Strona 1 z 2

D.520, Hasegawa 1/72 - Freude am modellieren

PostNapisane: czwartek, 8 lipca 2010, 11:41
przez Dominik
Pierwsza galeria w tym roku. Zaś model ma już swoje lata. Zacząłem go budować 2 lata temu. Po pierwszym malowaniu coś mi nie pasowało i model zaliczył kąpiel w Wamodzie. Pomalowałem go znów jakoś w kwietniu. Tym razem użyłem mieszanki farbo Gunze H-Lifecolor. Lifecolory to szaro-niebieski, brąz i zieleń (plus koła, felgi i rury wydechowe (tu Gunze C)) to Gunze. Lifey użyłem po raz pierwszy i niestety był mały zgrzyt. Wałeczki bluetack'a zostawiły ślady (ni było ich na fragmentach pomalowanych farbami Gunze. Chyba następnym razem będę nakładał lakier bezbarwny Gunze przed użyciem wałeczków. Co jeszcze. Osłona kabiny zmatowiała od kleju z taśmy Tamiji - w końcu naklejona była prawie 2 lata. Model przedstawia samolot w barwach GC II/7.
Aha, no i jest to powrót do skali dla twardzieli - 1/72. Niedługo mam zamiar zacząć kolejny. Będzie to Spit z Tamki. Ale to już po powrocie z urlopu.
Chciałbym podziękować Maćkowi Caughtinthemiddle za kalki. Bez niego modelu bym jeszcze długo nie skończył.

Aha. Najważniejsze. Śmigło się kręci, choć trzeba trochę siły włożyć, ponieważ na etapie montażu kadłuba zapomniałem jednej części wkleić.

Zdjęcia
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Aha. Możecie się pastwić. Wiem, że nie jest to dzieło wysokich lotów. Ale co tam...Freude am modellieren, jako to Kuba P. ma napisane. :mrgreen:

Re: D.520, Hasegawa 1/72 - Freude am modelieren

PostNapisane: czwartek, 8 lipca 2010, 12:48
przez Jaho63
Kurteczka, moja skala, a ja jeszcze nie "psułem" tego modelu nigdy. :oops:
Podoba mi się, jak z resztą każdy Francuz ma swój styl. Hase zrobiła takie płytkie wnęki podwozia? Co mnie "ukuło" to nie domalowana plama zielonego na prawym skrzydle, no chyba, że to zamierzony efekt?

Re: D.520, Hasegawa 1/72 - Freude am modelieren

PostNapisane: czwartek, 8 lipca 2010, 12:48
przez _iceboy
Dominik napisał(a):***

Aha. Najważniejsze. Śmigło się kręci, choć trzeba trochę siły włożyć, ponieważ na etapie montarzu kadłuba zapomniałem jednej części wkleić.

***
Aha. Możecie się pastwić. Wiem, że nie jest to dzieło wysokich lotów. Ale co tam...Freude am modelieren, jako to Kuba P. ma napisane. :mrgreen:


No to pewnie osiągnąłeś wyżyny modelarstwa tym śmigłem! :mrgreen:

Swoją drogą jak kto lubi, ja również Freude am modeliren jak najbardziej, ale zielone plamy mógłbyś poprawi bo wygląda to jakby było niedomalowane niestety. A poza tym? Brzydki francuski samolot. Ale na to nie masz wpływu ;o), chyba że wrak zrobisz.

Re: D.520, Hasegawa 1/72 - Freude am modelieren

PostNapisane: czwartek, 8 lipca 2010, 12:59
przez Dominik
Jaho63 napisał(a):Hase zrobiła takie płytkie wnęki podwozia?


Niestety tak. Marzy mi się by Tamiya przeskalowała Francuzeczkę na siedem-dwa ale to raczej marzenia ściętej głowy. Niestety nie ma innej mozliwości.

Jaho63 napisał(a):Co mnie "ukuło" to nie domalowana plama zielonego na prawym skrzydle, no chyba, że to zamierzony efekt?


Dzięki za zwrócenie uwagi. Po wczasach poprawię. Trochę tack'a, niskie ciśnienie i po sprawie. Będę musiał się jeszcze raz przyjrzeć dokładniej czy są jakieś niedomalowane miejsca i poprawić.

Czas wracać do roboty.

Re: D.520, Hasegawa 1/72 - Freude am modelieren

PostNapisane: czwartek, 8 lipca 2010, 14:35
przez erkamo
Ladnie i czysto wykonany modelik. Podoba mi sie. Prosto do gablotki. :)
Tylko dlaczego "Freude am Modellieren"? Co ten samolot ma wspolnego z Niemcami? :-/

Re: D.520, Hasegawa 1/72 - Freude am modellieren

PostNapisane: czwartek, 8 lipca 2010, 17:01
przez Dominik
erkamo napisał(a):"Freude am Modellieren"?


Hasło przewodnie mojego modelowania (Radość z modelarstwa)

Re: D.520, Hasegawa 1/72 - Freude am modelieren

PostNapisane: czwartek, 8 lipca 2010, 22:12
przez dewertus
Jaho63 napisał(a):Kurteczka, moja skala, a ja jeszcze nie "psułem" tego modelu nigdy.


Nie Ty jeden ;o) , ja się cały czas przymierzam, ale u mnie w grę wchodzi tylko w barwach italiańskich. Model ciekawy, ale gdybyś nie napisał, że to Hasse to bym raczej stawiał na Heller/Smer lub HB

Re: D.520, Hasegawa 1/72 - Freude am modellieren

PostNapisane: czwartek, 8 lipca 2010, 23:16
przez erkamo
Dominik napisał(a):Hasło przewodnie mojego modelowania (Radość z modelarstwa)

W takim razie powinieneś być konsekwentny i pisać je, tzn.Twoje hasło, bez błędów ;o)
I dodatkowo sprawdź, jak nazywał się amerykański modelarz, którego myśli użyłeś w swoim podpisie. O ile pamiętam, to nie Supryczyński ;o) .

Re: D.520, Hasegawa 1/72 - Freude am modellieren

PostNapisane: piątek, 9 lipca 2010, 00:29
przez spiton
Wszystko super, tylko wywal to zielone tło.

Re: D.520, Hasegawa 1/72 - Freude am modellieren

PostNapisane: piątek, 9 lipca 2010, 08:20
przez Dominik
erkamo napisał(a):W takim razie powinieneś być konsekwentny i pisać je, tzn.Twoje hasło, bez błędów


Język niemiecki nie jest moją silną stroną. Hasło poprawiłem...chyba, że ma być Modellieren a nie modellieren. Poprawię.

erkamo napisał(a):I dodatkowo sprawdź, jak nazywał się amerykański modelarz, którego myśli użyłeś w swoim podpisie


Hasło skopiowałem od naszego kolegi z Forum, kiedyś tam, dawno temu.

dewertus napisał(a):Model ciekawy, ale gdybyś nie napisał, że to Hasse to bym raczej stawiał na Heller/Smer lub HB


Bo pewnie wszystkie są siebie warte.

spiton napisał(a):Wszystko super, tylko wywal to zielone tło.


Cierpliwości. Po poprawkach będzie inne tło.

Re: D.520, Hasegawa 1/72 - Freude am modellieren

PostNapisane: piątek, 9 lipca 2010, 10:17
przez Kuba P.
Dominik napisał(a):
erkamo napisał(a):W takim razie powinieneś być konsekwentny i pisać je, tzn.Twoje hasło, bez błędów


Język niemiecki nie jest moją silną stroną. Hasło poprawiłem...chyba, że ma być Modellieren a nie modellieren. Poprawię.

erkamo napisał(a):I dodatkowo sprawdź, jak nazywał się amerykański modelarz, którego myśli użyłeś w swoim podpisie


Hasło skopiowałem od naszego kolegi z Forum, kiedyś tam, dawno temu.


Tak to już jest, jak kopiuje innych :mrgreen:
Możesz sobie napisać np. Vorsprung durch Freude, też parafraza sloganu reklamowego niemieckiej marki samochodowej. Ba, nawet dwóch! :)

A samolocik fajniutki, z tych trzech francuskich myśliwców chyba najładniejszy. Czuć radość z modelowania aż tu :)

Re: D.520, Hasegawa 1/72 - Freude am modellieren

PostNapisane: piątek, 9 lipca 2010, 11:12
przez Mac Eyka
No nie no, fajny model ci wyszedł, gratuluje.
Podoba mi się zwłaszcza malowanie, co tu dużo mówić malowania francuskie do łatwych nie należą.
Troszkę razi lekka pustka w kabinie i nieco matowe oszklenie. Ale to szczegóły.

Dominik napisał(a):Aha. Najważniejsze. Śmigło się kręci


No to jak najbardziej należy się:
Obrazek

Re: D.520, Hasegawa 1/72 - Freude am modellieren

PostNapisane: piątek, 9 lipca 2010, 13:07
przez erkamo
Bede nadal upierdliwy, ale to juz ostatni raz.
Ten modelarz nazywal sie Al Superczynski.
Sporo jego artykulow, szczegolnie tych dotyczacych tematyki vintage, mozna bylo przeczytac na stronie http://www.internetmodeler.com/.

Re: D.520, Hasegawa 1/72 - Freude am modellieren

PostNapisane: piątek, 9 lipca 2010, 15:27
przez Mac Eyka
A przy okazji twojego linku mam pytanie. Nigdy nie udało mi się na stronie "Internetowych Modelarzy" przejść do starszych artykułów. Za każdym razem jak wchodzę na tą stronę to przy każdym odnośniku wyświetla mi się tylko kilka pozycji i nic starszego.

Re: D.520, Hasegawa 1/72 - Freude am modellieren

PostNapisane: piątek, 9 lipca 2010, 17:46
przez LazyCat
Ladny model bardzo zgrabnego samolotu. :)

Mam do Ciebie pytanie zwiazane z Lifecolor: jak dlugo dales farbie schnac zanim polozyles waleczki?
Czekam na dostawe tych farb i czesto waleczkow uzywam.

Swoja droga do usuniecia pozostalosci kleju z tasmy mozesz uzyc rozpuszczalnika do klejow "gumowych" (rubber cement) dla grafikow. Nie wiem czy jest u was dostepny, nazywa sie Bestine. Jest bezpieczny i nigdy mi polistyrenu ani lakierow nie za atakowal.