Strona 1 z 1

Potez 63.11 (Azur 1/72)

PostNapisane: piątek, 21 maja 2010, 15:36
przez Ipkinss
Witam!

Przedstawiam mój świeżo ukończony model Poteza 63.11. Model pochodzi z bardzo fajnego zestawu Azura. Producent dodał sporo elementów z żywicy oraz malutką blaszkę fototrawioną. Dzięki temu kokpit i silniki wiele zyskują. Poza zestawowymi dodatkami dorobiłem kilka elementów samodzielnie (zwłaszcza w kabinach). Zastosowałem także oszklenie z vacu firmy Falcon. Niestety zestaw był dedykowany do modelu Hellera i musiałem się sporo nagimnastykować by jakoś to pasowało. Oszklenie nosa mi po prostu nie wyszło :-/ No cóż, wiele mnie ta przeprawa nauczyła, a już na pewno utwierdziła mnie w przekonaniu, że czas najwyższy samemu tłoczyć sobie owiewki :) Malowałem farbami Humbrola i zastosowałem fajne kalki Techmodu dedykowane do tego modelu. Literaturą, której używałem była książka Mushroom'a "Potez 63 family".

Model przedstawia jedną z dwóch (znanych) maszyn z szachownicami namalowanymi z okazji wizyty generała Sikorskiego w bazie Lyon-Bron w marcu 1940 roku.

Zapraszam do oceny!

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Pozdrawiam Ipkinss

Re: Potez 63.11 (Azur 1/72)

PostNapisane: piątek, 21 maja 2010, 16:37
przez K.Y.Czart
Mogę się podzielić jedynie wrażeniami ogólnymi, bo francuskie lotnictwo, jakkolwiek ciekawe, nie jest moją domeną. Model sprawia dobre wrażenie, szczególnie malowanie, choć nie ustrzegłeś się w paru miejscach "zapchanych" linii podziałowych (i trochę za mocno zapuszczonych). Nie bardzo wiem jak te samoloty się brudziły i niszczyły, ale twój model jest dość zrównoważony. O oszkleniu już napisałeś. To największy mankament. Największym problemem jest jego malowanie, gdzie niegdzie niekonsekwentne. Np. wiatrochron jest w od wewnątrz w kolorze kamuflażu. Ale jest ciekawie pootwierane. Zaskoczył mnie sposób otwarcia kabiny pilota. Nie wiedziałem, że były tam "samochodowe" drzwiczki. Nieco dziwnie też wyglądają wydechy. Poza tym całkiem zgrabny :)

Re: Potez 63.11 (Azur 1/72)

PostNapisane: piątek, 21 maja 2010, 17:38
przez hacz
Model wygląda całkiem fajnie, całość roboty niestety psuje oszklenie, a jak dla mnie troszeczkę za czysty spód. ;o)

Re: Potez 63.11 (Azur 1/72)

PostNapisane: piątek, 21 maja 2010, 18:29
przez Jaho63
Bardzo ładny. Oszklenie faktycznie psuje całość. Chociaż "podglądawszy" Twój warsztat mam inny stosunek do włożonej pracy. Ja pamiętam swojego Poteza z Hellera i było to absolutnie coś innego. ;) (teraz w szafie czeka 631 Azura).

Re: Potez 63.11 (Azur 1/72)

PostNapisane: piątek, 21 maja 2010, 20:07
przez spiton
Fajny. oszklenie to nie jest atut tego modelu, ale za to ma ładne kolorki i fajne foty ,-)).
Pozdrawiam

Re: Potez 63.11 (Azur 1/72)

PostNapisane: piątek, 21 maja 2010, 21:26
przez lejgo_inc
Zdecydowanie warto przymknąć oko na oszklenie, bo reszta modelu robi bardzo dobre wrażenie. Sylwetka Poteza (tego Poteza :) jest niecodzienna, malowanie bardzo interesujące i z wyczuciem zmęczone.

Re: Potez 63.11 (Azur 1/72)

PostNapisane: sobota, 22 maja 2010, 11:51
przez marco2607
Ja bym odwalił całe przednie oszklenie i wymienił , może przemalowanie by mu pomogło . Bez śladów eksploatacji ,tak na czyściocha .

Re: Potez 63.11 (Azur 1/72)

PostNapisane: niedziela, 23 maja 2010, 08:34
przez Ipkinss
Witam!

Dziękuję za uwagi i komentarze! O kiepskim oszkleniu dobrze wiem ale, kolego marco2607, nie zamierzam już niczego w tym modelu ruszać.

spiton napisał(a):Fajny. oszklenie to nie jest atut tego modelu, ale za to ma ładne kolorki i fajne foty ,-)).


Cieszę się, że malowanie i fotki się podobają. Ze zdjęć i ja jestem w końcu zadowolony :) Pomogły poradniki z forum :)

Potez bardzo fajnie kontrastuje z moimi dotychczasowymi modelami, które rzadko "wychodziły" poza polskie khaki :) Spodobały mi się francuskie kolorki!

Pozdrawiam Ipkinss

Re: Potez 63.11 (Azur 1/72)

PostNapisane: niedziela, 23 maja 2010, 12:23
przez kitt94
No w zasadzie to tyko wymienione już oszklenie psuje efekt, szczególnie dziobowe ;o)