Modelarstwo z pasją

Mig 15bis Hobby Boss 1:72,tzw. "łikiend edyszyn" 4 dni pracy.Model nie skomplikowany,spasowanie dobre ,niewielkie ilości szpachli na łączenie połówek kadłuba,kabina wieje pustką,dorobiłem tablice i pasy/zamówiłem zestaw kolorowy Edka,ale szedł miesiąc i nie doszedł/na kadłubie dorobione anteny,miał byś początkowo z 34 pułku /lata 50te/ale po perypetiach z aluminium valeyo/wywaliłem już do kosza /i glossem z Mr.Hobby kalki odeszły razem z lakierem i farbą,nie dały się przesuwać ,aż pokryłem model sidoluxem wtedy poszło gładko.na koniec półmat valeyo.
Zdjęcia robione przy świetle naturalnym,jak się wybiorę do firmy to zrobię z lampami studyjnymi.

Nie za dobrze to widać w tych ujęciach, ale mam wrażenie, że główne podwozie wyszło za wysokie i samolot stoi z zadartym ogonem... Poza tym, skąd wziąłeś oznaczenia tego egzemplarza?

szachownicę z zestawu Techmod nr.stare jakieś kalki zdaje się ,że z Iskry

Robert Ostrowski napisał(a):

Znalazłem w necie podobne ujęcie, tylko musiałem zrobić lustrzane odbicie i przyciąć:

Widać charakterystyczny "przysiad".

Robert Ostrowski napisał(a):szachownicę z zestawu Techmod nr.stare jakieś kalki zdaje się ,że z Iskry

Hi-Decal Line produkował zestaw dla LiMa nr. 1012. To byłby lepszy wybór...

Trzeba by było główne trochę skrócić/odpada w takim stanie / zastanawiam się czy spiłowanie kół/imitacja ugięcia/cos by dało.
Co do kalek to dałem takie jakie miałem,pisałem wyżej że miał być z 34 plm z nr 510 ale kalki weszły mi w reakcję z sido i aluminium,dlatego nr to sf

Problem z tego co pamiętam tkwi w złym zaprojektowaniu przez HB przedniej goleni.

Tutaj: http://hibouspace.canalblog.com/archives/aviation_1_72/index.html można trochę znaleźć na temat poprawek w tym modelu.

Mój siedzi poziomo na kołach, na fotce którą przedstawił Rav MiG startuje i dziób już mu sie wyrywa do góry. Wyprodukowano tego sporo w Mielcu więc jest jakieś prawdopodobieństwo że takowy nr funkcjonował. Pozytyw.

Myślę, że "przysiad" mógł zależeć od ilości paliwa w zbiornikach.

Przeprowadziłem operację na żywym organizmie teraz jest chyba OK

Leszek Szopieray napisał(a):Mój siedzi poziomo na kołach, na fotce którą przedstawił Rav MiG startuje i dziób już mu sie wyrywa do góry.

Dokladnie tak.
Az dziwie sie, ze RAV nie zauwazyl, ze przednie kolo jest uniesione do gory i widac pod nim biala linie brzegu pasa.

A te wszystkie też startują?









Jeśli ktoś jeszcze nie zauważył, we wszystkich tych przykładach odległość tyłu kadłuba od ziemi jest mniejsza od średnicy koła głównego. A w modelu HobbyBossa - jakieś półtora raza większa. Znowu nie widać, ale mam wrażenie, że problem jest nie w kółku przednim, ale w wahaczach podwozia głównego.

RAV masz rację z podwoziem głównym ,on za wysoko stoi,ale jest problem też w przednim widelcu/w modelu siedzi jak by był dociążony przód/ale dość łatwy do skorygowania,co widać na moim zdjęciu.

RAV- nie goraczkuj sie, bo Ci zylka wyskoczy.
Trzeba bylo dac te zdjecia co ostatnio, zamiast tego pierwszego, bo nie bylo ono najlepszym przykladem, ale domyslam sie, ze chciales jak najszybciej odpisac.
Pare z tych ostatnich zdjec tez nie jest najlepszym przykladem, chociazby to z muzeum na podporkach.

Macie racje, ze podwozie jest za wysokie i samo wyginanie widelca nie pomoze, bo golym okiem widac, ze golen jest za wysoka. Moim zdaniem o jakies 1/3 za wysoka.
Sprawa w tym, ze jakby wyciac troche goleni podwozia przedniego, wtedy "kufer" sie jeszcze podniesie do gory i sytuacja bedzie jeszcze gorsza.

siara1939 napisał(a):Moim zdaniem o jakies 1/3 za wysoka.

Dokładnie tak. Samolot po prostu ma za długie golenie. Przednie też. Podobny mankament maja prawie wszystkie P-47 w 72. Wszystkim zawsze musiałem przerabiać golenie, żeby ich sylwetka wyglądała jak na zdjęciach.