Modelarstwo z pasją

UFF - kolejna perełka - mimo że nie w Hyde praku to zasługuje na najwyższe uznanie

Dopisuję się do wszystkich achów i ochów Napisz trochę o malowaniu, a w szczególności o efektach zużycia powierzchni, jak zrobiłeś, co po kolei. Super robota. Przednim kółkiem tylko przejechał chyba po świeżo malowanych pasach na lotnisku

Od początku byłem Twoim fanem, kolejny rewelacyjny model, niesamowicie pięknie pomalowany.

Nie wiem jak to możliwe, ale z modelu na model jesteś jeszcze lepszy. Czuję się jakbym oglądał pracę kogoś innego, bo przyprawiasz swoje dzieła za każdym razem innymi smaczkami malarskimi.
... i jak tu się uczyć od Ciebie Artur jak nie dajesz warsztatów?

Pozdrawiam

el Rozito napisał(a): Napisz trochę o malowaniu, a w szczególności o efektach zużycia powierzchni, jak zrobiłeś, co po kolei.

A najlepiej to zrób nam Mistrzu tutoriala żeby na stałe gdzieś powiesić bo i potomni powinni mieć możliwość korzystania z wiedzy tajemnej...

Arturze, skoro już wróciłeś z urlopu to może wystartuj z jakimś warsztatem?

Model prezentuje się znakomicie, cudowne ślady zużycia.

Z trudem coś piszę, bo mam pięści zaciśnięte z zazdrości.

Maxek napisał(a):A mnie szczególnie urzekła owiewka RIO. To folia? Wygląda bardzo naturalnie.

Owiewka RIO jest z zestawu, intensywnie polerowana.

dewertus napisał(a):Zastanawiają mnie tylko te 3cm wiejącej "dziury" o której piszesz na wstępie (nie były to czasem 3mm)?

Połówki kadłuba po spasowaniu "na sucho" wyglądały mniej więcej tak:



Szpara na środku miała dobre 3cm. Sklejałem je począwszy od nosa i ogona a następnie stopniowo łapałem superglutem aż do środka.

Efekt odprysków zrobiłem metodą "na sól" czyli po tradycyjnym preshadingu, potem pomalowaniu plam kamuflażu zaaplikowałem pędzelkiem mokrą sól. Jak wyschła to bardzo rozcieńczoną farbą z dodatkiem białego popsikałem kolory kamuflażu jeszcze raz. Po usunięciu soli wyszły takie zdrapki właśnie. Po kalkomaniach dodałem trochę pigmentów i farb olejnych z white spiritem.

Cichociemny napisał(a):Nie podoba mi się także ten "zębaty" element mechanizmu składania skrzydła- dość toporny, przez co odróżnia się od reszty. Poza tym jeszcze jasne plamy z prawej strony wiatrochronu

Zębaty element wygląda topornie ale bez niego skrzydła trudno byłoby odpowiednio trwale wypozycjonować.
Plamki koło wiatrochronu właśnie usunąłem mokrym wacikiem do uszu, nie wiem skąd się tam wzięły wcześniej...

rollingstones napisał(a):UFF - kolejna perełka - mimo że nie w Hyde praku to zasługuje na najwyższe uznanie

Ale nie będzie 6-7 stron .

Świetny model. Dzięki za rozwiązanie zagadki z tymi ciemnymi plamkami (od soli). Dobry i prosty sposób.

Jacek Bzunek napisał(a):... koniecznie zrób fotkę z czymś o powszechnie znanym rozmiarze żeby nikt nie myślał że to samolot wielkości A-4 czy MiG-15.

A proszę Cię uprzejmie.

Ohydnie świetny!

Arkady gdzie zamawiałeś Paragona ?

W Hannantsie w UK.

Doskonały! Najlepszy moim zdaniem, z wszystkich Twoich modeli, zwłaszcza pod kątem malowania.
Świetne zużycie! I wreszcie się tak nie świeci
Gratulacje!

Piękny model - gratulacje!