SBD-5 Dauntless - Italeri - 1/48 - STANDARD
Napisane: niedziela, 18 kwietnia 2010, 23:17
Uff, skończyłem.
Model przedstawia jeden z Dauntlessów przekazanych Nowozelandczykom w 1944 roku. Było tego akurat tyle żeby utworzyć jeden dywizjon, który stacjonował na wyspie Bougainville. Dywizjon brał udział m.in w kilku nalotach na Rabaul.
Na samolocie o numerze NZ 5060 latali F/O L. Lellan-Symonds oraz F/S R. Bailey. Maszyna przetrwała okres użytkowania przez Nowozelandczyków i została zwrócona Amerykanom 20 maja 1944. Dalsze losy samolotu nie znane, przynajmniej dla mnie
Malowanie to standardowy trójbarwny kamuflaż US Navy, w oryginale przemalowane były jedynie amerykańskie gwiazdy na rondle, belki pozostawiano bez zmian.
Do malowania użyłem głównie farb Gunze, reszta to Model Mastery i Humbrole.
Zakres przeróbek:
- pasy z Eduarda
- pocieniłem płytę pancerną na karabinie
- wymieniłem uszkodzone szybki celownika na własne
- wyciąłem drążek sterowy tylnego strzelca/radiooperatora i przykleiłem do lewej burty - tylny strzelec wkładał go na miejsce tylko gdy było to konieczne
- wyciąłem pedały orczyka i lekko "wcisnąłem" lewy - i tak tego nie widać
- zamieniłem podpórki osłon goleni podwozia na drucik
- podpiłowałem zaczepy na bomby
- przenitowałem model
- wyciąłem lotki i stery
- usunąłem niektóre niepotrzebne linie podziału na statecznikach poziomych, wyryłem kilka nowych na spodzie kadłuba
To tyle, reszta to walka z mniej lub bardziej oporną materią.
warsztat: http://www.pwm.org.pl/viewtopic.php?f=199&t=9677&start=0
Zdjęcia takie sobie, walczyłem z nim do ostatnich chwil i słońce już schowało się za drzewami jak robiłem foty.
Jedziemy:
Z tego wszystkiego zapomniałem przykleić rurkę pitota i pomalować izolatory na biało. Dodatkowo lepiej naciągnąłem antenę, coś za kiepsko ją podgrzałem przed sesją zdjęciową. Słońce już dawno zaszło więc trzy zdjęcia po poprawkach w warunkach polowych, czyli SBD-5 field mod.