Modelarstwo z pasją

Oto P-38J "MARGE" mjr. Richarda Bonga.
Model budowany z wykorzystaniem blaszek PARTA i EDUARDA.

Po raz pierwszy cały model malowałem aerografem i pierwszy raz dałem nieco okopceń. Sam zauważam kilka błędów (np. krzywo nałożona kalka pod kabiną) ale jak mi wyszło - oceńcie sami.

Oto fotki:

Fajne, tylko fuga miejscami dość niestarannie nałożona.
Spiton, twoja kolej

Kamil Feliks Sztarbała napisał(a):Fajne, tylko fuga miejscami dość niestarannie nałożona.
Spiton, twoja kolej

Wolałbym, żebyś "twoja" pisał z dużej litery ,-)). Przynajmniej jak mnie masz na myśli.

Twój ruch ,-)).

MIałem nadzieję, ze skupisz się raczej nie na swoim ego, a na modelu, w temacie które warto nadmienić, iż deliakty choćby łosz zdecydowanie podmiósł by walory estetyczne pracy. A odrobina jednolitego tła zdecydowanie podniosła by estetyke zdjęć.

Berek!

A mi podoba się pani na dziobie .

Przyzwoity lajting. Następnym razem weź jednolite tło

Owszem. ostatnio eksperymentuję na boku ze srebrnymi powierzchniami. Nie wychodzi mi jeszcze najlepiej, ale wasz + matowienie, + uchy srebrny pędzel + wasz - i tak w kółko- przynosi rezultaty, które pozwalają mieć nadzieję.
Może machnął byś jakiegoś srebrnego samolota ?? Ciekaw jestem jak byś się do tematu zabrał.

Zdjęcie samolotu opartego końcówkami skrzydeł o pudełko po butach Zdjęciem Miesiąca.

Skala i temat super. Wykonanie też całkiem niezłe, ale faktycznie razi nieskazitelność srebrzanki, szczególnie takie miejsca jak zagłębienia w kołach.