadać, świetny model niebanalnego samolotu!
Według mnie wszystkie zdjęcia są trochę za ciemne.
Zrób proszę jakieś fotki ze zbliżeniami otwartych luków.

Re: Fisher P-75a Eagle, Valom, 1:72, Open

PostNapisane: poniedziałek, 12 kwietnia 2010, 09:57
przez Stratocaster
Piotrze!
Świetnie to wyszło. Podziwiam Cię za taką cierpliwość (i desperację) w poprawianiu słabych zestawów. Nie pisałeś o metalizerze. To Alclad, czy Gunze Super Metallic?

Re: Fisher P-75a Eagle, Valom, 1:72, Open

PostNapisane: poniedziałek, 12 kwietnia 2010, 10:04
przez marco2607
Będę bardziej krytyczny ,moim zdaniem jest za duża różnica w pokazaniu zużycia samolotu między srebrnym a resztą modelu.
Przydało by się trochę przypudrować ten srebrny i zrobić małe okopcenia z wydechów (też na tym kolorze).Ogrom pracy przy jego budowie porażający.

Re: Fisher P-75a Eagle, Valom, 1:72, Open

PostNapisane: poniedziałek, 12 kwietnia 2010, 10:33
przez Mac Eyka
Dla mnie model jest super. Gratuluje.
I nie rozumiem czemu nie jesteś zadowolony ze śmigieł. Przecież patrząc na zdjęcia widać, że spełniają swoją podstawową funkcję.

Re: Fisher P-75a Eagle, Valom, 1:72, Open

PostNapisane: poniedziałek, 12 kwietnia 2010, 13:57
przez dewertus
Ciekawy model, a wykonanie godne pozazdroszczenia! Gratulacje.

Re: Fisher P-75a Eagle, Valom, 1:72, Open

PostNapisane: poniedziałek, 12 kwietnia 2010, 14:49
przez spiton
Ten chromik jakiś taki.... Ale generalnie model super i zdjęcia bardzo fachowe.

Re: Fisher P-75a Eagle, Valom, 1:72, Open

PostNapisane: poniedziałek, 12 kwietnia 2010, 16:59
przez Mariusz Jarzyna ze Szczec
Pełen podziw tym bardziej, że to skala 1/72. Midasowe rączki. Ja w przeciwieństwie do autora cieszę się, że samolot ten nie wszedł do seryjnej produkcji bo jestem pewien tego że gdybym tą maszynę zobaczył jako pierwszą w etapie rozbudzania zainteresowań to bym dzisiaj sklejał czołgi :mrgreen:

Re: Fisher P-75a Eagle, Valom, 1:72, Open

PostNapisane: poniedziałek, 12 kwietnia 2010, 17:06
przez lejgo_inc
1. Wygląda genialnie, z zastrzeżeniem patrz punkt 2.
2. Popieram marco - powierzchnię niepomalowanego metalu mogłeś troszkę zróżnicować, nadać jej życia. Prototyp nie mógł sie co prawda zużyć jak pierwszy z brzegu P-47, ale coś tam zawsze trochę inaczej błyszczy. Sam wash pozostawia niedosyt.
Pomijając tę rysę na diamencie, to jestem pod wrażeniem czystości i precyzji pracy.
No i na koniec refleksja - ilu modelarzy wkłada tyle samo energii i talentu w wykonanie kolejnego modelu mustanga czy fw-190... Piotrze - dzięki ci za wytrwałe przedzieranie się przez chaszcze, z dala od ubitego traktu :)

Re: Fisher P-75a Eagle, Valom, 1:72, Open

PostNapisane: poniedziałek, 12 kwietnia 2010, 17:17
przez Slash
Nie będę ukrywał, że również jestem pod wrażeniem. Jednak na zbliżeniach zdecydowanie widać, że powierzchni samolotu zdarza się miejscami fakturka. To wina powierzchni części czy z farbą coś poszło nie tak? Ja jakiś czas temu zauważyłem dzięki próbom z folią, że praktycznie cały mój D.5o1 jest spowity w takich małych syfkach. Obawiam się, że mogę przez to nie zdążyć.

Re: Fisher P-75a Eagle, Valom, 1:72, Open

PostNapisane: poniedziałek, 12 kwietnia 2010, 21:19
przez Speedking
Tak jak inni pisali, wrażenie robi ogrom pracy włożonej w model a relacja była naprawdę świetna. Fajnie, że udało Ci się wyrobić na czas :)
Mnie nie przekonują nity na kadłubie, wraz z lekką pomarańczową skórką psują odbiór. Poza tym minusem to kawał świetnego i nietuzinkowego modelu.

Re: Fisher P-75a Eagle, Valom, 1:72, Open

PostNapisane: poniedziałek, 12 kwietnia 2010, 22:45
przez Darek Trzeciak
Oglądając zdjęcia musiałem sprawdzić tytuł tematu bo wydawało misię, że oglądam model w "48-ce".
Bardzo się podoba. Z całą pewnością nietuzinkowy model :D

Re: Fisher P-75a Eagle, Valom, 1:72, Open

PostNapisane: wtorek, 13 kwietnia 2010, 01:48
przez piotr dmitruk
Dziękuję bardzo za komentarze.
Jeśli chodzi o powierzchnię modelu, to nity są fabryczne, ja sam mam delikatniejszą maszynkę, za kaszkę (co prawda najlepiej widoczną w makro!) odpowiada Mr Surfacer. Już któryś raz, głównie w okolicy kąta styku skrzydło- kadłub, odkurz tworzy mi taką kaszkę, niewidoczną po naniesieniu, ale metalizer wyciąga ją znakomicie. I nie bardzo pomaga ani rozcieńczenie, ani retarder, ani warstwa błyszczącego czarnego. Pomogłoby polerowanie do błysku, ale z kolei traci się nitowanie. Przekonałem się, że nie należy polerować czarnego podkładu pod Alclady, bo potem wychodzą różnice powierzchni. A zewnętrzna farba to właśnie Alclad Chrome.
Chciałem pokazać coś w tym stylu:
Obrazek

Wypolerowany egzemplarz muzealny, doprowadzony do stanu, pozwalającego na uruchomienie silnika.
Stąd tez dość jednolity "mundurek", który jednak zmatowiłem i nieznacznie okopciłem za wydechami, choć fotki słabo to oddają (vide ostatnie zdjęcie). Natomiast na grzbiecie jest matowy Olive Drab, który jest znany z tego że szybko podlegał płowieniu, a jako matowa farba na pewno ulegał w większym stopniu opaleniu niż gładki metal.

Mam w planie jeszcze jednego błyszczącego, ale teraz spróbuję foliowania.

Re: Fisher P-75a Eagle, Valom, 1:72, Open

PostNapisane: wtorek, 13 kwietnia 2010, 11:50
przez Mac Eyka
A to ciekawe z tym Surfacerem. Ja też miałem czasem kaszkę na przejściu skrzydło-kadłub ale myślałem, że to błąd w złym wymieszaniu lub zatłuszczonej powierzchni. A tu wygląda, że problem jest powszechniejszy.

Re: Fisher P-75a Eagle, Valom, 1:72, Open

PostNapisane: czwartek, 17 czerwca 2010, 20:30
przez zenon-król woźnych
Widziałem na żywo na Bernardyńskiej,robi wrażenie. :shock: