Modelarstwo z pasją

Z nieukrywaną radością pragnę zakomunikować że dzisiaj zamknąłem założony na ten rok plan pod tytułem "AdA" - ostatni, trzeci model trafia do galerii.

Zestaw to stary, dobry Heller (naprawdę dobry - delikatne wypukłe linie podziału, nity jak wyżej, faktura płótna może nieco przerysowana, ale co tam ...), aczkolwiek wymaga nieco szpachlowania (gondole silników, kadłub).

Zdjęcia tego co znajdujemy w pudełku można zobaczyć tu : http://www.cybermodeler.com/hobby/kits/ ... _167.shtml

Pomimo upływu lat, wypraski były bardzo czyste, bez jakichkolwiek przesunięć form - nic tylko sklejać.

Model oczywiście jest polonikiem - maszyna o numerze 69 zasłynęła kraksą z C445 na lotnisku Rennes - załogę Poteza stanowili Tadeusz Dąbrowski i Radomir Walczak .

A teraz zapraszam do odbioru.

Obrazek

PZDR

Kalki do ....
Zio, robisz ładne, czyste modele, nie korci Cię, żeby pójść kroczek dalej- cieniowanie, washe, spiłowane oponki, okopcenia, brud?

Samolot CUDO dla mnie to najpiękniejszy okres w lotnictwie.Sklejony poprawnie i na zajęciach technicznych w szkole 5 jak nic!
Ale przychylę się do zdania Piotra dlaczego nie pójdziesz o krok dalej, to co już zrobiłeś to świetna baza do dalszej pracy. Przed Tobą pewna granica, dzieląca modelarza sklejacza od modelarza stosującego zaawansowane techniki sprawiające że to już nie są modele zabawki, ale mini repliki czasami trudne do odróżnienia na zdjęciach od oryginału. Nieliczni potrafią stworzyć taką iluzję,ja się do Nich nie zaliczam i nie wiem czy kiedyś dojdę do takich wyników !
Modelu doskonałego nie zbudujemy nigdy, ale próbować trzeba !

O tak, z kalkami Smer się nie popisał - jedyna ich zaleta to że kładły się rewelacyjnie - niestety innych w tym rozmiarze nie miałem.

Co do śladów eksploatacji, to przecież je stosuję (w tym roku np. popełniłem Wellingtona, który na moje upodobania aż ocieka brudem), aczkolwiek delikatne i nie zawsze.

W tym przypadku model jest w takiej samej sytuacji co mój poprzedni model - MB.200.

W dalszym ciągu poszukuję fotografii tego konkretnego egzemplarza (chodzi szczególnie o oznakowania na spodzie płata) - kiedy będę miał kompletne oznakowania, wtedy przyjdzie czas na brudzing.

PZDR

A może by tak na jednej fotce zmieścić MB 200 I tego Poteza ?? ,-))

ZIO BY NAITT napisał(a):niestety innych w tym rozmiarze nie miałem.

A od czego jest forum??? Trzeba pytać kolego...

Dla mnie Potez 540 to najładniejsza z francuzkich pokrak lat 30 XX wieku. Podoba mi się Twoje wykonanie - gratuluję kolejnego "szkaradełka" w kolekcji :lol: