Strona 1 z 1

"Gripex" , Saab Gripen, Italeri, 1:48

PostNapisane: wtorek, 1 czerwca 2010, 14:40
przez Maciej Gruca
Witam.
Z racji dnia dziecka, pozwoliłem kotu sfotografować się razem z jednym z mych modeli. Tym razem jak widać jest to tytułowy Gripex (skądinąd znany jako Gripen). Model sprzed paru miesięcy, zrobiony trochę bez serca (co widać) choć odrobinę zwaloryzowany. Wypuściłem klapy, sloty i odrobinę przekonfigurowałem podwozie przednie. Proszę o komentarze.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: "Gripex" w 1:48

PostNapisane: wtorek, 1 czerwca 2010, 14:59
przez dewertus
Ablbo masz kota giganta, albo to nie jest skala 1/48... Mnie modelik jak i sposób prezentacji (wykuty fragment płyty lotniska) bardzo się podobają.

Re: "Gripex" w 1:48

PostNapisane: wtorek, 1 czerwca 2010, 15:10
przez Lewy
Fajnie to wygląda, bardzo dynamicznie, zastanawia mnie tylko jak model jest przymocowany do podstawki? Jeśli tylko kołkami pomiędzy kołami a podłożem, to czy wzmacniałeś jakoś golenie, bo to kawał plastiku jest jak by nie patrzeć. Jeszcze jedna rzecz, dlaczego tak mocno pobrudzony?

Re: "Gripex" w 1:48

PostNapisane: wtorek, 1 czerwca 2010, 18:20
przez spiton
Bardzo podobają mi się Twoje eksperymenty. Są inspirujące.
Zaczynam myśleć podobnie. Ostatnio wpadł mi do głowy pomysł zrobienia takiej dioramki ze startującym P-40 z na wpół schowanym podwoziem ,-)). Ale pewnie nie będę miał tyle odwagi co Ty by tego typu pomysły zrealizować.
Może ze dwie foty z bliska. żeby pooglądać z pewnością świetne malowanie.

Re: "Gripex" w 1:48

PostNapisane: wtorek, 1 czerwca 2010, 20:43
przez Maciej Gruca
Kot istotnie do najmniejszych nie należy, a skala modelu pozostaje nie zmieniona :) Aby uściślić temat... model to Gripen, nie Gripex (bo ten to rzadko bywa obiektem modelarskich przedsięwzięć :mrgreen: ), firma to Italerii. Model przytwierdziłem na dwie zwykłe szpilki wtopione w koła główne i wstawione w nawiercone otwory w podstawce. Aby nie ukręcić osi kół, "tyłek" modelu nafaszerowałem ołowiem. Takim sposobem cały układ jest we względnej równowadze. Co do samego brudzenia, to może istotnie przesadziłem, ale tylko trochę. Przeglądając zdjęcia napotkałem na kilka przedstawiających właśnie taki, dość mocno przybrudzony samolot (wersja A).
Startujący P-40..według mnie świetny pomysł, choć wpół schowane podwozie sugeruje, że całość maszyny jest już w powietrzu a co za tym idzie, nie do końca wiem jak połączyć ją z podłożem. Osobiście nie jestem zwolennikiem stosowania jakichś "nienaturalnych" wsporników w formie drutów i innych cięgien. Ale gdyby to jakoś sprytnie przymaskować, bądź umieścić model bardzo nisko... . Tak czy inaczej pomysł wart realizacji!
Malowanie na tym modelu nie jest zbyt dobre, więc chwalić nie ma się czym. Na szczęście od tamtego czasu odrobinę poprawiłem swój warsztat malarski :)
Dziękuję za komentarze i proszę o więcej

Re: "Gripex" , Saab Gripen, Italeri, 1:48

PostNapisane: środa, 2 czerwca 2010, 11:57
przez Arkady72
Ogolnie sie podoba ale moze wrzuc wieksze fotki i zblizenia.

Re: "Gripex" , Saab Gripen, Italeri, 1:48

PostNapisane: środa, 2 czerwca 2010, 19:54
przez el Rozito
Arkady72 napisał(a):Ogolnie sie podoba ale moze wrzuc wieksze fotki i zblizenia.


Pod tym i ja się podpiszę plus bardzo podoba mi się podstawka.