Modelarstwo z pasją

Northrop Tacit Blue- samolot projektowany od 1978 roku, oblatany 5 lutego 1982 roku, miał być demonstratorem samolotu o niskiej wykrywalności, będącego latającym stanowiskiem radarowego nadzoru pola walki, operującym w bezpośredniej bliskości frontu. Ponieważ z tej koncepcji zrezygnowano na korzyść E-8 J-STARS, samolot ten wykorzystywano do badania konfiguracji "stealth" przyszłych projektów (m.in. B-2, F-22, Dark Star). Ostatni lot odbył 14 lutego 1985 rou, a odtajniony został dopiero w 1996 roku i przeniesiony do National Museum of the United States Air Force w bazie Wright-Patterson. Samolot nie był specjalnie lubiany przez załogi, ze względu na swoje własności lotne nazywany "Whale" (wieloryb), albo "HUM" ("highly unstable mother"). Poważny kandydat do tytułu najpiękniejszego samolotu wszechczasów

Jakoś nie było szansy zrobić zdjęć warsztatowych, większość sklejona z pudła (JFF- just for fun), poważniej potraktowałem tylko podwozie i jego wnęki- to co się dało zobaczyć na zdjęciach.

To kiedy malujesz?

Dziwne konstrukcje sobie wybierasz Piotrze, ale dlatego lubie Twoje galerie.

Hm, Piotr, czy ja się mogę do ciebie wprowadzić? Moge np. artystycznie zmywać naczynia, żeby móc oglądać te cacka które wynajdujesz po najdalszych, najciemniejszych i najbardziej zakurzonych zakątkach lotnictwa.

Tak, dobór modeli masz rewelacyjny !!!

Skojarzenie w nazwie - idealne.
Model fajowy, kolejny wynalazek....

pozdrawiam

Ma coś z czołgu , więc mi się podoba.

Ale brzydal , jak trumna ze skrzydłami . Nie dziwię że pilotom że nie chcieli na tym latać. Pięknie zrobione podwozie.

Kolejna ciekawostka! Nieźle wygląda przyciemnione oszklenie kabiny. Wnęki podwozia głównego oczywiście też.

piotr dmitruk napisał(a):...Samolot nie był specjalnie lubiany przez załogi, ze względu na swoje własności lotne nazywany "Whale" (wieloryb), albo "HUM" ("highly unstable mother").

Znając rozwinięcia nazw krótkich A-7 i B-52 (SLUFF i BUFF) można przypuszczać że ostatni wyraz w rozwinięciu skrótu HUM był nieco dłuższy...

donalyah00 napisał(a):Znając rozwinięcia nazw krótkich A-7 i B-52 (SLUFF i BUFF) można przypuszczać że ostatni wyraz w rozwinięciu skrótu HUM był nieco dłuższy...

HUMF?

Najprawdopodobniej.

A patrząc na sprawę bardziej merytorycznie - zastanawiam się czy nie warto trochę przyciemnić obu lamp na grzbiecie kadłuba. Teraz wyglądają jak pomalowane kolorem bazowym (nie widać dokładnie na fotkach modelu), zaś na zdjęciach oryginału są chyba przezroczyste. Dwie kropelki smoka Tamiyi powinny załatwić sprawę.

Poprzyglądałem się też fotkom wnęk podwozia głownego oryginału - w modelu są odwzorowane niemal idealnie - brawo Piotrze!

Ach, jaki ten swiat ciekawy. Do dzisiaj nie wiedzialem, ze cos takiego istnialo w rzeczywistosci, a tu prosze - gotowy model... Swoja droga zastanawiam sie, jak mam szukac informacji na temat takich "cudakow", jesli nie wiem, ze w ogole istnialy?

Przydalaby sie jaka zapalka na zdjeciach, gdyz zielonego pojecia nie mam, jak wielkie jest "to cos". Albo nie, lepiej nie, by sie nie okazalo, ze to znow jakas mini miniaturka, co mogloby mnie wprowadzic w kompkeksy, ze ja tak misternie budowac nie potrafie.

No normalnie fikuśny ten twój model. Jak zwykle nietypowy i egzotyczny.
Gratuluje.
Polskim zwyczajem chciałem się nawet czegoś czepnąć. Zauważyłem, że silnik jest chyba jeden, bo tak wygląda na zdjęciu od przodu modelu, a zabrudzenia z tyłu są dwa.
No ale internetowe kwity potwierdzają twoje dwa ślady.
Jeszcze raz gratuluje.

Kolego Piotrze, jesteś moim guru. Piękny model czegoś, czego nigdy na oczy nie widziałem.
Pod koniec lat osiemdziesiątych szwedzka telewizja transmitowała amerykański serial sci-fi "V".

Bardzo mi się on podobał, jedynie małe transportowce obcych wzbudzały moje zniesmaczenie - że niby jak to to wyglada...

Teraz już wiem, ze scenografowie mieli wtykę u Northtropa...

Jeszcze raz brawo za model!

Też mam skojarzenia nielotnicze. Raczej z gwizdkiem wyciągniętym przez proktologa z ciała sędziego po bliskim kontakcie z kibicami. Przedziwny cudak fajnie wykonany.

Super temat i ładne wykonanie! Widać że prototyp, ale również widać, że latał.

Tomek