Marcel Bloch MB.200 - 1/72 - KP
Napisane: poniedziałek, 19 lipca 2010, 11:05
Teoretycznie zaplanowałem sobie że w tym miejscu będzie galeria Mosquito PR Mk.I, tymczasem jest to ...
Wyboru modelu dokonała (a jakże) moja Koleżanka Małżonka (pozdrawiam) za co jestem jej poniekąd wdzięczny, gdyż z rozpędu od wczoraj mocuję się z podobnym wytworem (Potez 540).
Zestaw nie należy do przyjaznych lepiaczowi już z samej racji konstrukcji samego płatowca - kadłub składa się z pięciu elementów których bez użycia CA/szpachlówki nie da się poprawnie zmontować - ta sama uwaga dotyczy gondoli silników.
Wnętrze modelu jest raczej skromne i tylko pobieżnie przypomina oryginał, na szczęście oszklenie jest na tyle toporne że cokolwiek w środku zrobimy, to będzie dobrze.
Model wykonałem po swojemu, czyli "s pudła", dokonując tylko naprawdę niezbędnych przeróbek - w tym przypadku trzeba było wykonać okno w podłodze bombardiera oraz przenieść chłodnice (zestaw przedstawia wersję Czeską - wersja francuska miała chłodnice przeniesione na zewnętrzną stronę gondoli silników.
Samolot pomalowałem emalią MM, numeru niestety nie pamiętam, w każdym razie odpowiednik US Olive Drab.
Kalkomanie zapewnili Eduard, Intech, Toko i paru innych ...
Model oczywiście jest polonikiem - jest to jedna z maszyn użytkowana przez naszych lotników w bazie Blida.
A teraz można rzucać gromami ...
PS. Według niektórych samolot posiadał napęd antygrawitacyjny - maszyna była tak paskudna, że ziemia odpychała ją od siebie
PZDR
Wyboru modelu dokonała (a jakże) moja Koleżanka Małżonka (pozdrawiam) za co jestem jej poniekąd wdzięczny, gdyż z rozpędu od wczoraj mocuję się z podobnym wytworem (Potez 540).
Zestaw nie należy do przyjaznych lepiaczowi już z samej racji konstrukcji samego płatowca - kadłub składa się z pięciu elementów których bez użycia CA/szpachlówki nie da się poprawnie zmontować - ta sama uwaga dotyczy gondoli silników.
Wnętrze modelu jest raczej skromne i tylko pobieżnie przypomina oryginał, na szczęście oszklenie jest na tyle toporne że cokolwiek w środku zrobimy, to będzie dobrze.
Model wykonałem po swojemu, czyli "s pudła", dokonując tylko naprawdę niezbędnych przeróbek - w tym przypadku trzeba było wykonać okno w podłodze bombardiera oraz przenieść chłodnice (zestaw przedstawia wersję Czeską - wersja francuska miała chłodnice przeniesione na zewnętrzną stronę gondoli silników.
Samolot pomalowałem emalią MM, numeru niestety nie pamiętam, w każdym razie odpowiednik US Olive Drab.
Kalkomanie zapewnili Eduard, Intech, Toko i paru innych ...
Model oczywiście jest polonikiem - jest to jedna z maszyn użytkowana przez naszych lotników w bazie Blida.
A teraz można rzucać gromami ...
PS. Według niektórych samolot posiadał napęd antygrawitacyjny - maszyna była tak paskudna, że ziemia odpychała ją od siebie
PZDR