Modelarstwo z pasją

---

Mniej znana włoska konstrukcja opracowana przed Drugą Wojną Światową w typowej dla swoich czasów konfiguracji trójsilnikowej. Podstawowe informacje można znaleźć chociażby na Wikipedii, gorzej z jakimś szerszym opracowaniem w języku polskim. Zapewne warta rozpatrzenia jest niedawno wydana włoska monografia z serii Ali d'Italia, jeżeli ktoś chciałby zgłębić temat. Aha, jeżeli się ktoś zastanawia- pipistrello to po włosku nietoperz.

Zestaw Italeri wykonałem "prosto z pudła". Tak sobie założyłem i tego się trzymałem. Poeksperymentowałem trochę przy malowaniu próbując po raz pierwszy zastosować filtr, odrapania, czy przykurzenie niektórych elementów przez piasek. Wątek warsztatowy można znaleźć tutaj. W miarę szczegółowo pokazałem w nim kolejne etapy pracy, więc tu nie będę się rozwodził. Dodam tylko, że takie podejście ("prosto z pudła") okazało się dla mnie mocno irytujące i raczej będę unikał.

Model przedstawia maszynę z 600 Dywizjonu Transportowego, z okresu stacjonowania w północnej Afryce.

Nie przeciągając więcej, zapraszam do obejrzenia kilku zdjęć.















Jak zwykle wszelka krytyka mile widziana. Konstruktywna tym bardziej.

Oooo jest! Miałem nadzieję, że się pojawi przed 19 kwietnia

Jest świetny! Bardzo mi się podoba, oryginalny temat, fajne malowanie, piękna sylwetka.
Z minusów to na pierwszy rzut oka wydaje mi się, że stateczniki poziome nieco opadają w dół.

Gratulacje skończenia w terminie!

Choć maszyna transportowa to swoją sylwetką budzi grozę, szczególnie na pierwszym zdjęciu. Fajne ujęcię no i model pomimo, że w nikczemnej skali ( ) to dzięki wykonaniu imituje oryginał. Szkoda, że malowanie fantazy co u mnie dyskwalifikuje. Pomimo to cieszy oko bo świetna robota.

Gratuluję ukończenia modelu. Nad osłoną kabiny mogłeś jeszcze popracować, bo nie pasuje do kadłuba. No i jeszcze te okopcenia, jakieś takie nie bardzo. Poza tym bardzo miły modelik.

Końcowy efekt znacznie lepszy od... spodziewanego. Osłonce kabiny się przyglądałem, ale nie jest tak źle, w końcu model z pudła. Podobają mi się lekko odchylone lotki. W ogóle w tytułowym ujęciu jest piękny.

"podejście ("prosto z pudła") okazało się dla mnie mocno irytujące i raczej będę unikał."

Dobrze ci wyszedł ten model z pudła. Nie narzekaj.

Witaj!
Świetny! W jaki sposób zaciemniałeś linie podziału (poza washem). To aero czy pastele?
Wyszły moim zdaniem b. naturalnie.

Dzięki panowie za komentarze, fajnie że się komuś podoba.

Speedking napisał(a):stateczniki poziome nieco opadają w dół.

Raczej wszystko w porządku z nimi, więc to chyba tylko złudzenie.

Mariusz Jarzyna ze Szczec napisał(a):Szkoda, że malowanie fantazy co u mnie dyskwalifikuje.

Wybacz, to się więcej nie powtórzy.

MIRO napisał(a):Nad osłoną kabiny mogłeś jeszcze popracować, bo nie pasuje do kadłuba. No i jeszcze te okopcenia, jakieś takie nie bardzo.

Za tylną krawędzią oszklenia jest w kadłubie mały "schodek", który zapewne miał imitować linie podziału, a tylko psuje ogólne wrażenie. Ale nie zaprzeczam, mogło być lepiej. Na okopcenia nie mam jeszcze satysfakcjonującej mnie metody.

Jaho63 napisał(a):Końcowy efekt znacznie lepszy od... spodziewanego.

O, to ciekawe czego się spodziewałeś.

bartek piękoś napisał(a):W jaki sposób zaciemniałeś linie podziału (poza washem). To aero czy pastele?

To tylko preshading i wash.

Odnoszę wrazenie, że lepsze fotogramy pozwoliły by naprawdę docenić ten model

Lub wręcz przeciwnie, ukazałyby jego słabości. ;)
Niestety, ale poziom mojego warsztatu fotograficznego to jedna z tych rzeczy, które są "do poprawy". W tym przypadku doszedł jeszcze lekki pośpiech przy robieniu zdjęć i wyszło jak wyszło.

Chciałem napisać że BSP ale

Mariusz Jarzyna ze Szczec napisał(a):Szkoda, że malowanie fantazy co u mnie dyskwalifikuje.

trochę szkoda bo elegancko sklejony i pomalowany a dodatkowo sam samolot wygląda tak elegancko że Ju 52 może się schować.

Model zacny, popieram fantazję na temat kamuflażu. Kabinka ciut-ciut odstaje, ale taka nadinterpretacja jest zrozumiała - oryginał składali Włosi, i być może Cichociemny faktycznie nieco za dokładnie ją przykleił w modelu :) W związku z tym - brakuje mi rdzy na błotnikach i w ogóle wszędzie :)
"5" na lewej burcie pokazuje przezroczyste obwódki, okopcenia od centralnego silnika jakieś takie niemrawe, ale te wszystkie drobiażdżki nie psują pozytywnego odbioru.
Faktycznie, lepsze fotki byłby mile widziane.

lejgo_inc napisał(a):brakuje mi rdzy na błotnikach i w ogóle wszędzie

Oczywiście oprócz części krytej płótnem. ;)

lejgo_inc napisał(a):"5" na lewej burcie pokazuje przezroczyste obwódki

Fakt- numery, a raczej ich część zachodząca na kolor brązowy, wykazują tendencję do srebrzenia.

Co zaś do nieszczęsnego kamuflażu. Mam jeszcze parę zestawów z włoskimi maszynami na szafie, więc może za jakiś czas postaram się zrehabilitować jakimś modelem w ciekawym malowaniu- fantazyjnym jak to w Regia Aeronautica bywało, ale jednak nie fantasy. Tyle, że najpierw spróbuję może skończyć inne relacje.